poniedziałek, 28 stycznia 2008

Krytyka astrologii

Krytyka astrologii jest jak najbardziej wskazana i zalecana, jednak musi to być krytyka wynikająca z dogłębnej znajomości tematu. Znajomość tę można posiąść studiując dokładnie i samodzielnie przedmiot krytyki.

Obecnie astrologia przechodzi poważne reformy, które przystosowują ją do wymogów intelektualnych XXI wieku. Wiele wskazuje na to, że wchodzimy w erę nowego Oświecenia, a to stawia przed nami obowiązek uwolnienia się od przesądów i fałszywych nauk ciemnego XX stulecia, niezasłużenie chełpiącego się swoim oświeconym racjonalizmem.

Na siłę schrystianizowana i przycięta do średniowiecznego poziomu pojmowania rzeczywistości oraz przymuszona do liniowego sposobu myślenia astrologia musi oczyścić się z obcych naleciałości, gdyż w przeciwnym wypadku wyląduje w zakurzonym kufrze pradziadka z etykietką "przesądy i zabobony ciemnej epoki".

Krytyka musi być merytoryczna i wynikać z rzetelnych badań. Przykładem takich rzetelnych badań są prace B. i L. Huberów i Michela Gauquelina, które mogą posłużyć za pozytywny wzór do naśladownictwa.

Najczęściej stosowana krytyka, którą można zrecenzować słowami "nigdy tego nie badałem, nie badam i nie będę badał w przyszłości, bo odrzucam to z pogardą jako brednie i pseudonaukę niegodną mojej czcigodnej uwagi" jest bezwartościowa i kompromituje "uczonego męża", który w taki sposób podchodzi do sprawy.

Prowadzenie badań naukowych nad horoskopami drukowanymi w tabloidach jest totalną kompromitacją "uczonego", który traci na to czas i społeczne pieniądze. Dlaczego? Zapoznaj się z jedynym prawdziwym horoskopem dla twojego znaku, a zrozumiesz.

0 Comments: