niedziela, 4 maja 2008

Dlaczego w astrologii mówimy o "10 planetach"?

Czymże jest nazwa? To co zwiemy różą, pod inną nazwą równie by pachniało - William Szekspir

Astrologia, jak każda inna dziedzina wiedzy, posługuje się żargonem zawodowym. Żargon to rzecz straszna, ale nic na to poradzić nie można...

Astrologiczne "10 planet" to w rzeczywistości "10 obiektów", które uwzględniamy w horoskopie. Zapewne lepiej by było, gdyby do żargonu przeszło określenie "10 ciał niebieskich" lub "10 obiektów kosmicznych", tak się jednak nie stało, niestety...

Zamiast za każdym razem mówić "Słońce, Księżyc i 8 planet", co wymaga używania wielkiej ilości słów, a więc jest męczące i czasochłonne, mówimy w skrócie "10 planet" i wszyscy i tak wiedzą o co chodzi.

Słońce i Księżyc nazywane są też w astrologii "światłami".

Fakt, że w astrologicznym żargonie Słońce i Księżyc niezgodnie z nauką zaliczane są do planet w żaden sposób nie wpływa na skuteczność pracy dobrego astrologa.

Nie ma dla nas również żadnego praktycznego znaczenia fakt, że astronomowie zaliczyli Plutona do planet karłowatych. Zmiana naukowego przyporządkowania tego obiektu w najmniejszym nawet stopniu nie wpłynęła na potwierdzone przez wieloletnie doświadczenie reguły astrologiczne.

0 Comments: