czwartek, 1 maja 2008

Jasnowidzenie

Jasnowidzenie jest rzeczą realnie istniejącą i wcale nierzadko spotykaną. Jednym z wielu dowodów to potwierdzających jest fakt, że policje wielu krajów korzystają z usług janowidzów, gdy śledztwo utknie w martwym punkcie.

Jasnowidzenie i telepatia należały do naturalnych zdolności człowieka. Ponieważ jednak uniemożliwiają one złu swobodne działanie, nie mogły istnieć w świecie rządzonym przez siły ciemności. Gdyby wszyscy ludzie posiadali te zdolności zło zostałoby zdemaskowane w zarodku, jeszcze zanim by zaistniało. Z tego powodu zdolność jasnowidzenia i porozumiewania telepatycznego musiały zostać wyłączone.

Te jednostki, które w jakimś stopniu posiadają tę umiejętność stanowią dla "Systemu" wielkie zagrożenie. Właśnie dlatego wybitni jasnowidze narażeni są na przeróżne szykany - od negowania i wyśmiewania ich "rzekomych" zdolności po oszczerstwa i oskarżenia o oszustwo.

4 Comments:

Anonimowy said...

Zbyt szybki tok myślenia? "Gdyby wszyscy ludzie posiadali te zdolności".... itd. Cóż, raczej jest jak jest, garstka posiada tę zdolność, i wiele jeszcze wody poleci zanim być może nastąpi to co w cytacie. Jeśli kiedyś się tak stanie.... będzie kiedyś, teraz nie możemy mieć bladego pojęcia jakie to będą czasy i czy będzie jeszcze jakieś zło, jakieś rzeczy zewnętrzne i wewnętrzne. Być może wszyscy mamy taki potencjał lecz "siły ciemności" go blokują... No dobrze, ale te siły to my sami.

astromaria said...

Dobro i zło istnieją dlatego,że Ziemia jest strefą wolnej woli. Wolna wola polega na możliwości dokonywania wyborów między jednym, a drugim. W momencie, w którym zło przestanie istnieć, przestanie też istnieć wolna wola. Być może takie czasy nastaną, ale obawiam się, że nieprędko.

Unknown said...

do astromaria. zakladajac ze Ziemia jest strefa wolnej woli, i z jakiegos wzgledu przestanie istniec zlo.... to bedziemy nieswiadomymi niewolnikami dobra... niby dobrze, ale nieswiadomy niewolnik, to w tym momencie Ziemie przestanie byc strefa wolnej woli... i kto sprawdzi ze wszystko co czynimy bedzie dobre? jesli nie bedziemy mieli przeciwienstwa (zlego)

astromaria said...

Jestem w stanie wyobrazić sobie świat bez zła. Byłby to świat idealny. Nie sądzę, żeby ludzie, którzy w nim żyją byli nieświadomi niewolnikami dobra. Właściwie to zależy, co rozumiesz używając określenia "nieświadomy" i "niewolnik". Nieświadomy istnienia zła? A może świadomy, ale nie czujący najmniejszej pokusy, żeby je czynić? I czy to jest niewolnictwo, czy świadoma decyzja wcielenia się w takim idealnym świecie? A może trzeba zostać "wybranym" przez jakieś duchowe istoty, żeby uzyskać wstęp do tego świata?

Czy można być niewolnikiem dobra? Może raczej chodzi o to, że człowiek w idealnym świecie nie musi używać wolnej woli, nie musi wybierać, ponieważ cokolwiek zrobi będzie dobre i nikomu nie zada bólu. Nie ma wyboru i tyle. Ale to nie jest niewolnictwo.