poniedziałek, 28 stycznia 2008

Nobliści o astrologii

W opinii laików, wzmacnianej silną propagandą prowadzoną przez tzw. "racjonalistów", nobliści są godnymi najwyższego szacunku autorytetami i jako tacy mają prawo zabierać głos w każdej sprawie. Mało tego - ich opinia uważana jest za nieomylną wyrocznię, bez względu na to, czy dotyczy dziedziny, którą zajmują się w swoich uczelniach, czy czegokolwiek innego, np. kwestii Boga lub astrologii.

Jakie są skutki bezkrytycznego przyznawania racji autorytetom i wierzenia we wszystko, co spłynie za pośrednictwem ich ust prosto z ich oświeconych umysłów możecie przeczytać w notce profesora fizyki, Arkadiusza Jadczyka pt. "Astrologia i Nobel".

Zacytuję tylko zakończenie tego artykułu:

W kilka miesięcy po ukazaniu się artykułu w „Humaniście” BBC próbowała zorganizować dyskusję pomiędzy noblistami, którzy podpisali „encyklikę” potępiającą astrologię a obrońcami astrologii. Rezultat? Wszyscy nobliści odmówili, część odmówiła wyjaśniając, że nie mają o astrologii w ogóle żadnego pojęcia. Nasi wspaniali uczeni w ogóle nie wiedzieli o czym była mowa!.

Fajne, prawda?

0 Comments: