niedziela, 18 listopada 2007

Precesja (rzekomo zadaje kłam astrologii)

Precesja osi Ziemi powoduje przemieszczanie się punktu równonocy wiosennej po ekliptyce w kierunku przeciwnym niż Słońce o ok. 50'',26 w ciągu roku; punkt równonocy wykonuje pełny obieg ekliptyki w ciągu ok. 25 700 lat (tzw. rok platoński). W wyniku precesji biegun świata zakreśla na sferze niebieskiej małe koło o promieniu ok. 23°,5 wokół bieguna ekliptyki. [Encyklopedia PWN].


Precesja spowodowała, że widoczne na niebie gwiazdozbiory przesunęły się znacznie od czasów starożytnych, czyli od czasów, gdy pokrywały się one ze znakami zodiaku. I ten fakt jest powodem nieustającej uciechy "racjonalistycznych" nieuków, którzy nie wiedzą, że astrologia nie bierze (i nigdy nie brała) za punkt odniesienia gwiazdozbiorów, lecz zodiak, a to są dwie zupełnie różne rzeczy.

Gwiazdozbiory ulegają precesji, a Zodiak nie.


Zodiak przejął wprawdzie nazwy od gwiazdozbiorów, przez które w starożytności w przybliżeniu przebiegała ekliptyka, lecz na tym kończy się wszelkie podobieństwo między nimi. Żaden z gwiazdozbiorów nie ma i nigdy nie miał równo 30 stopni, żaden z nich również nigdy nie leżał dokładnie na ekliptyce, lecz tylko na nią w mniejszym lub większym stopniu zachodził.

2 Comments:

Anonimowy said...

ruch precesyjny Ziemi powoduje przesunięcie roku zwrotnikowego (punktu równonocy wiosennej) względem roku gwiazdowego. Mam w związku z tym pytanie jak był, jest i będzie liczony rok zodiakalny, zgodnie z rokiem gwiezdnym, czy zgodnie z rokiem zwrotnikowym?

Jeśli zgodnie z rokiem gwiazdowym, to nie ma problemu.

Jeśli natomiast zgodnie z rokiem zwrotnikowym, to możemy mieć pewną zodiakalną nieścisłość. Punkt równonocy wiosennej "przesuwa się" po eliptycznej orbicie ziemi, a tym samym zmienia się położenie Ziemi względem Słońca. W związku z tym Słońce odrobinę inaczej oddziałuje na ludzi w każdym kolejnym punkcie równonocy wiosennej (i w konsekwencji w każdym ze znaków zodiaku w kolejnym roku zwrotnikowym).

astromaria said...

Astrologowie posługują się tymi samymi efemerydami planet, których używają astronomowie, ale co z tego? Astrologia to nie nauka ścisła. Słońce pewnie jakoś tam oddziałuje na ludzi, skoro oddziałuje na całą Naturę, ale (co wyjaśniam w tym blogu) w horoskopie nic nie jest zdeterminowane. Horoskop to prognoza, a nie wyrocznia. Prognoza pogody na dany dzień nie podaje, że o godzinie 13.26 piorun walnie dokładnie w budynek na ulicy X pod numerem 5. Horoskop też nie podaje takich informacji. Dlatego ewentualne nieścisłości w obliczeniach mają niewielkie znaczenie dla interpretacji.