oto ukochany, koronny argument sceptyków, mający w ich mniemaniu skompromitować astrologię i dostarczyć ostatecznego dowodu na to, że jest ona oszustwem.
Tak kochani sceptycy, tym razem muszę się z wami w pełni zgodzić! Macie 100% racji: gazetowe horoskopy są wyssanymi z redaktorskiego palca fantastycznymi bajkami, ale pisząc tak, wbrew własnemu interesowi, oczyszczacie astrologów z podejrzeń, że mają oni cokolwiek wspólnego z tą dziedziną "tfu-rczości".
Uważacie się za tak inteligentnych, a nie zauważyliście, że tym sposobem strzeliliście sobie gola-samobója. Haczyk na głuptasów tkwi w tym, że gazetowe horoskopy nie są astrologią i rzeczywiście najczęściej są pisane przez osoby, które nie mają o astrologii zielonego pojęcia.
Potwierdza to swoim naukowym autorytetem sam Richard Dawkins, wasz nieomylny, ateistyczny guru.
Zapoznaj się również z jedynym, prawdziwym horoskopem dla Twojego znaku!
poniedziałek, 5 maja 2008
Horoskopy do gazet wymyślają redaktorki, bo naczelny im kazał (za karę)
Autor: astromaria o 03:59
Etykiety: Astrologia, Etyka pracy, Młoty na astrologię, Sceptycyzm, Słowniczek astrologiczny, Słowniczek polemiczek, To nie jest astrologia
Subscribe to:
Komentarze do posta (Atom)
0 Comments:
Post a Comment