tag:blogger.com,1999:blog-20551242976677055262024-03-13T21:19:16.732+01:00Wszystko co chcielibyście wiedzieć o astrologii i ezoteryce + Słowniczek-polemiczekCelem astrologii nie jest przewidywanie przyszłości, a celem magii nie jest nabycie mocy; OBIE te dziedziny zajmują się przekształcaniem naszych gęstszych jakości w ich najczystszą bądź najbardziej uszlachetnioną kwintesencję - David Coleman (Kybalion)astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.comBlogger108125tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-38908121301252424702008-10-02T20:32:00.002+02:002008-10-10T10:51:58.722+02:00Jakie znaki pasują do siebie, czyli astrologia dla zakochanychKażde kolorowe czasopismo i każdy portal internetowy muszą mieć kącik astrologicznych porad sercowych. Kąciki te przyciągają mnóstwo czytelników, bo któż nie chciałby od razu wiedzieć, czy ten przystojny pan / ta piękna dziewczyna do mnie pasuje i czy jest nadzieja, że spędzimy ze sobą resztę życia w miłości i harmonii. Wystarczy przecież tylko spytać, którego dnia i w jakim miesiącu urodziła się ta osoba i przeczytać, czy nasze znaki zodiaku łączą się ze sobą harmonijnie, czy wręcz przeciwnie.<br />
<br />
Otóż niestety, nie wystarczy.<br />
<br />
Wróżenie ze znaków, w których znajdują się Wasze Słońca jest całkowicie pozbawione sensu. Dlaczego horoskopy gazetowe nie mają szans się sprawdzić pisałam <a href="http://astrofaq.blogspot.com/2008/07/horoskop-dla-twojego-znaku.html">tutaj</a>. A teraz wyjaśnię, dlaczego porównywanie ze sobą samych Słońc jest całkowitą pomyłką.<br />
<br />
Wspomniane pisma i portale zamieszczają tabelki znaków, które do siebie pasują i tych, które nie pasują. Możesz tam przeczytać, że znaki z tego samego trygonu oraz z przyjaznych sobie żywiołów gwarantują harmonię, a z nieprzyjaznych trygonów i żywiołów wróżą niezgodę.<br />
<br />
I tak Baran pasuje rzekomo do Lwa i Strzelca, bo to ten sam ognisty trygon, zgodzi się również z Bliźniętami, Wagami i Wodnikami, bo powietrze i ogień przyjaźnią się ze sobą, nie dogada się natomiast w Rakiem, Skorpionem i Rybami, bo ogień i woda, wiadomo, nie dadzą się pogodzić.<br />
<br />
Uzbrojeni w taką wiedzę „znawcy astrologii” wyruszają na salony i błyszczą w towarzystwie, tłumacząc zadziwionym słuchaczom, z kim powinni przestawać, a kogo unikać. I tylko czasem ktoś wprawia ich w konsternację odkrywszy, że od lat żyje we wspaniałym związku z osobą spod niewłaściwego znaku lub przeciwnie, że nie jest w stanie dogadać się z kimś, do kogo powinien wręcz idealnie pasować.<br />
<br />
Życie byłoby naprawdę cudownie proste, gdybyśmy mieli tylko 12 typów charakteru, dokładnie takich, jak opisywane w kącikach astrologicznych. Niestety, tak łatwo nie jest.<br />
<br />
Nie licz na to, że harmonijność znaków, w których przebywają Wasze Słońca zagwarantuje Wam taką samą harmonijność w życiu.<br />
<br />
Niestety, to nie Słońca decydują o tym, czy ludzie czują się dobrze przebywając przez 24 godziny pod tym samym dachem. Słońce reprezentuje świadome impulsy, jeśli więc z kimś nie może się dogadać, potrafi podjąć racjonalne działania i jakoś dojść do porozumienia na drodze negocjacji.<br />
<br />
O wzajemnej harmonii lub jej braku decyduje przede wszystkim Księżyc, rządzący emocjami, uczuciami, wrażliwością, podświadomością, poczuciem bezpieczeństwa, wewnętrznego komfortu, sprawami domowymi oraz... żołądkiem. Księżyc nie analizuje swoich stanów emocjonalnych, on je po prostu intensywnie odczuwa i albo jest mu dobrze, albo źle. Co więcej – on nie wie, dlaczego tak mu jest i nie za bardzo go to interesuje. Jeśli ma się z kimś związać, to po prostu w każdej sytuacji musi czuć się z tą osobą komfortowo i na luzie.<br />
<br />
Co więc z tego, że dwie osoby mają wspólne zainteresowania intelektualne, że zgłębiają te same nauki i potrafią ze sobą przedyskutować całą noc, skoro stale wybuchają między nimi nieporozumienia spowodowane odmiennymi upodobaniami kulinarnymi, mają odmienną wizję urządzenia mieszkania i zupełnie różne nawyki dotyczące spędzania czasu wolnego? Czy osoba uwielbiająca aktywny wypoczynek w siodle lub wędrówki po górach wytrzyma długo z kimś, kto woli leżeć plackiem na kanapie lub plaży i obżerać się chipsami? Czy ktoś, kto łatwo wpada w złość i rzuca butami w lustro będzie w stanie zdobyć miłość osoby ponad wszystko ceniącej spokój? Czy brudas i bałaganiarz zdobędzie miłość kogoś mającego bzika na punkcie porządku? O tym wszystkim mówią Wasze Księżyce, ale ich położenia w znakach nie znajdziecie w żadnym horoskopie gazetowym.<br />
<br />
Wasze Słońca mogą należeć do tego samego trygonu, ale żadna to radość, jeśli myślicie i wyrażacie się w skrajnie odmienny sposób. Myśleniem i mówieniem rządzi Merkury, a ten wcale nie musi przebywać w tym samym znaku, co Słońce. Wasze Słońca mogą być harmonijne, ale każde z Was może „nadawać na odmiennych falach”, właśnie z powodu nieharmonijności Waszych Merkurych.<br />
<br />
Wenus z kolei pozwala oceniać, jakie jest Twoje podejście do przyjemności, jak postrzegasz piękno oraz w jaki sposób podchodzisz do partnerstwa. Podobnie jak Merkury, Wenus nie musi przebywać w tym samym znaku, co Słońce. I znowu może się okazać, że spodziewanej harmonii nie ma, bo obie te planety są w nieharmonijnych aspektach względem siebie.<br />
<br />
Jeszcze gorzej może być w przypadku konfliktu Waszych Marsów. Mars to planeta woli, a nawet wręcz samowoli, to prawdziwy wojownik i nerwus. Jeśli macie Marsy w nieharmonijnych aspektach, stale będą wybuchały między Wami spięcia – od drobnych, ale irytujących wybuchów, aż po wielkie awantury, połączone z rękoczynami. Jeszcze gorzej będzie, jeśli Mars jednej osoby wchodzi w konflikt z Księżycem drugiej. Właściciel Księżyca długo tego nie wytrzyma i najprawdopodobniej wyprowadzi się z płaczem do mamusi.<br />
<br />
Istnieje mnóstwo czynników, które należy rozważyć, gdy planuje się wspólną przyszłość. Idealnej harmonii między dwiema osobami nigdy nie ma i nie będzie, ale jeśli marzymy o trwałym związku dobrze byłoby wiedzieć, jakie pułapki na nas czekają. Istnieją takie nieharmonijności, które przy odrobinie dobrej woli da się ścierpieć, ale są też takie, które zupełnie uniemożliwiają wspólne życie. Jednak ocena cech znaków solarnych jest w tym przypadku zupełnie bezcelowa.<br />
<br />
Przeczytaj również o <a href="http://astrofaq.blogspot.com/2008/05/uniwersyteckie-biadania-naukawe-nad.html">Uniwersyteckich biadaniach naukawych nad znakami zodiaku</a>.astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-4471300746993903122008-10-01T23:01:00.000+02:002008-10-01T23:03:46.797+02:00W co grają astrolodzy<b>Rozdział z książki Dony Cunningham „Przewodnik ku samoświadomości”</b><br />
<br />
Ponieważ coraz więcej osób zasięga porad astrologicznych, istnieje duże prawdopodobieństwo pojawienia się zaburzonych doradców, którzy mogą komuś naprawdę zaszkodzić. Klienci skłonni są przypisywać astrologom ogromną moc, ponieważ wydaje im się, że informacje na temat ich najintymniejszych sfer życia pochodzą z tajemniczych, czy też nadnaturalnych źródeł. Prawdziwe oświecenie duchowe nie jest, niestety, regułą wśród astrologów. Wielu z nich to osoby niezrównoważone, neurotyczne, a także niewątpliwi szarlatani. Jak dotąd, w wielu rejonach kraju nie istnieją żadne profesjonalne standardy ani jakakolwiek kontrola praktyki astrologicznej. Każdy może okrzyknąć się astrologiem, nie ponosząc za to żadnej kary.<br />
<br />
Nie znaczy to oczywiście, że powinieneś całkowicie unikać astrologii, ponieważ pomimo wszystko pozostaje ona ważną drogą prowadzącą ku samoświadomości, a wielu doradców jest naprawdę rzetelnych. Znaczy to po prostu, że powinieneś mieć się na baczności. Jeśli konsultacja jest całkowicie negatywna i druzgocąca, wynika to raczej z emocjonalnych problemów samego astrologa. Zamiast więc tonąć w rozpaczy rozejrzyj się za kimś, kto zaoferuje ci pozytywny, konstruktywny odczyt twojego horoskopu urodzeniowego. (Zasady i sugestie dotyczące wyboru dobrego astrologa podane są w dalszej części tego rozdziału). Sami zaś astrolodzy powinni przestudiować wizerunki, które projektują. Czy dany wizerunek jest naprawdę użyteczny dla klienta – czy też stanowi po prostu maskę, za którą można się ukryć?<br />
<br />
Destrukcyjnych astrologów można pogrupować według ich osobowości. Być może, poniższe opisy, nawet mimo swej stereotypowości, pomogą ci uniknąć wybrania jednego z nich. Na bardzo nieufne potraktowanie zasługuje:<br />
<br />
<b>Kultysta:</b> nie należy go pomylić z prawdziwym okultystą, w przeciwieństwie do którego usiłuje sprawiać wrażenie jakiegoś bóstwa czy guru. Ma skłonności do teatralnych zachowań i przedstawiania astrologii w otoczce tajemniczości. Żeruje na niewolniczo oddanych wyznawcach – zwykle kobietach – czczących każde jego słowo i nie mających własnego zdania. Wszyscy inni astrologowie są niekompetentni, a Ty masz niesamowite szczęście, że trafiłeś do niego po słowo prawdy. Jeśli w jakiś sposób zwątpisz lub zakwestionujesz tak „wielce uduchowioną” personę, natychmiast zemści się, robiąc złośliwe uwagi na temat Twojego znaku solarnego, Saturna czy karmy. Specjalizuje się w negatywnych czy moralizatorskich interpretacjach horoskopu. Jeden z nich powiedział mojej znajomej, że ma najgorszy horoskop, jaki kiedykolwiek widział, że pewnie była koszmarną osobą w poprzednim życiu, skoro sobie nań zasłużyła i że teraz przyszła kryska na matyska.<br />
<br />
<b>Astro-Analityk:</b> ten też jest łasy na władzę nad Tobą, ale jest nowocześniejszy, subtelniejszy i jeszcze niebezpieczniejszy. Często powołuje się na wykształcenie psychologiczne, chociaż skończył jedynie kurs wstępny. Jego szczególny talent polega na wyszukiwaniu Twoich słabości i wykorzystywaniu ich podczas zdobywania szczególnego uzależnienia psychologicznego opartego na poczuciu winy, lęku i samozwątpieniu. Specjalizuje się w niedopieczonych diagnozach psychologicznych, które wykwalifikowany specjalista stawiałby ostrożnie. Uważa, że większość jego klientów ukrywa swój homoseksualizm, odczuwa silne ciągoty kazirodcze i wykazuje potencjalną schizofrenię. Kiedy poniewczasie się na nim poznasz i spróbujesz się uwolnić – uważaj! Najbardziej wyszukane i druzgocące działania wojenne to jego mocna strona.<br />
<br />
<b>Kwoka:</b> ten typ astrologa tak boi się „gwiazd”, że nie jest w stanie dodać ci otuchy czy wskazać właściwego kierunku. Postrzega nas wszystkich jako marionetki potężnych sił zła, które z wyżyn nieba rażą nas okropnościami, nad którymi nie mamy żadnej kontroli. Współdziała z tą cząstką Ciebie, która pragnie wykorzystać horoskop jako usprawiedliwienie swojego postępowania, ponieważ „taki już się urodziłeś”. Ta najprawdziwsza pleciuga powtarza bez końca, że pożałujesz, jeśli nie skorzystasz z jej rady, kiedy nadciągnie następna zła planeta. Kiedy spytasz o przyszłość, jej niepokojące milczenie przekona cię, że coś przed tobą ukrywa. I rzeczywiście ukrywa – swoją ignorancję! (Dane Rudhyar nazwał ten typ astrologa typem „lunarnym”).<br />
<br />
<b>Katastrofista:</b> obecnie spotyka się ich we wszystkich dziedzinach życia, ale na polu astrologii dzierżą berło pierwszeństwa, ponieważ mogą wzywać imienia wpływów planetarnych. Nasz świat się rozpada, ludzie rodzą się naznaczeni złem, a Ty, drogi kliencie, jesteś zepsuty do szpiku kości. Nie spotka Cię nic dobrego, przynajmniej przez najbliższe dwanaście lat i musisz przygotować się na najgorsze z możliwych skutki tranzytów. Twoje zdrowie jest zagrożone, a na stare lata możesz spodziewać się wylądowania w jakimś zakładzie. Twoja karma po prostu budzi zgrozę. Jeśli sam jesteś choć trochę katastrofistą, ten typ astrologa potwierdzi wszystkie twoje najstraszliwsze obawy.<br />
<br />
<b>Cukiereczek:</b> tak, jak totalnie pesymistyczni astrologowie mogą siać spustoszenie, tak astrolog totalnie optymistyczny jest prawie bezużyteczny. Niewiele korzyści przyniesie ci wysłuchanie o sobie wyłącznie dobrych rzeczy, chyba, że masz tak niskie poczucie własnej wartości, że Twoje ego wymaga kuracji dożylnej. Ten błąd popełniany jest nagminnie przez początkujących adeptów, książki opisujące znaki solarne i Twojego najlepszego przyjaciela. Poszukaj kogoś dość silnego, by powiedzieć Ci, jak jest naprawdę, nawet, jeśli miałoby Cię to trochę zaboleć. Prawdziwy rozwój jest możliwy jedynie dzięki samoświadomości, a ta bywa bolesna. Dobry astrolog wskaże ci zarówno pozytywne, jak i negatywne strony Twojego horoskopu i podpowie, jak możesz wykorzystać je konstruktywnie.<br />
<br />
<b>Wścibski (tchórzliwy) astrolog:</b> są tacy astrolodzy, przed którymi mamusia powinna była Cię ostrzec. Ten typ powie ci, że jesteś seksualnie sfrustrowana i da do zrozumienia, że właśnie on jest idealną osobą, by Cię od tej frustracji uwolnić. Jeden z nich powiedział mojej znajomej, że przed trzydziestką stanie się maniaczką seksualną, jeśli nie znajdzie właściwego kochanka i niemal jednym tchem napomknął, że chętnie spotykałby się z nią nieco częściej. Oczywiście, omawianie kwestii seksualnych podczas konsultacji astrologicznej może być pomocnie, choć poważne problemy w tej kwestii wymagają specjalistycznej pomocy medycznej i psychologicznej. Jednak niektórzy „astrolodzy” wykorzystują horoskop dla zaspokojenia swoich sprośnych potrzeb. W zasadzie stanowią raczej utrapienie, niż zagrożenie, o ile nie potraktujesz ich wywodów zbyt poważnie.<br />
<br />
<b>Wróżbitka:</b> ta nowoczesna Cyganka żeruje na naszym pragnieniu uniknięcia niepewności przyszłości, ochoczo pomagając nam zaplanować każdy szczególik naszego życia. By zaimponować nam swoją wiedzą o nas bierze się za odgadywanie tak wiekopomnych kwestii jak nasze zwyczaje dotyczące pisania listów czy rozwód naszego dalekiego kuzyna. Jej przepowiednie co do naszej przyszłości są równie głębokie. Niestety, często się sprawdzają, na zasadzie powszechnie znanego zjawiska samosprawdzającej się przepowiedni. W Indiach krąży historyjka o człowieku, który tak przeraził się przepowiedni astrologicznej, mówiącej, że w określonym dniu mrze, że że zastrzelił się, by uniknąć cierpień agonii. Poważne potraktowanie tego typu przepowiedni może sprawić, że się spełnią, bez względu na to, czy rzeczywiście są „zapisane w gwiazdach”.<br />
<br />
<b>Dusza towarzystwa:</b> obecnie, niemal na każdym przyjęciu, spotkać można samozwańczego „astrologa”, szastającego powierzchowną wiedzą na temat znaków solarnych, by skupić na sobie światła jupiterów. Czasem jest to również jeden z jego sposobów zabawiania swoich podrywek. Ten typ uwielbia wygłaszać złowieszcze przepowiednie w rodzaju: „Najbliższe siedem lat będzie fatalnych dla Bliźniąt” czy ogólnych, ale lekceważących uwag typu: „Panny są koszmarne”. Takie stwierdzenia to coś więcej niż tylko nonsens, bo mogą okazać się bardzo destruktywne. Wystarczy jednak spróbować go przyszpilić, a natychmiast zacznie się skręcać. Spytaj go, czy wie, jak obliczyć horoskop, czy skończył jakiś kurs i od jak dawna uczy się astrologii. Jeśli nie zaliczy tego sprawdzianu zbyt wysoko, nie traktuj go poważnie.<br />
<br />
JAK ZNALEŹĆ DOBREGO ASTROLOGA: chyba najlepszym sposobem znalezienia astrologa jest osobista rekomendacja kogoś, kogo opinię sobie cenisz. Miejscowe koło astrologiczne może, ale nie musi być wiarygodnym źródłem – bardzo często prezesuje mu Pan Kultysta. Podejrzliwie też traktowałabym astrologów, którzy się ogłaszają – najlepsi działają wyłącznie dzięki rekomendacjom zadowolonych klientów. Można wybrać się na wykłady dotyczące astrologii i wybrać sobie astrologa spośród wykładowców. W każdym razie, najpierw najprawdopodobniej odbędzie się wstępna rozmowa przez telefon albo osobiście, a jeśli astrolog jej nie wymaga, możesz o nią poprosić. Podczas tego kontaktu zaufaj własnym odczuciom i jeśli stwierdzisz, że osoba, z którą rozmawiasz pasuje do jednej z opisanych tu kategorii albo po prostu ci nie odpowiada, możesz i powinieneś wycofać się, zanim któreś z was poświęci więcej swego czasu i pieniędzy.<br />
<br />
JAK ROZPOZNAĆ DOBREGO ASTROLOGA: dobry astrolog będzie unikał wpadania w opisane tu pułapki. Szanuje Twoją indywidualność i potencjał, a jego podejście jest w przeważającym stopniu pozytywne i konstruktywne. Jest zwolennikiem wyważonego podejścia, pozbawionego staroświeckich poglądów dotyczących dobrych i złych planet i aspektów. Twoje pytania i idee są mile widziane, podobnie jak informacja zwrotna na temat prawidłowości interpretacji. Nie interesuje go dominacja czy kontrola nad Tobą, chce natomiast pomóc Ci, byś mógł zapanować nad własnym życiem. Nie będzie Twoim guru ani terapeutą, nie będzie podejmował za Ciebie decyzji ani brał na siebie choćby odrobiny Twojej odpowiedzialności za własny rozwój, ale wskaże Ci, na jakim etapie aktualnie się znajdujesz i jak możesz przejść na wyższy poziom funkcjonowania. Dobry astrolog, podobnie jak dobry przyjaciel, jest bezcenny.astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com22tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-68503461464205972082008-09-26T21:22:00.006+02:002010-03-03T16:51:21.779+01:00Zawód numer 5150201<span style="font-weight:bold;">Kolejne wykopalisko z mojego archiwum: artykuł Margot Graham, która była jedną z osób opracowujących profil zawodowy astrologa:</span><br />
<br />
Centralny Instytut Ochrony Pracy wspólnie z Ministerstwem Pracy i Polityki Socjalnej, Bankiem Światowym i British Council realizuje obecnie projekt Opracowanie charakterystyk zawodowych do klasyfikacji zawodów i specjalności. Celem tego przedsięwzięcia jest m.in. stworzenie zbioru szczegółowych opisów poszczególnych zawodów p.t. <b>Informator o zawodach</b>.<br />
<br />
Informator taki już wkrótce znajdzie się we wszystkich urzędach pracy i poradniach zawodowych dla dorosłych i młodzieży na terenie całej Polski*). To wielotomowe kompendium stanowić będzie istotne źródło informacji dla osób poszukujących pracy lub podejmujących decyzję o wyborze zawodu. Wśród 546 zawodów wytypowanych do umieszczenia w tym banku danych znalazł się (po raz pierwszy w Polsce!) zawód astrologa i bioenergoterapeuty. O opracowanie tego pierwszego zwrócono się do Marii Graham jako do kierownika Sekcji Astrologii w Polskim Towarzystwie Psychotronicznym. Oprócz pełnego opisu zawodu (który jako ciekawostkę zamieszczamy poniżej), należało także sporządzić opis skrócony oraz wypełnić dwa niezmiernie szczegółowe kwestionariusze. Z kwestionariuszy tych można się m.in. dowiedzieć, że czynnością dominującą w pracy astrologa jest siedzenie, że nie ma on stałych godzin pracy, nie jest wymagane noszenie ubrania roboczego ani uniformu, że astrologiem można zostać mając 40 lat, nosząc okulary, a nawet będąc kobietą! To, że pozwalamy sobie na żarty wcale nie umniejsza naszej radości z faktu, że oto nasz zawód stał się legalny i że można będzie przyznawać się do niego nawet przy wypełnianiu urzędowych papierów. Doceniamy poważne i życzliwe podejście Wysokich Urzędów do umiłowanej przez nas dziedziny wiedzy i witamy ten fakt jako pierwszą jaskółkę zapowiadającą stopniowe ale radykalne zmiany w poglądach naukowców, urzędników i tzw. opinii publicznej na temat astrologii i pokrewnych jej kierunków. Warunkiem zmian w świadomości społecznej jest ułatwienie dostępu do rzeczowej informacji o przedmiocie, na temat którego panowała powszechna dezinformacja. Wciąż niestety pokutuje wiele przesądów i nieporozumień co do wagi, sensu i możliwości astrologii - starajmy się wyjaśniać i prostować je przy każdej okazji! W tym wypadku wyśmienita okazja nadarzyła się sama. Jest to tym bardziej potrzebne, że przecież w zbliżającej się Epoce Wodnika, wraz z poszerzeniem się świadomości zbiorowej, astrologia ma odzyskać utracone, ale należne jej miejsce w panteonie wiedzy i znów stać się nauką oficjalną. A więc wychodzimy z podziemia!<br />
<br />
<b>Nazwa zawodu</b><br />
Inne określenia, jakie ostatnio są używane, to kosmobiolog i astroterapeuta. Wydają się one zapewne bardziej naukowe i nowoczesne w porównaniu z trącącą myszką nazwą astrolog, chodzi jednak wciąż o to samo: o powiązanie zjawisk dziejących się na niebie ze zjawiskami odbywającymi się na Ziemi, a więc te nowe nazwy, sugerujące odejście od tradycyjnej astrologii, są w gruncie rzeczy niepotrzebne i mylące.<br />
<br />
<b>Zadania i czynności zawodowe</b><br />
Celem pracy astrologa jest analiza układów ciał niebieskich traktowanych jako wskaźniki procesów toczących się na Ziemi, a w szczególności w życiu ludzi. Jednym z głównych zadań astrologa jest sporządzanie horoskopów i ich interpretacja. Należałoby na wstępie wyjaśnić, iż tzw. horoskopy gazetowe nie mają z prawdziwą astrologią nic wspólnego. To one jednak kształtują popularne opinie o tej dziedzinie i wpływają na wypaczony i często krzywdzący ją osąd.<br />
<br />
Horoskop jest to układ ciał niebieskich naszego Systemu Słonecznego względem określonego miejsca na Ziemi w określonym momencie czasu. Horoskopy sporządza się nie tylko dla osób, lecz także dla państw, organizacji, przedsięwzięć i wydarzeń, zgodnie z zasadą, że wszystko, co rozpoczyna się w danym momencie czasu zawiera w sobie niepowtarzalne cechy tego właśnie momentu.<br />
<br />
Horoskop indywidualny to mapa nieba obliczona i wyrysowana dla dokładnego czasu i miejsca urodzenia danej osoby. Jest w nim zakodowana informacja o wielu sprawach, o charakterze, osobowości, zdrowiu, zdolnościach, o sposobie reagowania i przeżywania emocji, o przyczynach trudności i konfliktów, o możliwościach rozwojowych, o sprawach finansowych, partnerskich, rodzinnych, o pracy i sposobach spędzania wolnego czasu. Interpretacja tego symbolicznego zapisu jest skomplikowana, wymaga szerokiej wiedzy i doświadczenia, a także intuicji i subtelności psychologicznej, gdyż nieopatrznie wypowiedziane słowa mogą w istotny sposób zaważyć na losie osoby, której horoskop dotyczy. Astrolog musi być tego świadom i czuć się za to odpowiedzialny. Nie może też brać na siebie decyzji co do ważnych spraw danej osoby, ma jej jednak pomóc w zrozumieniu sensu sytuacji, przed jakimi ta osoba staje, i ukazać je w obiektywny i dynamiczny sposób. Ma przedstawić doświadczenia życiowe, nawet te bardzo trudne, jako pełne znaczenia i celowości lekcje, przez jakie przechodzimy.<br />
<br />
Astrolog zajmuje się także przewidywaniem przyszłości, co umożliwiają różne specyficzne metody predykcyjne. Prognozy te nie mówią o zdeterminowanym przebiegu wydarzeń i stanów psychicznych, lecz o tendencjach rozwojowych i możliwościach realizacji ukrytych potencjałów. Obecnie uprawiana tzw. astrologia humanistyczna przywiązuje dużą wagę do sprawy wolności wyboru i uważa, że człowiek jest w znacznej mierze autorem własnego losu i odpowiada za swe decyzje. W naszych czasach praca astrologa jest znacznie ułatwiona - nie trzeba prowadzić obserwacji położenia planet na niebie, gdyż są odpowiednie tablice, a komputery mogą nas wyręczyć w precyzyjnych obliczeniach i wykresach. Cała część interpretacyjna, ze względu na swą złożoność i unikalność każdego przypadku, wykracza poza możliwości komputerów i nadal dokonywana jest przez astrologów. Osobie zamawiającej horoskop (zwanej umownie klientem) interpretacja ta zostaje przedstawiona w czasie kilkugodzinnej rozmowy, której celem jest nawiązanie dialogu w sposób zrozumiały dla klienta i szerokie omówienie najistotniejszych dla niego spraw. Niekiedy sporządza się także interpretacje pisemne, choć są z tym związane pewne ograniczenia.<br />
<br />
Astrologowie bywają także proszeni o wygłaszanie wykładów popularyzatorskich, o audycje w radiu i telewizji, o wywiady i artykuły do prasy. Bardziej zaawansowani spośród nich mogą prowadzić kursy i wykłady dla osób chcących zgłębiać tę dziedzinę. Astrolog może być także autorem, redaktorem lub konsultantem wydawnictw z tej tematyki.<br />
<br />
<b>Środowisko pracy</b><br />
Praca astrologa odbywa się zazwyczaj we własnym domu, o dowolnych porach, w spokoju, ciszy i samotności. W tym zawodzie nie można liczyć na zatrudnienie w instytucjach, biurach czy szkołach, na stałą pensję, płatny urlop, ubezpieczenie socjalne czy inny parasol ochronny. Godziny pracy nie są stałe, pracować można i w dzień, i w nocy, w dni powszednie i w święta. Jest to praca samodzielna, nie nadzorowana i nie kontrolowana przez innych - własna wiedza, sumienność i odpowiedzialność są w niej najwyższym kryterium. Ilość pracy zależy od bieżących zamówień i ustalonych terminów, zależy też od renomy, jaką cieszy się (lub nie) dany astrolog.<br />
<br />
Praca astrologa to także ciągłe poszerzanie i pogłębianie własnej znajomości astrologii - jest to pasjonujące zajęcie na wiele dziesiątków lat. Wymaga studiowania wielu książek (przydaje się znajomość języków obcych, gdyż po polsku została wydana niewielka ilość pozycji) i zdobywania doświadczenia poprzez praktykę interpretowania horoskopów. Niezbędne są także kontakty z ludźmi: są to rozmowy z osobami zamawiającymi horoskopy, spotkania i dyskusje z innymi astrologami, udział w różnych szkoleniach, seminariach i letnich szkołach, często o zasięgu międzynarodowym. Praca ta nigdy nie jest nudna ani monotonna, ponieważ każdy człowiek i każde wydarzenie jest niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju. Dostarcza ona wielu satysfakcji i daje poczucie, że astrologia stanowi klucz do opisu i zrozumienia spraw, które w innym wypadku wydają się niepojęte, a często nawet bezsensowne.<br />
<br />
<b>Wymagania psychologiczne</b><br />
Ze względu na złożoność i specyfikę swej pracy astrolog powinien umieć nawiązywać pozytywne i bezpośrednie kontakty z ludźmi, mieć łatwość wypowiadania się, umieć słuchać tego, co mówią inni, być spostrzegawczy, zrównoważony wewnętrznie, dyskretny i uprzejmy. Obliczenia i wykresy wymagają dokładności i zdolności rachunkowych, do ich interpretacji potrzebna jest wnikliwość psychologiczna, dobra pamięć, wyobraźnia i zdolność logicznego myślenia. Rozmowy z ludźmi o ich życiu i problemach wymagają taktu, życzliwości i szacunku dla osób o odmiennych poglądach, bez krytycyzmu, oceniania i chęci nawracania ich na jedynie słuszną (bo własną) drogę, a więc szeroko pojętej tolerancji i kultury wewnętrznej. Należy też zdawać sobie sprawę z dużej odpowiedzialności moralnej za swoje słowa. Aby być dobrym astrologiem, niezbędne są szerokie zainteresowania i znajomość wielu dziedzin, głównie psychologii i astronomii, lecz także medycyny, informatyki (korzystanie z komputera), literatury pięknej, historii i filozofii. Trzeba mieć otwarty i sprawny umysł, ponieważ astrologia wiąże się z nieustannym poszerzaniem swoich horyzontów, a praca nad nią nigdy się nie kończy. Nie każdy zresztą sprawny i pojemny umysł jest w stanie zaakceptować holistyczną perspektywę postrzegania świata, jaką proponuje astrologia i pokrewne jej dziedziny. Są to tzw. paranauki, należące do odwiecznej mądrości, będące raczej wiedzą o świecie w szerokim sensie niż konkretnymi wąskimi specjalizacjami.<br />
<br />
Bycie astrologiem to bardziej powołanie życiowe, chęć zaspokojenia własnych pasji poznawczych i znalezienia odpowiedzi na własne pytania, niż wyuczony i beznamiętnie wykonywany zawód traktowany w kategoriach finansowych. Wymagania fizyczne i zdrowotne Jest to praca lekka pod względem wysiłku fizycznego, lecz opanowanie tego zawodu wiąże się z poważnym wysiłkiem intelektualnym, wieloma latami studiów i praktyki. Do pracy tej nie ma żadnych przeciwwskazań zdrowotnych, nie jest też potrzebna żadna określona sprawność, w związku z tym istnieje możliwość zatrudnienia osób niepełnosprawnych, z wadami wzroku i słuchu (podlegającymi korekcie), z dysfunkcją kończyn i na wózkach inwalidzkich.<br />
<br />
<b>Warunki podjęcia pracy w zawodzie</b><br />
Wedle kryteriów przyjętych w klasyfikacji zawodów do tego, by zostać astrologiem, wymagane jest wykształcenie średnie, lecz ze względu na szerokość i złożoność tej dziedziny jest to na pewno warunek niewystarczający. Na kurs astrologii może zgłosić się każdy (nawet nie posiadając matury), ale ukończenie tego kursu i dalsze poszerzanie swej wiedzy wymaga szczególnych cech i uzdolnień. Nauka nie odbywa się obecnie na państwowych wyższych uczelniach (choć do XVI wieku astrologia była przedmiotem studiów na uniwersytetach), lecz w instytucjach o profilu paranaukowym (psychotronicznym), jakie coraz liczniej powstają, także w Polsce. W Warszawie prowadzi ją np. Sekcja Astrologii w Polskim Towarzystwie Psychotronicznym, w Łodzi Ośrodek Astrobiologii Jupiter i Studium Psychotroniczne. Szkolenia miewają różny zakres i czas trwania, w zasadzie wprowadzenie w astrologię i poznanie jej podstaw wymaga około roku intensywnej nauki. Niektórzy słuchacze nie zamierzają zostać zawodowymi astrologami, chcą poprzez kontakt z tą dziedziną poszerzyć i wzbogacić swoje rozumienie świata i ludzi, tym bardziej, że astrologia wiąże się z wieloma innymi obszarami wiedzy, np. z medycyną naturalną, psychologią czy z rolnictwem biodynamicznym. Kursy astrologii zwykle kończą się egzaminem (przystąpienie do niego nie jest obowiązkowe) i uzyskaniem świadectwa lub dyplomu. Astrologiem zostaje się jednak dopiero dzięki własnej pracy, przemyśleniom, lekturom i zdobytemu poprzez praktykę doświadczeniu - uczestniczenie w zorganizowanych zajęciach jest jedynie pomocą, ułatwieniem i inspiracją.<br />
<br />
<b>Możliwość awansu w hierarchii zawodowej</b><br />
Ponieważ jest to praca samodzielna i nie zrutynizowana, nie ma tu formalnych stopni w hierarchii organizacyjnej. Są jednak wielkie, nawet nieograniczone, możliwości rozwoju kariery zawodowej - można zostać mniej lub bardziej cenionym, poważanym, znanym astrologiem lub uprawiać tę dziedzinę czysto prywatnie jako hobby dostarczające osobistej satysfakcji.<br />
<br />
<b>Możliwości podjęcia pracy przez dorosłych</b><br />
W zawodzie tym nie istnieją preferencje co do płci ani wieku (nawet w zasadzie im astrolog jest starszy, tym lepiej, gdyż liczy się tu doświadczenie życiowe i zawodowe). Rozpocząć naukę może każdy, konieczna jest jednak wielka chłonność i otwartość umysłu oraz możność poświęcenia na nią dużej ilości czasu. Wiedza ta leży na pograniczu nauki i sztuki, a więc osiągnięcie w niej mistrzostwa jest także sprawą wrodzonych dyspozycji.<br />
<br />
<b>Możliwości zatrudnienia i płace</b><br />
Dotychczas nie istnieją instytucje zatrudniające astrologów na etatach, są oni zdani na własną przedsiębiorczość i inicjatywę. Konieczna jest niezależność pod każdym względem. Jest to zawód rzadki, lecz dziedzina ta staje się ostatnio modna, rośnie zainteresowanie nią i coraz więcej osób chce uzyskać znajomość jej podstaw. Przedmiot ten jest jednak na tyle trudny, że nie grozi nadprodukcja astrologów. Wynagrodzenie w dużym stopniu zależy od poziomu posiadanej wiedzy, a także od własnej pomysłowości, ilości podejmowanej pracy i uzyskanej renomy. Wiele osób uprawianie astrologii traktuje jako ciekawe zajęcie wykonywane w czasie wolnym, pracując w innych zawodach, gwarantujących pewniejsze zabezpieczenie materialne.<br />
<br />
<b>Zawody pokrewne:</b><br />
Bioterapeuta, radiesteta, homeopata, psycholog, wróżbita.<br />
Margot Graham<br />
-----------------<br />
*) <a href="http://www.praca.gov.pl/pages/klasyfikacja_zawodow2.php?klasyfikacja_zawodow_id=997">Już jest tutaj</a>astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-26943900719963942412008-09-26T20:51:00.001+02:002009-04-09T21:30:32.385+02:00Czy Kościół Katolicki jest przeciwny astrologii?<span style="font-weight:bold;">Wygrzebane ostatnio z mojego przepastnego archiwum:</span><br /><br />Astrologia u starożytnych narodów Wschodu, w Asyrii, Babilonii i Egipcie znajdowała poczesne miejsce nie tylko w zastosowaniu do każdej niemal dziedziny wiedzy, lecz również była używana w zarządzaniu państwem oraz była ściśle związana z religią, tworząc jej podstawowe założenia.<br /><br />W Grecji astrologia straciła swój charakter religijny, rozwijając się raczej jako światopogląd filozoficzny. Biblijni hebrajczycy, ściślej Izraelici, istnieli jako państwo buforowe między dwiema potęgami, hołdującymi astrologii: Babilonem i Egiptem, nic dziwnego zatem, że byli obeznani z religią gwiazd. Na poparcie tego w wielu miejscach Starego Testamentu znaleźć można astrologiczny tok myśli świadczący o tym, że astrologia była tam ogólnie znana i praktykowana. W wielkiej wizji Hioba rozpoznajemy stacje księżycowe, a w błogosławieństwie Jakuba (1.Mojż.49) znaki Zodiaku. Z Babilonu Żydzi przejęli również siedmiodniowy tydzień oraz nazwy miesięcy, wyznaczając dzień świąteczny czyli Sabat na sobotę czyli dzień Saturna.<br /><br />U proroków i u następujących po nich prawodawców astrologia właściwa, tj. przepowiadanie z gwiazd, nie spotyka się z zakazem (Daniel II, 2; Izajasz 47,13; Jeremiasz 10,2). Jedynie wykonywanie czarów i wróżenie było wzbronione pod srogą karą (Deuteromn. 18, 10), zaś Żydowska Kabała w swych wszystkich rozdziałach wyraźnie nawiązuje do astrologii.<br /><br />W starożytnym Rzymie prawo XII tablic (450 r. p.n.e.) zakazywało czarów pod karą śmierci. Jednak divinatio czyli przepowiadanie przyszłości i dowiadywanie się rzeczy ukrytych sposobem naturalnym traktowane było oddzielnie od czarów, uważanych za postępowanie nadnaturalne.<br /><br />Chrześcijaństwo, w przeciwieństwie do tolerancji wyznań pogańskich, było z góry zasadniczo źle nastawione do innych kultów. Dlatego też Kościół Chrystusowy potępił kult i wiarę w uduchowienie gwiazd. Tak samo odrzucił fatalizm, który tak jak wiara we wszechmoc gwiazd, nie dał się pogodzić z chrześcijańską nauką o wolności woli i o odpowiedzialności za swe czyny.<br /><br />Miejsce wiary we wszechmoc gwiazd zajął boski plan dla świata. Jeśli więc działanie jest planowe, a nie jest grą przypadku, to według nauk chrześcijańskich, dywinacja nie jest zasadniczo wykluczona, lecz jest zgłębianiem boskich wyroków. Gwiazdy nie rozwijają swej działalności wbrew woli Boga, lecz istnieją jedynie jako znaki; nie działają lecz wskazują. Kościół katolicki zajął stanowisko absolutnie nieprzychylne jedynie wobec pogańskich wyobrażeń w astrologii.<br /><br />Już w księgach Starego Testamentu ujawnianie boskiego planu dla świata było w dużej mierze przedmiotem obszernych proroctw, które przez ziszczenie się w Chrystusie nie położyły kresu przepowiadaniu przyszłości. Najstarsi nauczyciele Kościoła katolickiego byli jednakże przeciwnikami astrologii. <b>Tertullian</b> był zdania, że Bóg dopuszczał sztukę magów do czasu pojawienia się Chrystusa, odtąd miała istnieć jedynie nauka astrologiczna o Chrystusie, a nie o Saturnie, Marsie i reszcie „zmarłych”. Tertullian uważał wszelkiego rodzaju przepowiednie za ukryte bałwochwalstwo i za „daemonum inocuta”. Również pisarz kościelny <b>Lactantius</b> uważał astrologię za wynalazek demonów. Lecz <b>Grzegorz z Nissy</b>, jeden z ojców Kościoła, pisze: „Tak jak pieczęć wyciska swój obraz na wosku, podobnie promienie konstelacji gwiazd narzucają człowiekowi w chwili poczęcia jego los”.<br /><br />Również ojciec Kościoła <b>Hieronim</b> (zm. 420 r. n.e.) nie odrzucał wiary w przepowiadanie i jasnowidzenie, lecz uważał je za „privilegia singulorum”, z których jednak nie wolno wysnuwać praw ogólnych. Ojciec Kościoła <b>Augustyn</b> (354430 r. n.e.) w młodości zapoznał się z astrologią i przez długi czas był przekonany, że nieuniknione źródło grzechu znajduje się „na niebie” i że każdy poszczególny czyn jest od niego zależny. Po nawróceniu na chrześcijaństwo, skierował swą niechęć przeciw dawnej swej wierze w gwiazdy i to nie tylko w jej formie deterministycznej, lecz również w podporządkowaniu wpływu gwiazd woli Bożej. W swych Wyznaniach skierował gwałtowne ataki przeciw astrologii. W poczynaniach astrologii widział niebezpieczeństwo dla moralności. Nie chciał, aby grzesznik tłumaczył swe grzechy i zbrodnie „nieszczęśliwymi gwiazdami” i tym sposobem unikał odpowiedzialności. Augustyn, nawet jako nauczyciel Kościoła, pozostał umysłowością na miarę grecką, nie chciał by dywinację uzasadniać racjonalnymi argumentami.<br /><br />Jeśli kto chce, znajdzie wytłumaczenie nawet i bez astrologii, np. przez dziedziczenie, zwodzenie czy nieszczęśliwe okoliczności. Astrologia stosowana w sposób rozsądny nie ma wcale za zadanie usprawiedliwiać człowieka, lecz chce zwrócić uwagę na grę wszystkich sił, jakimi się dysponuje, ukazać obraz duszy, zarówno z przestrogami jak i wskazaniem pomocy. „Gwiazdy nie zniewalają lecz ostrzegają”. Tak nauczali już neoplatończycy i to zgadzało się doskonale z łaską Chrystusową. Na tej podstawie Kościół katolicki tolerował później astrologię i wielu jego zwolenników było pilnymi astrologami.<br /><br />„Przymus gwiazd” odczuwano często jako ciężar i jako zniweczenie wszelkiej wolności i cnotliwości ludzkiej. O „mocach niebios” <b>Goethe</b> mówi:<blockquote><i>Wprowadzacie człowieka w życie,<br />Biednego czynicie winnym,<br />A potem pozostawiacie go męczarniom<br />Gdyż wszelka wina mści się na ziemi.</i></blockquote>Siły te nie znały litości, jak uczyło fatum. Utarło się zdanie, że gwiazdy same nie mogą nic zdziałać, a jedynie zwiastują rozkazy Boga, którego wszechmocnej woli również one podlegają. Przez ofiary, skruchę i pokutę otwiera się jednak dla człowieka możliwość wymknięcia i ratunek z okropnego kręgu tego światopoglądu, z więzienia, w które człowieka zamyka astrologia. W ten sposób nauka Chrystusowa nie negowała znaczenia gwiazd, lecz również w nich znalazła podporę.<br /><br /><b>Albert Wielki</b>, święty Kościoła katolickiego napisał dużo dzieł astrologicznych, między innymi: Speculum astronomicum, Commentarium in Ptolemaei Almagestum, De imaginibus astrologorum, De sphaera mundi. Albert był pierwszym wybitnym astrologiem niemieckim. Po wnikliwych studiach doszedł do takiego wniosku: „Wszystko, co płodzi przyroda i sztuka, natchnione jest przez siły niebios, kształty niebios i ciał niebieskich istniały przed wszystkimi innymi rzeczami stworzonymi i właśnie dlatego posiadają wpływ na wszystko, co po nich powstało.”<br /><br /><b>Roger Bacon</b> (12141292) był najpoważniejszym obrońcą astrologii spośród myślicieli katolickich nie pomimo, lecz właśnie dlatego, że był przyrodnikiem. W swych dziełach De locis stellarum, Opus maius jednoznacznie ujął się za astrologią.<br /><br />Święty Kościoła katolickiego <b>Tomasz z Akwinu</b> (1225-1274) twierdzi w Summa theologiae, że różnica płci, konstytucja ciała i charakter indywidualny zależne są od gwiazd oraz, że: „Gwiazdy wywierają wpływ bezpośredni na niższe ciała... lecz wywierają wpływ pośredni i przypadkowy na właściwości duszy, które uzewnętrzniają się poprzez działanie organów cielesnych. Wszystko, co w niższym świecie płodzi rodzaj i utrzymuje go, jest narzędziem ciał niebieskich. Przepowiadanie przyszłych zdarzeń naturalnych, które wynikają z pozycji gwiazd, nie jest zabronione. Jeśli ktoś przepowiada zdarzenia, które muszą nastąpić, wówczas nie działa jako wróżbita, lecz jako ten, który wie i snuje przypuszczenia. Dyspozycje ciała ludzkiego podlegają ruchom gwiazd, to też Ptolemeusz twierdzi: „Nie jest zupełnym absurdem przypuszczać, że pewne emanacje gwiazd posiadają wpływ na cielesne różnice”. Również w dziełach Summa fidei catholicae contra gentiles i Opuscula teologica Tomasz wypowiada się o astrologii w sensie dodatnim.<br /><br />W wielu wypadkach Kościół katolicki stosował kary wobec astrologów, lecz nie za ich działalność jako takich, lecz za zajmowanie się horoskopem Chrystusa, co poczytywano za kacerstwo (<b>Piotr z Albano, Cecco d'Ascoli, Cardanus, Lucilio Vascini</b>).<br /><br />Jeśli <b>Dante Alighieri</b> (1265-1321) umieścił w swojej Boskiej Komedii najsławniejszych astrologów w piekle, uczynił to ze względów etycznych i politycznych, by potępić swych przeciwników. W Raju wysławia jednak wysokie znaczenie pozycji gwiazd w godzinie swego urodzenia. Sam był zwolennikiem astrologii i stosował ją.<br /><br /><b>Rafael Santi</b> (1483-1520) na obrazie Dysputa zawieszonym w sali Seguetury w Watykanie, przedstawił w jaki sposób teologowie starali się pogodzić filozofię i astrologię z teologią. Widać na nim mędrców w czasie dysputy, z boku stoją astrologowie i kreślą na tablicach figury i znaki geometryczne oraz astrologiczne, które posyłają przez kilku ładnych aniołów ewangelistom, objaśniającym treść tablic.<br /><br />Kodeks kościelny obowiązujący w Kościele katolickim do roku 1919, czyli Corpus iuris canonici, uważał, że badanie przyszłości nie jest grzechem, lecz próbą znalezienia wskazań Boskiej woli. Ale należy uważać, aby przez zajmowanie się przepowiedniami nie wkradł się pogański kult bałwochwalstwa. Dlatego też grozi on ekskomuniką tym wszystkim, którzy oddają się pogańskim przesądnym sposobom przepowiadania.<br /><br />Tu zaznacza się wyraźna różnica pomiędzy astrologią „pogańską” a „chrześcijańską”. Rozumowano w ten sposób: Gwiazdy oddziaływują na wszystko, co ma swój początek pod Księżycem. Dusza człowieka pochodzi jednak od Boga i dlatego gwiazdy nie mają na nią wpływu. Wola człowieka jest wolna. Tymczasem gwiazdy, choć nie rządzą bezpośrednio działalnością człowieka, za którą jest on odpowiedzialny, to jednak wpływają per accidens na decyzję czynu poprzez stan organów cielesnych, będących stanowczo pod ich wpływem. Tym sposobem został zachowany dogmat o wolnej woli. Astrologia „pogańska” przeistoczyła się z czasem w astrologię „chrześcijańską”.<br /><br />Najwyżsi dostojnicy Kościoła katolickiego byli w sposób dowiedziony zwolennikami astrologii, a wielu z nich, nie zadowalając się swymi nadwornymi astrologami, zajmowało się nią praktycznie. Astrologią zajmowali się następujący papieże: <b>Sylwester II</b> (9991003), <b>Jan XIX</b> (10241032), <b>Aleksander IV</b> (12541261), <b>Mikołaj V</b> (14471455), <b>Pius II</b> (14581464), <b>Aleksander VI</b> (14921503), <b>Juliusz II</b> (15031513), <b>Leon X</b> (15131521), który nawet ustanowił wydział astrologiczny przy ufundowanym przez siebie uniwersytecie papieskim Sapientia, <b>Piotr III</b> (15341549), <b>Marceli II</b> (1555). Kardynał francuski <b>Pierre d’Ailly</b> i kardynał niemiecki <b>Mikołaj z Cusy </b>byli czynnymi astrologami. Kardynał <b>Richelieu </b>bardzo często radził się astrologa <b>Morinusa</b>. Generał zakonu Karmelitów <b>Franciszek Junctinus </b>(15231580) był autorem obszernego dzieła o astrologii, które w dwu tomach liczy 2500 stron. Zawiera ono całkowitą wiedzę astronomiczną i astrologiczną swych czasów. Monumentalne dzieło astrologiczne Physiomathematica mnicha z Oliwy <b>Placidus’a de Titis </b>posiada oficjalne „Imprimatur”.<br /><br />Wielu katolickich biskupów, przeorów i duchownych nie tylko zajmowało się astrologią, lecz napisali oni również wartościowe księgi z tej dziedziny. Sobór Trydencki (15451563) zakazał uznawania wszelkich ksiąg wróżbiarskich, czyli takich, które zawierały reguły przepowiadania przyszłych zdarzeń, które według nauki Kościoła podlegają wolnej woli człowieka. „Natomiast dozwolone są takie reguły i naturalne obserwacje, które napisane zostały dla dobra żeglugi, rolnictwa i sztuki lekarskiej”. Tym samym została zabroniona astrologia urodzeniowa lub prognostyczna, dozwolona natomiast astrologia tzw. naturalna. O dwu bullach papieskich, które zajmowały się astrologią, jest mnóstwo nieprawdziwych stwierdzeń.<br /><br />W bulli Constitutio Coeli et terrae z 5 stycznia 1586 <b>Sykstus V </b>(15851590) zakazał jedynie lektury książek z dziedziny astrologii dociekającej, zabronionych na Soborze Trydenckim. Miało to na celu bezwarunkowe uznanie wolnej woli człowieka. Urban VIII (16231644) w bulli Constitutio Inscrutabilis z 31 marca 1631 r. zwrócił się jedynie przeciw nadużyciom ówczesnej astrologii i przeciw zaprzeczaniu wolności woli.<br /><br />Z biegiem stuleci czynniki kościelne kilkakrotnie wypowiadały się przeciw nadużyciom w astrologii w sposób przez prawdziwych astrologów akceptowany. I dziś poważni astrologowie całego świata, w sposób zdecydowany przeciwstawiają się laikom i szarlatanom w tej dziedzinie.<br /><br />Kościół katolicki nigdy nie potępiał ani nie zakazywał wiedzy astrologicznej! Wszelkie twierdzenia przeciwne są fałszowaniem historii, rozsiewanym przez przeciwników astrologii z przejrzystych powodów. Jeśli czasem niektórzy duchowni wypowiadają się przeciw astrologii, wyrażają jedynie własne niemiarodajne zdanie prywatne i to tylko wobec takiego audytorium, w którym ich zadziwiająca ignorancja historii i tematyki astrologicznej nie budzi sprzeciwu.Dlatego należy wyraźnie jeszcze raz zaznaczyć: <b>Astrologia nie przeciwstawia się nauce Kościoła katolickiego, który też nigdy w przeszłości nie był przeciwny astrologii!</b>Przekład z niemieckiego Stanisława Rosta uwspółcześniony przez Redakcję. Przedruk (z niewielkimi skrótami) z Polskiego Kalendarza Astrologicznego na rok 1939 opracowanego przez Franciszka A. Prengla.<br />Dr Hubert Korschastromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-717883659839911102008-09-06T20:22:00.002+02:002008-09-22T15:00:40.391+02:00Horoskopy bliźniątJakiś czas temu koleżanka ze znajomego bloga zadała mi interesujące pytanie:<br />
<blockquote><i>Tak mi właśnie wpadło coś do głowy i pomyślałam, że warto zasięgnąć opinii eksperta :) Chodzi mi o horoskop bliźniaków. Bliźniaki rodzą się mniej więcej w tym samym czasie, więc na moją twardą logikę ich horoskopy powinny być podobne, podczas, kiedy często zdarza się, że jeden z bliźniąt jest wręcz przeciwieństwem w charakterze drugiego. Jak to sobie tłumaczyć?</i></blockquote>Bardzo dobre pytanie, pokazujące przy okazji, że laicy mają zupełnie błędne wyobrażenia na temat astrologii (nie gniewaj się, nie mam do ciebie pretensji, bo to jest bardzo typowe dla matrixa, w którym jesteśmy zatopieni). Wytrenowani w kartezjańskim sposobie myślenia ludzie są na ogół przekonani, że astrologia twierdzi, iż gwiazdy niepodzielnie rządzą ludzkim życiem, że determinują charakter i los i że z horoskopu dobry astrolog potrafi dokładnie oraz bezbłędnie odczytać wszystkie życiowe zdarzenia. Otóż jest to zupełne nieporozumienie.<br />
<br />
Pomijam tu taki przypadek, gdy mimo niewielkiej różnicy w czasie narodzin zachodzi dość znacząca różnica w ascendentach tych bliźniąt (a mogą one wypadać w dwóch różnych znakach) i przyjmuję, że horoskopy różnią się od siebie tylko tzw. dwadasamsą, czyli 1/12 stopnia (ascendent jest bardzo ważny, ponieważ wielu osobom łatwiej jest wyrażać cechy jego znaku, niż znaku słonecznego). Każda dwadasamsa wypada w innym znaku i każda ma swojego planetarnego władcę, którego położenie, aspekty oraz progresje mogą nam wiele powiedzieć o właścicielu horoskopu i jego losach.<br />
<br />
Wbrew twierdzeniom ojca „racjonalizmu”, Kartezjusza i wychowanych na jego niemądrych naukach ludzi o światopoglądzie materialistycznym, człowiek nie jest maszyną (no cóż, pewnie niektórzy ludzie są, ale to raczej "nieludzkie" wyjątki). Nie jesteśmy zaprogramowanymi przez gwiazdy, geny, środowisko ani wychowanie i sterowanymi przez zewnętrzne impulsy bezdusznymi automatami, lecz istotami obdarzonymi inteligencją, wolną wolą i potężnym potencjałem rozwojowym. Ludzki charakter jest wypadkową wszystkich w.w. czynników, a jego losy zależą od jego mądrości i świadomości.<br />
<br />
Nawet mimo posiadania identycznego horoskopu każda z tych osób jest inna, ma indywidualny wygląd, zachowanie, sposób bycia oraz koleje losu. Ludzie są naprawdę bardzo różni i mają różne zadania do wykonania, a horoskop zupełnie do niczego nie zmusza. <b>Horoskop pokazuje tylko potencjały, a te możemy wspaniale wykorzystać lub zupełnie zmarnować.</b> Różnica między ludźmi polega przede wszystkim na tym, że każda z tych osób jest na zupełnie innym etapie rozwoju duszy i świadomości, a więc zrealizuje swój horoskop na innym poziomie mistrzostwa. Żadna siła nie jest w stanie zmusić prostaka do słuchania Beethovena i odwiedzania Luwru, nikt z głupca nie zrobi laureata nagrody Nobla, ani nikt nie zmusi osoby pełnej kompleksów do tego, żeby rozwinęła swój pełny potencjał i ukazała światu swój prawdziwy blask. Każdy z nas może osiągnąć wiele (jednak na pewno nie wszystko), ale dopiero wtedy, gdy wykona ciężką i świadomą pracę nad sobą, co może wymagać wiele bólu i wysiłku. Ale kto chciałby się męczyć? Chyba tylko wariat...<br />
<br />
W astrologii nic nie jest jasne, jednoznaczne ani oczywiste. W podręczniku przy każdym znaku, planecie i aspekcie zawsze podaje się pozytywne i negatywne warianty realizacji. Dawniej uważano, że aspekty harmonijne są gwarancją pozytywnego ich przejawiania się w życiu i zapewniają szlachetny charakter, a nieharmonijne wręcz przeciwnie, realizują się wyłącznie negatywnie, jako wady charakteru i klęski życiowe.<br />
<br />
Dziś żaden dobry podręcznik astrologii nie czyni różnicy między harmonijnymi i nieharmonijnymi aspektami, ponieważ okazało się, że liczy się wyłącznie sam fakt, że między danymi planetami zachodzi przepływ energii, natomiast jakość tego przepływu jest kwestią drugorzędną. Badania wykazały wręcz, że nieharmonijność jest często błogosławieństwem i że to właśnie ona stanowi gwarancję pozytywnej realizacji, w przeciwieństwie do tak dotąd cenionej harmonijności, która okazała się czynnikiem demobilizującym i nie sprzyjającym rozwojowi.<br />
<br />
Współczesna astrologia, dzięki możliwości wykorzystania naukowych metod badawczych, np. statystycznych, oczyściła swoje nauki z wielu przesądów i bzdurnych twierdzeń, które dotrwały jak te dinozaury do czasów współczesnych (astrologia „klasyczna” bynajmniej klasyczna nie jest, to twór powstały w XVIII/XIX wieku jako nieudana odpowiedź na żądanie „unaukowienia” astrologii).<br />
<br />
Wracając do bliźniąt... Są różne rodzaje bliźniaków. Najważniejsza różnica polega na tym, czy są jedno- czy dwujajowe. Te jednojajowe są identyczne genetycznie, nic więc dziwnego, że bywają niekiedy nie do odróżnienia, prawdziwe klony, włącznie z charakterem oraz losami, ale i tu są wyjątki. Przecież niemal codziennie możemy obserwować wyczyny pewnej pary bliźniaków, które wcale nie siedzą na tym samym stołku ani nie osiągają tych samych stanowisk w tym samym czasie, zaprzeczając wierze w determinizm zapisany w gwiazdach i genach. Nad bliźniętami jednojajowymi przeprowadzono wiele eksperymentów. Pewien amerykański uczony badał losy jednojajowych bliźniąt rozdzielonych zaraz po urodzeniu i uzyskał wręcz szokujące wyniki. Ludzie ci zachowywali się i ubierali zupełnie identycznie, czasem nawet zupełnie bez sensu (np. nosili jakąś pseudo-biżuterię, np. gumki-recepturki okręcone na przegubie), mieli też takie same fobie i obsesje. Inna para (nie znających się!!!) bliźniąt miała zwyczaj wchodzić do morza tyłem. W TV widziałam program o bliźniętach, w którym poproszono dwie identyczne bliźniaczki, żeby kupiły sobie ubrania. Miały iść do sklepów osobno i nie kontaktować się ze sobą. I co się okazało? Obie udały się do tego samego magazynu kupiły takie same, wręcz identyczne ciuchy! Nie jest to jednak wcale regułą. Nierzadko wychowywane razem bliźnięta dążą do tego, żeby zachowywać się i ubierać zupełnie odmiennie (znam osobiście dwie takie dziewczynki). Nie wiem od czego to zależy - może od sposobu wychowania? Jeśli rodzice od początku kupują wszystko takie samo dla każdego z dzieci, to być może dzieci uczą się, że są takie same. A jeśli od urodzenia kupują im wszystko inne, to być może zachowują one tę odmienność również w przyszłości. Jeśli chodzi o bliźnięta jednojajowe, to mają one te same geny, jeśli więc zachowują się i ubierają podobnie, to nic dziwnego. Są jednak bliźnięta dwujajowe, urodzone w odstępie czasu tak małym, że w ich horoskopach nie widać żadnej różnicy. I te bliźnięta potrafią być naprawdę zupełnie i pod każdym względem inne. Znam takich dwóch chłopaków-bliźniaków, którzy nawet nie wyglądają na braci, a co dopiero na bliźnięta.<br />
<br />
Jak dotąd nie zdarzyło mi się, żeby przyszły do mnie bliźnięta i poprosiły o wspólną interpretację ich horoskopów. Myślę, że byłoby to niezwykle interesujące przeżycie, szczególnie, gdyby byli to dwaj indywidualiści. Bardzo jestem ciekawa, w jaki sposób objawiłaby się ta ich różność i czy zdołałabym znaleźć w ich horoskopach różniące ich motywy.<br />
<br />
Jak napisałam wyżej: horoskop niczego nie determinuje ani niczego nie wymusza, bo ludzie nie są kartezjańskimi maszynami, a horoskop jest tylko mapą drogową. Jak wiadomo do celu można dążyć na wiele różnych sposobów. W ramach tych samych kosmicznych energii każdy ma swój margines swobody i wolności, ma też prawo do swojego tempa podróży. Horoskop opisuje w ogólny i niezbyt ostry sposób nasze życiowe przeszkody i atuty, wynikające z karmy. Życie to nauka, to prawdziwa szkoła, która stawia nam konkretne wymagania. Mamy określony materiał do przyswojenia, a naszym zadaniem jest osiągnięcie możliwie najlepszych wyników. Możemy być prymusami, ale mamy też prawo być ostatnimi tępakami. W tym drugim przypadku czeka nas powtórka tego, czego nie przerobiliśmy za pierwszym podejściem. Będziemy uczyć się tak długo, aż wreszcie osiągniemy wolność i mądrość.<br />
<br />
Nasze życie to matrix. Mnie kojarzy się ono z dobrze napisaną grą komputerową. Gracze, czyli my, mamy określony kolor skóry, wzrost, temperament, skłonność do ryzyka lub jej brak, jesteśmy takiej a nie innej płci i zostajemy rzuceni w życie, w którym musimy sobie jakoś radzić. Ktoś, kto gra pierwszy raz na pewno nie wykaże się mistrzostwem. Ale gdy nabierze wprawy ma szansę wzbudzić podziw i szacunek. I dlatego jestem przekonana, że reinkarnacja jest faktem. Czego nie przerobimy obecnie, będziemy musieli powtórzyć następnym razem; niekoniecznie w następnym wcieleniu, lecz przy kolejnym, podobnym aspekcie tych samych planet. Być może identyczne horoskopy i nieidentyczne życiorysy to programy, które są realizowane przez ludzi o różnym stopniu zaawansowania w reinkarnacyjnym teatrze?<br />
<br />
Tak czy inaczej, oprócz tego, że horoskop pomaga w samopoznaniu, pozwala on również precyzyjnie określać cykle ludzkiego życia i w tym wyraża się pożyteczność astrologii. Dzięki temu możemy przewidzieć życiową „prognozę pogody” i określić np., kiedy będzie z górki, a kiedy pod górkę, kiedy będzie cisza morska, a kiedy należy spodziewać się tornad. Znacznie trudniej jest natomiast przewidzieć, jak dana osoba zareaguje na daną sytuację. Jeden lubi wyłącznie jazdę z górki, a przeszkody go zniechęcają, inny natomiast uwielbia wyzwania, więc zbyt łatwe życie go nudzi i frustruje.<br />
<br />
-----<br />
Ten wpis został przeniesiony ze starego bloga, wraz z komentarzami.astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-21887513553689727182008-09-01T22:13:00.001+02:002010-06-16T15:49:35.104+02:00Dlaczego zarówno religia jak i nauka zwalczają astrologię?Żyjemy w końcówce Ery Ryb, jednak żadna Era nie jest izolowana od obcych wpływów. Na Erę Ryb wpływają inne znaki, należące do tego samego (tzw. zmiennego) Krzyża Kosmicznego, a szczególnie spolaryzowany z nim przez opozycję znak Panny. Obecnie wyraźnie dają się wyczuć również wpływy nadchodzącego "wolnościowego" i młodzeńczo niesfornego Wodnika, zdecydowanie obcego obu wymienionym znakom.<br />
<br />
Ryby symbolizują miłość, miłosierdzie, poświęcenie, ofiarę, iluzję, czasem wręcz ślepą wiarę (każdego rodzaju, nie tylko religijną), irracjonalizm i inne przeciwne rozumowi kwestie. Ich planetarny władca Neptun rządzi wodą (oceanami) i wszelkimi innymi płynami, chemią, w tym medykamentami i substancjami zmieniającymi świadomość (również narkozą i uśmierzaniem bólu), bakteriami, wirusami, marzeniami, iluzjami, sztukami pięknymi i innymi, podobnymi dziedzinami.<br />
<br />
Za sprawą wspomnianej wyżej iluzji oraz podatności na wiarę ludziom ery Ryb można wmówić wszystko.<br />
<br />
Jedni śpiewają pieśni uwielbienia dla swojego papieża, a inni takie same optymistyczne i pełne miłości pieśni śpiewają Stalinowi lub Kim Dzong Il'owi.<br />
<br />
Jedni wierzą autorytetom religijnym, inni naukowym, jeszcze inni politycznym.<br />
<br />
Symbolizujący wiarę i religię znak Ryb spolaryzowany jest przez opozycję z analitycznym i naukowym znakiem Panny. Panna jest patronką racjonalności, analityczności, pracy, czystości, zdrowia i perfekcyjnego wywiązywania się z obowiązków. To właśnie dlatego w Erze rządzonej przez bezkrytyczną i fanatyczną wiarę rozwinęła się racjonalna nauka. Stanowiła ona swoistą przeciwwagę dla powszechnie panoszącej się ciemnoty i zabobonu.<br />
<br />
Te dwie tendencje początkowo odnosiły się do siebie z jawną wrogością, czego wyrazem było palenie na stosie pierwszych naukowców, a i dziś, mimo oficjalnego uznania przez Kościół odkryć naukowych z najbardziej sporną teorią Darwina włącznie, wciąż wybuchają między nimi bardziej lub mniej ostre polemiki i wciąż czuje się ich wzajemną niechęć.<br />
<br />
Obie strony sporu zgodne są tylko pod jednym względem - gorąco nienawidzą reprezentującego obcą im obu energię Wodnika i z jednakową zajadłością zwalczają jego idee i przedstawicieli. Kto nie wierzy niech zajrzy na kościelne i racjonalistyczne strony internetowe. Obie opcje wciąż znajdują się po przeciwnych stronach barykady, ostro się ostrzeliwując, ale zarówno na jednych jak i na drugich wodnikowy ruch New Age jest wymieniany jako wróg numer jeden i zwalczany z wielką pasją i zawziętością. Gdyby zaszła taka konieczność, to nie wątpię, że oba obozy zapomniałyby o animozjach, by ramię w ramię zaatakować wspólnego wroga. A potem znów by się wzajemnie zwalczały.<br />
<br />
Ludzie religijni bronią swojej wiary i nie słuchają ani astrologów, ani nauk misjonarzy innych wyznań, które nazywają destrukcyjnymi, niebezpiecznymi sektami.<br />
<br />
Ludzie nauki bronią swojej wiary w słowa akademickich autorytetów i tylko z tego powodu nie chcą poznać ani astrologii, ani religii, które określają mianem ciemnoty i nieuctwa i twierdząc, że nie będą robić z siebie idiotów, słuchając tych bredni. Wierność autorytetom jest dla nich ważniejsza od możliwości poznania prawdy lub zdobycia nowej wiedzy.<br />
<br />
Wiara oślepia i zupełnie uniemożliwia poznanie prawdy. W takim samym stopniu dotyczy to podlegających władzy znaku Ryb chrześcijan, jak i podległych Pannie "racjonalistów".<br />
<br />
Wodnik to niezależny intelektualista i indywidualista, który z natury w nic nie wierzy, za nikim nie podąża i jest wielbicielem nieskrępowanej wolności. Dlatego nie da się go zmusić do pokornego podporządkowania się woli autorytetów, zarówno religijnych, jak i naukowych. Wodnikowa nauka, to niekonwencjonalna nauka Nowej Ery, w której stare podręczniki zostaną wyrzucone na śmietnik i zastąpione instrukcjami "jak myśleć samodzielnie i nie dać się ogłupiać tradycji".<br />
<br />
To oczywiście wersja optymistyczna. Jeśli jednak naszą planetą wciąż będę rządzili psychopaci, tak jak dzieje się to obecnie, nasza przyszłość może być nie do pozazdroszczenia. Era Ryb miała być erą miłości, a wyszło niestety jak zwykle...astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-56958587617190567102008-08-27T23:23:00.009+02:002008-09-01T01:01:04.560+02:00Czy można połączyć kierowanie się w życiu horoskopem i ufanie Bogu?<blockquote><i>Człowiek nie znający swego horoskopu jest jak kapitan statku, który wyrzuca za burtę mapy i woła: "Boże, prowadź!"</i> - Leszek Szuman</blockquote>To jest najczęściej zadawane przez katolików pytanie. Jak wyczuwam, ma mi ono uświadomić, że „wiara w horoskopy” jest sprzeczna z wiarą w Boga, więc muszę się wyrzec horoskopów, a zamiast tego całkowicie zdać się na prowadzenie Opatrzności. Jednak w dalszej części maila czytam, że owszem, pan uważa za zasadne przyjęcie poglądu, że Kosmos wpływa na życie na ziemi, a nawet przytacza dające do myślenia zdarzenie ze swojego życia: otóż miał kiedyś kolizję samochodową, w której uczestniczył pan urodzony dokładnie w tym samym dniu co on, a dalsza analiza zachowań ich obu wykazała, że były one podobne.<br />
<br />
Zadam więc trzy (przewrotne) pytania:<br />
<ol><li>Czy można połączyć kierowanie się w podróży mapą lub GPS-em i ufanie Bogu?</li>
<li>Czy sądzi pan, że ta stłuczka ucieszyła Boga? Czy Bóg życzył sobie, żeby pan miał taką przykrą przygodę, przeżył stres i poniósł straty, a może nawet odniósł obrażenia fizyczne?</li>
<li>Jak w świetle opisanego zdarzenia wygląda to całe rzekome boże prowadzenie, skoro nie uchroniło pana od kolizji?</li>
</ol>Liczenie na samą tylko boską opatrzność nie wydaje mi się rozsądne.<br />
<br />
Gdybyśmy się zdawali wyłącznie na prowadzenie przez Boga, to po co mielibyśmy robić cokolwiek ze swoim życiem? W imię wiary w Boga można zburzyć szkoły i uczelnie, powrócić do jaskiń i zdać się na los, prawda? Można, czemu by nie...<br />
<br />
Jednak ja w podróży korzystam z map, nie wyrzekam się też pomocy lekarzy, ubezpieczyłam swój majątek od nieprzewidzianych wypadków, a dzieci posłałam na studia. Być może na stare lata wyprowadzę się na wieś, co nie znaczy, że zamieszkam w jaskini bez wody i światła lub że zrezygnuję ze zdobyczy cywilizacji.<br />
<br />
Mimo, że żyjemy w XXI wieku ludzie wciąż wierzą w średniowieczne zabobony, a religia ich w tym umacnia.<br />
<br />
Kiedyś zabobonni ludzie wierzyli, że nie wolno operować liczbami większymi od dziesięciu, bo Bóg dał człowiekowi tylko dziesięć palców i musi mu to wystarczyć. To, co powyższej dziesięciu było domeną boską, więc wdzieranie się do królestwa większych liczb uważano za świętokradztwo. Czy to było mądre?<br />
<br />
Jeszcze stosunkowo niedawno nie wolno było przeprowadzać sekcji zwłok, bo było to wydzieranie boskich tajemnic i naruszanie świętości ciała. Badanie ludzkiej anatomii łączyło się z ryzykiem złapania i postawienia przed sądem, a za to „przestępstwo” groziła kara śmierci. Czy było to słuszne?<br />
<br />
Istnieje sekta, która zakazuje leczenia chorych, bo jak twierdzi choroba jest wyrokiem boskim, a jej leczenie jest ingerowaniem w boską wolę. Jedynym dopuszczalnym „lekiem” jest modlitwa. Jeśli ona nie pomoże, należy pogodzić się z faktami i przyjąć śmierć jako wyrok nieba. Czy to jest mądre? Czyż szpitale nie są miejscami, w których ludzkość występuje jawnie przeciwko boskim wyrokom i uniemożliwia zamanifestowanie się kary, spadającej na grzeszników?<br />
<br />
W średniowieczu zakazywano gaszenia płonących domów, bo skoro dom płonie, to znaczy, że wolą boga było, żeby się spalił.<br />
<br />
Niektórzy z przyczyn religijnych zakazują badań genetycznych.<br />
<br />
Zakaz wyliczania horoskopu jest dokładnie takim samym zabobonem jak zakaz operowania liczbami większymi od dziesięciu, leczenia chorób, gaszenia pożarów czy przeprowadzania sekcji zwłok. Skoro wolno budować mikroskopy oraz inne urządzenia medyczne, umożliwiające badanie chorób i przewidywanie, a nawet kierowanie ich przebiegiem, to dlaczego nie można próbować przewidzieć i ewentualnie uniknąć stłuczki samochodowej?<br />
<br />
Gdyby wcześniej odwiedził pan astrologa, ten powiedziałby panu, że danego dnia istnieje PRAWDOPODOBIEŃSTWO (ale nie przymus!!!) przykrego rozładowania nagromadzonej energii, co może się przejawić np. w postaci stłuczki samochodowej. Gdyby został pan o tym wcześniej uprzedzony, uważałby pan na drodze, zdjąłby pan nogę z gazu, a może nawet zostawiłby pan samochód w garażu i pojechał autobusem. Dzięki temu uniknąłby pan stresu oraz wydatków. Nadmiar stresowej energii można było rozładować w bardziej optymalny sposób, np. przekopując ogródek lub robiąc porządki w piwnicy, a w ostateczności waląc w worek treningowy w siłowni.<br />
<br />
Na mojej stronie wyjaśniam dokładnie i logicznie, że horoskop jest tylko i wyłącznie mapą drogową. Jadąc w daleką podróż można korzystać z mapy lub GPS-u (moim zdaniem jest to rozsądne), ale można też zdać się wyłącznie na boże prowadzenie i błądzić po bezdrożach (co chyba nie tylko moim moim zdaniem jest nierozsądne). Pytanie tylko, po co tracić czas i benzynę na chaotyczną podróż po bezdrożach? Jeszcze nie spotkałam kierowcy, który uważałby korzystanie z pomocy mapy za grzech i brak zaufania do Boga, ale jak widzę można i tak...<br />
<br />
Jeśli korzystanie z mapy jest dla katolika grzechem, to ja tego zupełnie nie rozumiem. Pewnie dlatego, że wychowali mnie ateiści. [Nie rozumiem też ateistów, dla których weryfikowalne fakty są przesądem].<br />
<br />
Oczywiście, spotkałam też kierowcę, który tak uzależnił się od GPS-u, że przestał kierować się własnym wzrokiem i wpadł w dziurę na drodze. Może trafi za to do piekła? No bo przecież zapomniał o zaufaniu do Boga, zastępując je zaufaniem do urządzenia?astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-11864443059769341492008-08-19T23:50:00.003+02:002008-12-28T01:49:07.909+01:00Michel Gauquelin wg. pisemka Focus<blockquote><i>(...) Michel Gauquelin (zmarły niedawno psycholog i ekspert astrologiczny) umieścił w „Ici Paris" ogłoszenie, oferując za darmo osobisty horoskop. Każdej zainteresowanej osobie wysyłano ten sam opis uzyskany z komputera w oparciu o dane narodzin Doktora Petriota, notorycznego mordercy z Francji. Gauquelin prosił zamawiających o odpowiedź, czy utożsamiają się z przesłanym horoskopem. Spośród 150 respondentów 94% twierdziło, że w trafny sposób podsumował on ich cechy, a kiedy poproszono o komentarz ich przyjaciół i rodzinę, również 90% osób zgadzało się z opisem. (...) Na ile wiarygodne są więc przewidywania astrologów? Jak stwierdzili naukowcy zajmujący się tym zagadnieniem, z grupy 3011 przepowiedni opublikowanych na łamach amerykańskich magazynów astrologicznych w ciągu kilku ostatnich lat, sprawdziło się tylko 338 (...) jeśli wygłasza się odpowiednio dużo przepowiedni, wówczas niektóre z nich na pewno się sprawdzą"</i> (Fragmenty artykułu „Astrologia, czytanie z gwiazd", Focus, czerwiec 1996, znalezionego na portalu <a href="http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1413/q,Astrologia">Racjonalista</a>).</blockquote>A teraz przyjrzyjmy się całemu temu wywodowi bardziej szczegółowo, rozbierając go na części:<br /><blockquote><i>Michel Gauquelin (zmarły niedawno psycholog i ekspert astrologiczny)</i></blockquote>Otóż Gauquelin nie był ekspertem astrologicznym, lecz wrogiem astrologii, a celem jego zakrojonych na szeroką skalę badań było udowodnienie, że astrologia jest oszustwem. Jak na ironię udowodnił coś wręcz przeciwnego, chociaż niekoniecznie zgodnego z klasycznym, astrologicznym kanonem.<br /><br /><blockquote><i>Każdej zainteresowanej osobie wysyłano ten sam opis uzyskany z komputera</i></blockquote>Komputerowy wydruk ma tyle samo wspólnego z astrologią, co komputerowy wydruk wyników analizy moczu z medycyną. Jest to tylko zestawienie różnych bardziej lub mniej istotnych części składowych, z których buduje się właściwą interpretację. Dokładnie tak samo postępuje się z wynikami analizy moczu: lekarz je odczytuje, porównuje z wynikami badania krwi, zdjęciem rentgenowskim oraz wieloma innymi danymi i dopiero na tej podstawie stawia diagnozę.<br /><br /><blockquote><i>...opis uzyskany z komputera w oparciu o dane narodzin Doktora Petriota, notorycznego mordercy z Francji</i></blockquote>W tym samym czasie i miejscu, co doktor Petiot (a nie Petriot!!!) urodziło się jeszcze ok. 10 dzieci, a to znaczy, że miały one identyczne horoskopy. Jak się okazało, w przeciwieństwie do doktora Petiota żadne z nich nie zostało notorycznym mordercą. O czym to świadczy? Wyłącznie o tym, że człowiek nie jest automatem ani niewolnikiem gwiezdnych wpływów, lecz wolną istotą, która sama decyduje o tym, czy podążać drogą cnoty, czy też stoczyć się na samo dno. Jak wielokrotnie pisałam: horoskop opisuje wyłącznie potencjały, a życiem człowieka nie rządzi żaden determinizm. Tak więc, nawet gdyby jego horoskop interpretował wysokiej klasy profesjonalista nie miałby szans odkryć, że doktorek jest wykolejeńcem. Bardzo prawdopodobne, że większość posiadaczy tego horoskopu to niezwykle sympatyczne i pozytywne osoby, które zrealizowały swoje potencjały w pozytywny sposób.<br /><br /><blockquote><i>Gauquelin prosił zamawiających o odpowiedź, czy utożsamiają się z przesłanym horoskopem. Spośród 150 respondentów 94% twierdziło, że w trafny sposób podsumował on ich cechy, a kiedy poproszono o komentarz ich przyjaciół i rodzinę, również 90% osób zgadzało się z opisem.</i></blockquote>I o czym to ma świadczyć? Na pewno nie obala to astrologii, ponieważ wydruk komputerowy to nie astrologia (patrz początek). Chyba tylko o tym, że ludzie nie znają siebie samych, że mają na swój temat wiele złudzeń i że tak się złożyło, że archetypowe psychologiczne „cegiełki” wypreparowane z całości w jakiś sposób pasowały do ich wyobrażeń (lub życzeń) na ich temat. Nie od dziś wiadomo, że ludzie nie myślą, że nie potrafią (lub nie chce im się) czytać ze zrozumieniem i że bardzo łatwo jest ich zasugerować lub zmanipulować. Zgodnie z naukową wiedzą zaledwie ok. 5 - 10% społeczeństwa to ludzie myślący i nie poddający się psychomanipulacji. Bezmyślne owieczki (94%) potwierdziły dane z oszukańczego horoskopu, w przeciwieństwie do owej krytycznie myślącej drobnej grupy (6%), która również w tym badaniu miała własne, odrębne zdanie i je wyraziła. A więc wszystko się zgadza, prawda?<br /><br /><blockquote><i>Na ile wiarygodne są więc przewidywania astrologów?</i></blockquote>Jakich astrologów? W tym badaniu nie było ani żadnych astrologów, ani żadnych przepowiedni, a jedynie głęboko niechętny astrologii psycholog oraz bezduszny wydruk komputerowy, zawierający sfingowany portret psychologiczny. Równie dobrze można było wysłać tym ludziom opis dowolnego typu osobowości z dowolnego testu psychologicznego (np. z enneagramu). Wynik byłby dokładnie taki sam.<br /><br /><blockquote><i>Jak stwierdzili naukowcy zajmujący się tym zagadnieniem, z grupy 3011 przepowiedni opublikowanych na łamach amerykańskich magazynów astrologicznych w ciągu kilku ostatnich lat, sprawdziło się tylko 338.</i></blockquote>I co w tym dziwnego? Jak dla mnie dziwne jest jedynie to, że w ogóle istnieją astrolodzy, którzy podejmują się sporządzania takich prognoz. Przepowiednie dla całego świata czy dla konkretnego kraju są raczej domeną jasnowidzów, a nie astrologów. A dlaczego? Bo żeby sporządzić prognozę astrologiczną dla kogoś lub czegoś <span style="font-weight:bold;">trzeba znać dokładną datę, godzinę oraz miejsce narodzin tego kogoś lub czegoś</span>, a potem... zgadywać, co z tego może wyniknąć (bo odczytać tego z horoskopu się nie da). Można znać dane urodzeniowe człowieka, jeśli przy porodzie asystowała osoba ze stoperem w ręku (znam takich maniaków), można też znać godzinę otwarcia firmy. Ale niech mi kto powie, w jaki sposób ustalić dokładną datę i godzinę narodzin państwa, że o całym świecie nawet nie wspomnę?astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-5180878893104905022008-07-31T18:39:00.004+02:002008-10-06T16:49:15.403+02:00Horoskop dla twojego znaku<span style="font-weight:bold;">Zgodnie z obietnicą zamieszczam tu jedyny prawdziwy horoskop dla każdego znaku zodiaku.</span><br /><br />Ten horoskop wyjaśni Ci, dlaczego to, co kolorowe gazety nazywają "astrologią" i "horoskopem" z prawdziwą astrologią nie ma w rzeczywistości nic wspólnego i dlaczego gazetowe "horoskopy" nawet nie przypominają <a href="http://members.lycos.co.uk/maya13/horoskop_przykladowy.pdf">profesjonalnych horoskopów</a>. Ani opis cech poszczególnych znaków zodiaku, ani tym bardziej gazetowe wróżby "co cię czeka w najbliższym miesiącu" nie mają najmniejszego sensu i z całą pewnością się nie sprawdzą. Jeśli traktujesz to tylko jako zabawę, to wszystko w porządku, jeśli jednak czytasz je z wiarą, że pomogą Ci w rozwiązywaniu życiowych problemów, to wykazujesz się wielką naiwnością. Im bardziej poważnie to traktujesz i im bardziej w to wierzysz, tym większe rozczarowanie może Cię spotkać.<br /><br />Kliknij na swój znak i przeczytaj jaka jest prawda!<br /><br /><a href="http://astrofaq.blogspot.com/2008/07/baran.html">Baran</a><br /><a href="http://astrofaq.blogspot.com/2008/07/byk_31.html">Byk</a><br /><a href="http://astrofaq.blogspot.com/2008/07/blinita_31.html">Bliźnięta</a><br /><a href="http://astrofaq.blogspot.com/2008/07/rak_31.html">Rak</a><br /><a href="http://astrofaq.blogspot.com/2008/07/lew_31.html">Lew</a><br /><a href="http://astrofaq.blogspot.com/2008/07/panna_31.html">Panna</a><br /><a href="http://astrofaq.blogspot.com/2008/07/waga_31.html">Waga</a><br /><a href="http://astrofaq.blogspot.com/2008/07/skorpion_31.html">Skorpion</a><br /><a href="http://astrofaq.blogspot.com/2008/07/strzelec_31.html">Strzelec</a><br /><a href="http://astrofaq.blogspot.com/2008/07/kozioroec_31.html">Koziorożec</a><br /><a href="http://astrofaq.blogspot.com/2008/07/wodnik_31.html">Wodnik</a><br /><a href="http://astrofaq.blogspot.com/2008/07/ryby_31.html">Ryby</a>astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-39714842176657319252008-07-31T18:38:00.004+02:002008-11-02T23:39:58.802+01:00Byk<span style="font-weight:bold;"><br /><img style="margin-right: 20px;" src="http://members.lycos.co.uk/maya13/beauty/02.gif" align="left">BYK</span>Stwierdzenie, że „jesteś Bykiem” pozwala mieć całkowitą pewność tylko co do jednej kwestii: że w dniu Twoich narodzin Słońce przebywało w znaku Byka. <span style="font-weight:bold;">Tylko Słońce... </span>Gdzie znajdowała się w tym czasie reszta planet, osie horoskopu oraz Księżyc niestety nie mamy pojęcia. A szkoda, bo to informacje ważne dla stworzenia pełnego portretu astrologicznego.<br /><br />Gazetowy opis cech Byka wcale nie musi za bardzo do Ciebie pasować, ponieważ „Byk” to tylko jeden z dwunastu uwzględnianych przez astrologów <a target="_blank" href ="http://pl.wikipedia.org/wiki/Archetyp_%28psychologia%29">archetypów psychologicznych</a>, które w życiu nie występują w czystej postaci i są jeszcze rzadsze niż czyste pierwiastki chemiczne w naturze.<br /><br />Niestety, z gazetowego horoskopu dla Byka nie dowiesz się żadnych naprawdę istotnych rzeczy. Na przykład tego, w którym z 12 sektorów (czyli <span style="font-weight:bold;">domów</span>) horoskopu znajduje się Twoje Słońce. I znowu powiem „szkoda”, ponieważ jest to niezwykle istotna informacja dla uściślenia opisu Twojej osoby, a zwłaszcza dla stworzenia precyzyjnej i sensownej prognozy.<br /><br />Nie dowiesz się również, jakie aspekty i z jakimi planetami tworzy twoje Słońce. To równie duża strata, jako że te planety, poprzez swoje aspekty, zabarwiają Twoje Słońce własnymi, niekiedy bardzo wyrazistymi cechami.<br /><br />Słońce symbolizuje samoświadomość, indywidualność, wolę i żywotność, ponieważ jest głównym „światłem”. Słońcem należy jasno świecić, bo od tego ono jest. A więc Byk powinien być po prostu Bykiem. Przynajmniej teoretycznie. A jednak... zdarza się, że Byk, zamiast być spokojnym, kochającym swój dom i ogród hedonistą, jak na Byka przystało, jest energiczny, ruchliwy i w ogóle jakiś taki niebyczy. Nie znaczy to jednak, że opis archetypu Byka jest nieprawidłowy. Znaczy to tylko tyle, że nie jesteś pojedynczym, czystym archetypem, lecz osobowością złożoną z wielu różnych archetypowych „cegiełek”.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Słońce, aczkolwiek niezwykle ważne w każdym horoskopie, wcale nie jest jedynym obiektem, na który profesjonalna astrologia zwraca baczną uwagę.</span><br /><br />Aby Twój astro-portret był w miarę kompletny koniecznie trzeba uwzględnić jeszcze kilka innych, ważnych obiektów.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">W każdym horoskopie są przynajmniej trzy silnie dominujące znaki: to te, w których przebywają Słońce, Księżyc i ascendent.</span> Każdy z tych znaków jest wyraźnie widoczny w Twojej osobowości. Ale rzadko się zdarza, żeby wszystkie trzy znajdowały się w Byku. A więc już tu masz dowód, że żaden Byk nie jest czystym Bykiem.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Księżyc</span>, który jest „nocnym światłem” i jest niewiele mniej ważny niż Słońce zdradzi astrologowi wrażliwą, nierzadko skrywaną część twojej osobowości. Księżyc jest szczególnie ważny, jeśli jesteś kobietą, gdyż jest patronem kobiecości, macierzyństwa i spraw domowych. Księżyc mówi o twojej wrażliwości lub jej braku, o twoim stosunku do posiadania rodziny i dzieci, o tym, czy masz dar tworzenia miłej, domowej atmosfery czy wręcz przeciwnie, czy lubisz i umiesz gotować, czy lubisz siedzieć w domu, jak ten dom urządzasz, kogo i czy w nim gościsz itp. O Twoim naturalnym temperamencie i w pełni spontanicznym, nieprzemyślanym zachowaniu decyduje właśnie Księżyc, a nie Słońce. Jak na złość, Księżyc może mieć cechy skrajnie odmienne, niż twoje Słońce. Może na przykład być nadpobudliwy i szorstki. I jak myślisz, jak to wpłynie na Twoją Byczą osobowość?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Z horoskopu gazetowego nie dowiesz się absolutnie niczego o tak istotnym czynniku, jak Księżyc.</span> Niestety, opracowanie tabelek zodiakalnego położenia Księżyca jest niewykonalne, z przyczyn technicznych - musiałyby one być wydane w postaci książki. Bez sensu, prawda?<br /><br />Twój Księżyc, tak samo jak Słońce i jak każdy inny element horoskopu, przebywa w jednym z 12 znaków zodiaku i w jednym z 12 domów oraz tak samo jak Słońce ma powiązania aspektowe z innymi planetami, co wpływa na jego sposób wyrażania się. Czy horoskop gazetowy udziela Ci jakiejkolwiek informacji o tych sprawach?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Ascendent </span>to jeden z 12 znaków, który wschodził w chwili Twoich narodzin. Jest on Twoją zewnętrzną wizytówką i stanowi coś w rodzaju pięknie wymalowanego szyldu, który prezentujesz światu zewnętrznemu. Ten szyld pokazuje Cię takim, jakim chciałbyś być widziany i odbierany przez ludzi, zwłaszcza tych, których znasz słabo lub wcale. Swój ascendent eksponujesz również w sytuacjach oficjalnych. Z tego powodu niektórzy nazywają go „maską” i uważają, że ukrywa on prawdziwą osobowość.<br /><br />Dona Cunningham twiedzi, że ascendent ukazuje zachowania i cechy, których oczekiwali od nas nasi rodzice. Staraliśmy się więc ich zadowolić, nawet jeśli tak naprawdę wcale się z tym dobrze nie czuliśmy. I dlatego, zamiast prezentować dumnie swoją prawdziwą osobowość przyzwyczailiśmy się ukrywać ją za parawanem ascendentu. Bo tak „jest lepiej”, „bezpieczniej” lub „grzeczniej”. Twój ascendent nie musi więc wcale pasować do Słońca w Byku, bo być może to właśnie cechy tego znaku tak irytowały twoich rodziców, że musiałeś je ukrywać i udawać kogoś innego - bardziej dynamicznego i bezpośredniego. Możliwe, że maska ascendentu tak silnie wrosła w Twoją osobowość, że zupełnie się z nim utożsamiłeś, zapominając o tym, że przecież jesteś spokojnym i powolnym Bykiem i że to właśnie Byk, a nie znak ascendentu opisuje twoją najprawdziwszą osobowość.<br /><br />Co jeszcze może zaburzać czysty obraz Byka?<br /><br />Wiele innych czynników.<br /><br />Na przykład, jeśli <span style="font-weight:bold;">Wenus, będąca planetarną władczynią znaku Byka</span> przebywa w zupełnie niepodobnym do Byka znaku, na przykład w bezceremonialnym i szorstkim Baranie, wtedy Twoja osobowość nabiera takich właśnie, charakterystycznych dla Barana cech.<br /><br />Jak wcześniej wspomniałam <span style="font-weight:bold;">na Twoją osobowość i temperament wpływają również aspekty innych planet do Twojego Słońca i Księżyca</span>. I tak np. Saturn może sprawić, że pogodna i lubiąca rozkosze podniebienia bycza radość życia znika jak bańka mydlana, a na jej miejscu pojawia się surowość, poczucie odpowiedzialności za cały świat, słabsza żywotność i podobne, niekoniecznie wesołe nastroje.<br /><br />Poza tym <span style="font-weight:bold;">należy przyjrzeć się uważnie wszystkim pozostałym planetom</span>, a więc (w wielkim, telegraficznym skrócie): Merkuremu opisującemu Twój sposób myślenia i komunikowania się z bliźnimi, Wenus czyli patronce miłości, erotyzmu i partnerstwa, Marsowi będącemu planetą energii i asertywności, Jowiszowi symbolizującemu ekspansję, łaskawość i filozofię, surowemu i dyscyplinującemu Saturnowi, zwariowanemu, ekscentrycznemu i kochającemu wolność Uranowi, marzycielsko-artystycznemu Neptunowi oraz nadającemu osobowości tajemniczą głębię, nie bojącemu się tabu Plutonowi. Każda z tych planet przebywa w jakimś znaku oraz w którymś z sektorów twojego horoskopu i tworzy jakieś aspekty z innymi planetami, a to wszystko zabarwia twoją osobowość niekiedy bardzo wyrazistymi cechami, które niekoniecznie muszą pasować do charakterystyki Byka.<br /><br /><br /><span style="font-weight:bold;">A teraz przyjrzyjmy się prognozom, czyli comiesięcznym horoskopom dla każdego znaku zodiaku.</span><br /><br />Nawet, jeśli taki horoskop pisze profesjonalny astrolog, to wie on o Tobie tylko jedno: że masz Słońce w Byku. Koniec. Kropka. To wszystko, co ten „profesjonalista” wie na pewno. Cała reszta jest dla niego jedną wielką niewiadomą. Rzadko interesuje go nawet tak istotna informacja, jak ta, <span style="font-weight:bold;">w którym konkretnie stopniu Byka znajduje się Twoje Słońce</span>. Stopień jest bardzo ważny dla uściślenia czasu wydarzeń. Tak więc prognoza, nie dość, że wielce czasowo nieprecyzyjna, dotyczy tylko i wyłącznie spraw związanych z tymi dziedzinami życia, które symbolizuje Słońce.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Może się zdarzyć, że będziesz mieć niezwykle fortunne tranzyty do Słońca i przeczytasz, że czekają Cię same radosne, słoneczne i cudowne dni, które pozwolą Ci zrealizować wszystkie skryte marzenia. Tymczasem nie będziesz wiedzieć o tym, że w tym samym czasie Twój Księżyc wpadł w bardzo poważne tarapaty i że Twoje szczęście rodzinne jest zagrożone. Możesz się więc srodze rozczarować, jeśli zamiast spodziewanej, wszechobecnej harmonii zastaniesz we własnym domu szalejącą burzę z piorunami.</span><br /><br />Taki horoskop nie uprzedzi Cię również, że przez któryś z domów Twojego radiksu lub przez jedną z planet osobistych przechodzi właśnie jakaś inna, ważna planeta.<br /><br />Domy horoskopu mówią o różnych dziedzinach naszej aktywności życiowej. Przejście przez któryś z nich silnej planety zmienia znacząco życiową sytuację. Jeśli jest to np. Saturn, wymaga to skierowania całej uwagi na symbolizowaną przez ten dom dziedzinę życia, ponieważ <span style="font-weight:bold;">Saturn jest planetą surowych egzaminów</span>. Oblanie egzaminu nie jest rzeczą przyjemną, lepiej więc przygotować się do niego odpowiednio wcześnie, jako że - jak powiadają - „powiadomiony jest uzbrojony”.<br /><br />Może się również zdarzyć, że w tym szczęśliwym dla twojego Słońca okresie jakaś niespokojna planeta, np. Uran, zagości w Twoim 7. domu, symbolizującym Twoje związki partnerskie i wszelkie relacje z innymi ludźmi. Możesz się wtedy spodziewać ogromnych, wręcz rewolucyjnych zmian we wszystkich ważnych dla Ciebie związkach, a nawet w relacjach z całym światem zewnętrznym.<br /><br />Widzisz więc, że wróżenie z solarnych znaków zodiaku (i w ogóle wszelkie wróżenie z horoskopu) jest bez sensu. Nie dość, że <span style="font-weight:bold;">taka sama, identyczna wróżba musi dotyczyć wszystkich chodzących po tej planecie Byków, a więc 1/12 światowej populacji</span>, to jeszcze nie uwzględnia ona żadnych innych, niezwykle istotnych elementów horoskopu indywidualnego.<br /><br />Zamiast więc tracić czas na czytanie głupawych horoskopów poszukaj sobie bardziej pożytecznego zajęcia.<br /><br />-----<br />Teoretycznie może zdarzyć się prawie czysty Byk, ale jest to prawdziwa rzadkość. Jest możliwe, że znak Byka będzie wschodził na ascendencie, władająca Bykiem Wenus będzie królować w swoim własnym znaku, a wszystkie planety osobiste znajdą się w drugim domu horoskopu, który z natury ma charakter Byka. Jednak taka sytuacja należy raczej do wyjątku. Poza tym zawsze jakiś element zaburza tę „czystość”.astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-47621715602434858212008-07-31T18:38:00.003+02:002008-07-31T22:07:57.171+02:00Baran<span style="font-weight:bold;"><br /><img style="margin-right: 20px;" src="http://members.lycos.co.uk/maya13/beauty/01.gif" align="left">BARAN</span><br /><br />Stwierdzenie, że „jesteś Baranem” pozwala mieć całkowitą pewność tylko co do jednej kwestii: że w dniu Twoich narodzin Słońce przebywało w znaku Barana. <span style="font-weight:bold;">Tylko Słońce...</span> Gdzie znajdowała się w tym czasie reszta planet, osie horoskopu oraz Księżyc niestety nie mamy pojęcia. A szkoda, bo to informacje ważne dla stworzenia pełnego portretu astrologicznego.<br /><br />Gazetowy opis cech Barana wcale nie musi za bardzo do Ciebie pasować, ponieważ „Baran” to tylko jeden z dwunastu uwzględnianych przez astrologów <a target="_blank" href ="http://pl.wikipedia.org/wiki/Archetyp_%28psychologia%29">archetypów psychologicznych</a>, które w życiu nie występują w czystej postaci i są jeszcze rzadsze niż czyste pierwiastki chemiczne w naturze.<br /><br />Niestety, z gazetowego horoskopu dla Barana nie dowiesz się żadnych naprawdę istotnych rzeczy. Na przykład tego, w którym z 12 sektorów (czyli <span style="font-weight:bold;">domów</span>) horoskopu znajduje się Twoje Słońce. I znowu powiem „szkoda”, ponieważ jest to niezwykle istotna informacja dla uściślenia opisu Twojej osoby, a zwłaszcza dla stworzenia precyzyjnej i sensownej prognozy.<br /><br />Nie dowiesz się również, jakie aspekty i z jakimi planetami tworzy twoje Słońce. To równie duża strata, jako że te planety, poprzez swoje aspekty, zabarwiają Twoje Słońce własnymi, niekiedy bardzo wyrazistymi cechami.<br /><br />Słońce symbolizuje samoświadomość, indywidualność, wolę i żywotność, ponieważ jest głównym „światłem”. Słońcem należy jasno świecić, bo od tego ono jest. I Baran, jako znak ognisty, w którym Słońce jest wywyższone, a więc bardzo silnie postawione, nie powinien mieć z tym problemów. Przynajmniej teoretycznie. A jednak... zdarza się, że Baran, zamiast być osobnikiem asertywnym, śmiałym i obdarzonym cechami przywódczymi, jak na Barana przystało, jest nieśmiały, zalękniony, filozoficznie nastrojony i w ogóle jakiś taki niebaraniasty. Nie znaczy to jednak, że opis archetypu Barana jest nieprawidłowy. Znaczy to tylko tyle, że nie jesteś pojedynczym, czystym archetypem, lecz osobowością złożoną z wielu różnych archetypowych „cegiełek”.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Słońce, aczkolwiek niezwykle ważne w każdym horoskopie, wcale nie jest jedynym obiektem, na który profesjonalna astrologia zwraca baczną uwagę.</span><br /><br />Aby Twój astro-portret był w miarę kompletny koniecznie trzeba uwzględnić jeszcze kilka innych, ważnych obiektów.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">W każdym horoskopie są przynajmniej trzy silnie dominujące znaki: to te, w których przebywają Słońce, Księżyc i ascendent.</span> Każdy z tych znaków jest wyraźnie widoczny w Twojej osobowości. Ale rzadko się zdarza, żeby wszystkie trzy znajdowały się w Baranie. A więc już tu masz dowód, że żaden Baran nie jest czystym Baranem.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Księżyc</span>, który jest „nocnym światłem” i jest niewiele mniej ważny niż Słońce zdradzi astrologowi wrażliwą, nierzadko skrywaną część twojej osobowości. Księżyc jest szczególnie ważny, jeśli jesteś kobietą, gdyż jest patronem kobiecości, macierzyństwa i spraw domowych. Księżyc mówi o twojej wrażliwości lub jej braku, o twoim stosunku do posiadania rodziny i dzieci, o tym, czy masz dar tworzenia miłej, domowej atmosfery czy wręcz przeciwnie, czy lubisz i umiesz gotować, czy lubisz siedzieć w domu, jak ten dom urządzasz, kogo i czy w nim gościsz itp. O Twoim naturalnym temperamencie i w pełni spontanicznym, nieprzemyślanym zachowaniu decyduje właśnie Księżyc, a nie Słońce. Jak na złość, Księżyc może mieć cechy skrajnie odmienne, niż twoje Słońce. Może na przykład być lękliwy i płaczliwy. I jak myślisz, jak to wpłynie na Twoją Baranią osobowość?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Z horoskopu gazetowego nie dowiesz się absolutnie niczego o tak istotnym czynniku, jak Księżyc.</span> Niestety, opracowanie tabelek zodiakalnego położenia Księżyca jest niewykonalne, z przyczyn technicznych - musiałyby one być wydane w postaci książki. Bez sensu, prawda?<br /><br />Twój Księżyc, tak samo jak Słońce i jak każdy inny element horoskopu, przebywa w jednym z 12 znaków zodiaku i w jednym z 12 domów oraz tak samo jak Słońce ma powiązania aspektowe z innymi planetami, co wpływa na jego sposób wyrażania się. Czy horoskop gazetowy udziela Ci jakiejkolwiek informacji o tych sprawach?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Ascendent </span>to jeden z 12 znaków, który wschodził w chwili Twoich narodzin. Jest on Twoją zewnętrzną wizytówką i stanowi coś w rodzaju pięknie wymalowanego szyldu, który prezentujesz światu zewnętrznemu. Ten szyld pokazuje Cię takim, jakim chciałbyś być widziany i odbierany przez ludzi, zwłaszcza tych, których znasz słabo lub wcale. Swój ascendent eksponujesz również w sytuacjach oficjalnych. Z tego powodu niektórzy nazywają go „maską” i uważają, że ukrywa on prawdziwą osobowość.<br /><br />Dona Cunningham twiedzi, że ascendent ukazuje zachowania i cechy, których oczekiwali od nas nasi rodzice. Staraliśmy się więc ich zadowolić, nawet jeśli tak naprawdę wcale się z tym dobrze nie czuliśmy. I dlatego, zamiast prezentować dumnie swoją prawdziwą osobowość przyzwyczailiśmy się ukrywać ją za parawanem ascendentu. Bo tak „jest lepiej”, „bezpieczniej” lub „grzeczniej”. Twój ascendent nie musi więc wcale pasować do Słońca w Baranie, bo być może to właśnie cechy tego znaku tak irytowały twoich rodziców, że musiałeś je ukrywać i udawać kogoś innego - grzecznego i pokornego. Możliwe, że maska ascendentu tak silnie wrosła w Twoją osobowość, że zupełnie się z nim utożsamiłeś, zapominając o tym, że przecież jesteś niezależnym i bezceremonialnym Baranem i że to właśnie Baran, a nie znak ascendentu opisuje twoją najprawdziwszą osobowość.<br /><br />Co jeszcze może zaburzać czysty obraz Barana?<br /><br />Wiele innych czynników.<br /><br />Na przykład, jeśli <span style="font-weight:bold;">Mars, będący planetarnym władcą znaku Barana</span> przebywa w zupełnie niepodobnym do Barana znaku, na przykład we wrażliwych, poetyckich i zagubionych Rybach, wtedy Twoja osobowość nabiera takich właśnie, charakterystycznych dla Ryb cech.<br /><br />Jak wcześniej wspomniałam <span style="font-weight:bold;">na Twoją osobowość i temperament wpływają również aspekty innych planet do Twojego Słońca i Księżyca</span>. I tak np. Saturn może sprawić, że spontaniczna, barania radość życia znika jak bańka mydlana, a na jej miejscu pojawia się powaga, poczucie odpowiedzialności za cały świat, słabsza żywotność i podobne, niekoniecznie wesołe nastroje.<br /><br />Poza tym należy przyjrzeć się uważnie wszystkim pozostałym planetom, a więc (w wielkim, telegraficznym skrócie): Merkuremu opisującemu Twój sposób myślenia i komunikowania się z bliźnimi, Wenus czyli patronce miłości, erotyzmu i partnerstwa, Marsowi będącemu planetą energii i asertywności, Jowiszowi symbolizującemu ekspansję, łaskawość i filozofię, surowemu i dyscyplinującemu Saturnowi, zwariowanemu, ekscentrycznemu i kochającemu wolność Uranowi, marzycielsko-artystycznemu Neptunowi oraz nadającemu osobowości tajemniczą głębię, nie bojącemu się tabu Plutonowi. Każda z tych planet przebywa w jakimś znaku oraz w którymś z sektorów twojego horoskopu i tworzy jakieś aspekty z innymi planetami, a to wszystko zabarwia twoją osobowość niekiedy bardzo wyrazistymi cechami, które niekoniecznie muszą pasować do charakterystyki Barana.<br /><br /><br /><span style="font-weight:bold;">A teraz przyjrzyjmy się prognozom, czyli comiesięcznym horoskopom dla każdego znaku zodiaku.</span><br /><br />Nawet, jeśli taki horoskop pisze profesjonalny astrolog, to wie on o Tobie tylko jedno: że masz Słońce w Baranie. Koniec. Kropka. To wszystko, co ten „profesjonalista” wie na pewno. Cała reszta jest dla niego jedną wielką niewiadomą. Rzadko interesuje go nawet tak istotna informacja, jak ta, <span style="font-weight:bold;">w którym konkretnie stopniu Barana znajduje się Twoje Słońce</span>. Stopień jest bardzo ważny dla uściślenia czasu wydarzeń. Tak więc prognoza, nie dość, że wielce czasowo nieprecyzyjna, dotyczy tylko i wyłącznie spraw związanych z tymi dziedzinami życia, które symbolizuje Słońce.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Może się zdarzyć, że będziesz mieć niezwykle fortunne tranzyty do Słońca i przeczytasz, że czekają Cię same radosne, słoneczne i cudowne dni, które pozwolą Ci zrealizować wszystkie skryte marzenia. Tymczasem nie będziesz wiedzieć o tym, że w tym samym czasie Twój Księżyc wpadł w bardzo poważne tarapaty i że Twoje szczęście rodzinne jest zagrożone. Możesz się więc srodze rozczarować, jeśli zamiast spodziewanej, wszechobecnej harmonii zastaniesz we własnym domu szalejącą burzę z piorunami.</span><br /><br />Taki horoskop nie uprzedzi Cię również, że przez któryś z domów Twojego radiksu lub przez jedną z planet osobistych przechodzi właśnie jakaś inna, ważna planeta.<br /><br />Domy horoskopu mówią o różnych dziedzinach naszej aktywności życiowej. Przejście przez któryś z nich silnej planety zmienia znacząco życiową sytuację. Jeśli jest to np. Saturn, wymaga to skierowania całej uwagi na symbolizowaną przez ten dom dziedzinę życia, ponieważ <span style="font-weight:bold;">Saturn jest planetą surowych egzaminów</span>. Oblanie egzaminu nie jest rzeczą przyjemną, lepiej więc przygotować się do niego odpowiednio wcześnie, jako że - jak powiadają - „powiadomiony jest uzbrojony”.<br /><br />Może się również zdarzyć, że w tym szczęśliwym dla twojego Słońca okresie jakaś niespokojna planeta, np. Uran, zagości w Twoim 7. domu, symbolizującym Twoje związki partnerskie i wszelkie relacje z innymi ludźmi. Możesz się wtedy spodziewać ogromnych, wręcz rewolucyjnych zmian we wszystkich ważnych dla Ciebie związkach, a nawet w relacjach z całym światem zewnętrznym.<br /><br />Widzisz więc, że wróżenie z solarnych znaków zodiaku (i w ogóle wszelkie wróżenie z horoskopu) jest bez sensu. Nie dość, że <span style="font-weight:bold;">taka sama, identyczna wróżba musi dotyczyć wszystkich chodzących po tej planecie Baranów, a więc 1/12 światowej populacji</span>, to jeszcze nie uwzględnia ona żadnych innych, niezwykle istotnych elementów horoskopu indywidualnego.<br /><br />Zamiast więc tracić czas na czytanie głupawych horoskopów poszukaj sobie bardziej pożytecznego zajęcia.<br /><br />-----<br />Teoretycznie może zdarzyć się prawie czysty Baran, ale jest to prawdziwa rzadkość. Jest możliwe, że wszystkie planety osobiste znajdą się w znaku Barana, co więcej, na ascendencie lub w pierwszym domu horoskopu, który z natury ma charakter Barana. Jednak taka sytuacja należy raczej do wyjątku. Poza tym zawsze jakiś element zaburza tę „czystość”.astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-86522544725616240332008-07-31T18:37:00.003+02:002008-07-31T22:07:57.173+02:00Bliźnięta<span style="font-weight:bold;"><br /><img style="margin-right: 20px;" src="http://members.lycos.co.uk/maya13/beauty/03.gif" align="left">BLIŹNIĘTA</span><br /><br />Stwierdzenie, że „jesteś Bliźniętami” pozwala mieć całkowitą pewność tylko co do jednej kwestii: że w dniu Twoich narodzin Słońce przebywało w znaku Bliźniąt. <span style="font-weight:bold;">Tylko Słońce...</span> Gdzie znajdowała się w tym czasie reszta planet, osie horoskopu oraz Księżyc niestety nie mamy pojęcia. A szkoda, bo to informacje ważne dla stworzenia pełnego portretu astrologicznego.<br /><br />Gazetowy opis cech Bliźniąt wcale nie musi za bardzo do Ciebie pasować, ponieważ „Bliźnięta” to tylko jeden z dwunastu uwzględnianych przez astrologów <a target="_blank" href ="http://pl.wikipedia.org/wiki/Archetyp_%28psychologia%29">archetypów psychologicznych</a>, które w życiu nie występują w czystej postaci i są jeszcze rzadsze niż czyste pierwiastki chemiczne w naturze.<br /><br />Niestety, z gazetowego horoskopu dla Bliźniąt nie dowiesz się żadnych naprawdę istotnych rzeczy. Na przykład tego, w którym z 12 sektorów (czyli <span style="font-weight:bold;">domów</span>) horoskopu znajduje się Twoje Słońce. I znowu powiem „szkoda”, ponieważ jest to niezwykle istotna informacja dla uściślenia opisu Twojej osoby, a zwłaszcza dla stworzenia precyzyjnej i sensownej prognozy.<br /><br />Nie dowiesz się również, jakie aspekty i z jakimi planetami tworzy twoje Słońce. To równie duża strata, jako że te planety, poprzez swoje aspekty, zabarwiają Twoje Słońce własnymi, niekiedy bardzo wyrazistymi cechami.<br /><br />Słońce symbolizuje samoświadomość, indywidualność, wolę i żywotność, ponieważ jest głównym „światłem”. Słońcem należy jasno świecić, bo od tego ono jest. A więc Bliźnięta powinny być po prostu Bliźniętami. Przynajmniej teoretycznie. A jednak... zdarza się, że Bliźniak, zamiast być osobnikiem towarzyskim, gadatliwym i wścibskim, jak na Bliźnięta przystało, jest pełen rezerwy, poważny, skłonny do samotności i w ogóle jakiś taki niebliźniakowaty. Nie znaczy to jednak, że opis archetypu Bliźniąt jest nieprawidłowy. Znaczy to tylko tyle, że nie jesteś pojedynczym, czystym archetypem, lecz osobowością złożoną z wielu różnych archetypowych „cegiełek”.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Słońce, aczkolwiek niezwykle ważne w każdym horoskopie, wcale nie jest jedynym obiektem, na który profesjonalna astrologia zwraca baczną uwagę.</span><br /><br />Aby Twój astro-portret był w miarę kompletny koniecznie trzeba uwzględnić jeszcze kilka innych, ważnych obiektów.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">W każdym horoskopie są przynajmniej trzy silnie dominujące znaki: to te, w których przebywają Słońce, Księżyc i ascendent</span>. Każdy z tych znaków jest wyraźnie widoczny w Twojej osobowości. Ale rzadko się zdarza, żeby wszystkie trzy znajdowały się w Bliźniętach. A więc już tu masz dowód, że żadne Bliźnięta nie są czystymi Bliźniętami.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Księżyc</span>, który jest „nocnym światłem” i jest niewiele mniej ważny niż Słońce zdradzi astrologowi wrażliwą, nierzadko skrywaną część twojej osobowości. Księżyc jest szczególnie ważny, jeśli jesteś kobietą, gdyż jest patronem kobiecości, macierzyństwa i spraw domowych. Księżyc mówi o twojej wrażliwości lub jej braku, o twoim stosunku do posiadania rodziny i dzieci, o tym, czy masz dar tworzenia miłej, domowej atmosfery czy wręcz przeciwnie, czy lubisz i umiesz gotować, czy lubisz siedzieć w domu, jak ten dom urządzasz, kogo i czy w nim gościsz itp. O Twoim naturalnym temperamencie i w pełni spontanicznym, nieprzemyślanym zachowaniu decyduje właśnie Księżyc, a nie Słońce. Jak na złość, Księżyc może mieć cechy skrajnie odmienne, niż twoje Słońce. Może na przykład być lękliwy i płaczliwy. I jak myślisz, jak to wpłynie na Twoją Bliźniaczą osobowość?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Z horoskopu gazetowego nie dowiesz się absolutnie niczego o tak istotnym czynniku, jak Księżyc.</span> Niestety, opracowanie tabelek zodiakalnego położenia Księżyca jest niewykonalne, z przyczyn technicznych - musiałyby one być wydane w postaci książki. Bez sensu, prawda?<br /><br />Twój Księżyc, tak samo jak Słońce i jak każdy inny element horoskopu, przebywa w jednym z 12 znaków zodiaku i w jednym z 12 domów oraz tak samo jak Słońce ma powiązania aspektowe z innymi planetami, co wpływa na jego sposób wyrażania się. Czy horoskop gazetowy udziela Ci jakiejkolwiek informacji o tych sprawach?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Ascendent </span>to jeden z 12 znaków, który wschodził w chwili Twoich narodzin. Jest on Twoją zewnętrzną wizytówką i stanowi coś w rodzaju pięknie wymalowanego szyldu, który prezentujesz światu zewnętrznemu. Ten szyld pokazuje Cię takim, jakim chciałbyś być widziany i odbierany przez ludzi, zwłaszcza tych, których znasz słabo lub wcale. Swój ascendent eksponujesz również w sytuacjach oficjalnych. Z tego powodu niektórzy nazywają go „maską” i uważają, że ukrywa on prawdziwą osobowość.<br /><br />Dona Cunningham twiedzi, że ascendent ukazuje zachowania i cechy, których oczekiwali od nas nasi rodzice. Staraliśmy się więc ich zadowolić, nawet jeśli tak naprawdę wcale się z tym dobrze nie czuliśmy. I dlatego, zamiast prezentować dumnie swoją prawdziwą osobowość przyzwyczailiśmy się ukrywać ją za parawanem ascendentu. Bo tak „jest lepiej”, „bezpieczniej” lub „grzeczniej”. Twój ascendent nie musi więc wcale pasować do Słońca w Bliźniętach, bo być może to właśnie cechy tego znaku tak irytowały twoich rodziców, że musiałeś je ukrywać i udawać kogoś innego - spokojnego i powściągliwego. Możliwe, że maska ascendentu tak silnie wrosła w Twoją osobowość, że zupełnie się z nim utożsamiłeś, zapominając o tym, że przecież jesteś gadatliwymi i ciekawskimi Bliźniętami i że to właśnie Bliźnięta, a nie znak ascendentu opisuje twoją najprawdziwszą osobowość.<br /><br />Co jeszcze może zaburzać czysty obraz Bliźniąt?<br /><br />Wiele innych czynników.<br /><br />Na przykład, jeśli <span style="font-weight:bold;">Merkury, będący planetarnym władcą znaku Bliźniąt</span> przebywa w zupełnie niepodobnym do Bliźniąt znaku, na przykład we wrażliwych, poetyckich i zagubionych Rybach, wtedy Twoja osobowość nabiera takich właśnie, charakterystycznych dla Ryb cech.<br /><br />Jak wcześniej wspomniałam <span style="font-weight:bold;">na Twoją osobowość i temperament wpływają również aspekty innych planet do Twojego Słońca i Księżyca</span>. I tak np. Saturn może sprawić, że ruchliwe, bliźniacze wszędobylstwo znika jak bańka mydlana, a na jego miejscu pojawia się powaga, poczucie odpowiedzialności za cały świat, słabsza żywotność i podobne, niekoniecznie wesołe nastroje.<br /><br />Poza tym <span style="font-weight:bold;">należy przyjrzeć się uważnie wszystkim pozostałym planetom</span>, a więc (w wielkim, telegraficznym skrócie): Merkuremu opisującemu Twój sposób myślenia i komunikowania się z bliźnimi, Wenus czyli patronce miłości, erotyzmu i partnerstwa, Marsowi będącemu planetą energii i asertywności, Jowiszowi symbolizującemu ekspansję, łaskawość i filozofię, surowemu i dyscyplinującemu Saturnowi, zwariowanemu, ekscentrycznemu i kochającemu wolność Uranowi, marzycielsko-artystycznemu Neptunowi oraz nadającemu osobowości tajemniczą głębię, nie bojącemu się tabu Plutonowi. Każda z tych planet przebywa w jakimś znaku oraz w którymś z sektorów twojego horoskopu i tworzy jakieś aspekty z innymi planetami, a to wszystko zabarwia twoją osobowość niekiedy bardzo wyrazistymi cechami, które niekoniecznie muszą pasować do charakterystyki Bliźniąt.<br /><br /><br /><span style="font-weight:bold;">A teraz przyjrzyjmy się prognozom, czyli comiesięcznym horoskopom dla każdego znaku zodiaku.</span><br /><br />Nawet, jeśli taki horoskop pisze profesjonalny astrolog, to wie on o Tobie tylko jedno: że masz Słońce w Bliźniętach. Koniec. Kropka. To wszystko, co ten „profesjonalista” wie na pewno. Cała reszta jest dla niego jedną wielką niewiadomą. Rzadko interesuje go nawet tak istotna informacja, jak ta, <span style="font-weight:bold;">w którym konkretnie stopniu Bliźniąt znajduje się Twoje Słońce</span>. Stopień jest bardzo ważny dla uściślenia czasu wydarzeń. Tak więc prognoza, nie dość, że wielce czasowo nieprecyzyjna, dotyczy tylko i wyłącznie spraw związanych z tymi dziedzinami życia, które symbolizuje Słońce.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Może się zdarzyć, że będziesz mieć niezwykle fortunne tranzyty do Słońca i przeczytasz, że czekają Cię same radosne, słoneczne i cudowne dni, które pozwolą Ci zrealizować wszystkie skryte marzenia. Tymczasem nie będziesz wiedzieć o tym, że w tym samym czasie Twój Księżyc wpadł w bardzo poważne tarapaty i że Twoje szczęście rodzinne jest zagrożone. Możesz się więc srodze rozczarować, jeśli zamiast spodziewanej, wszechobecnej harmonii zastaniesz we własnym domu szalejącą burzę z piorunami.</span><br /><br />Taki horoskop nie uprzedzi Cię również, że przez któryś z domów Twojego radiksu lub przez jedną z planet osobistych przechodzi właśnie jakaś inna, ważna planeta.<br /><br />Domy horoskopu mówią o różnych dziedzinach naszej aktywności życiowej. Przejście przez któryś z nich silnej planety zmienia znacząco życiową sytuację. Jeśli jest to np. Saturn, wymaga to skierowania całej uwagi na symbolizowaną przez ten dom dziedzinę życia, ponieważ <span style="font-weight:bold;">Saturn jest planetą surowych egzaminów</span>. Oblanie egzaminu nie jest rzeczą przyjemną, lepiej więc przygotować się do niego odpowiednio wcześnie, jako że - jak powiadają - „powiadomiony jest uzbrojony”.<br /><br />Może się również zdarzyć, że w tym szczęśliwym dla twojego Słońca okresie jakaś niespokojna planeta, np. Uran, zagości w Twoim 7. domu, symbolizującym Twoje związki partnerskie i wszelkie relacje z innymi ludźmi. Możesz się wtedy spodziewać ogromnych, wręcz rewolucyjnych zmian we wszystkich ważnych dla Ciebie związkach, a nawet w relacjach z całym światem zewnętrznym.<br /><br />Widzisz więc, że wróżenie z solarnych znaków zodiaku (i w ogóle wszelkie wróżenie z horoskopu) jest bez sensu. Nie dość, że <span style="font-weight:bold;">taka sama, identyczna wróżba musi dotyczyć wszystkich chodzących po tej planecie Bliźniąt, a więc 1/12 światowej populacji</span>, to jeszcze nie uwzględnia ona żadnych innych, niezwykle istotnych elementów horoskopu indywidualnego.<br /><br />Zamiast więc tracić czas na czytanie głupawych horoskopów poszukaj sobie bardziej pożytecznego zajęcia.<br /><br />-----<br />Teoretycznie mogą zdarzyć się prawie czyste Bliźnięta, ale jest to prawdziwa rzadkość. Jest możliwe, że w chwili twoich urodzin będzie wschodził znak Bliźniąt i planeta Merkury, że wszystkie planety osobiste znajdą się w znaku Bliźniąt lub w trzecim domu horoskopu, który z natury ma charakter Bliźniąt. Jednak taka sytuacja należy raczej do wyjątku. Poza tym zawsze jakiś element zaburza tę „czystość”.astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-74773040612433330242008-07-31T18:37:00.001+02:002008-07-31T22:07:57.175+02:00Rak<span style="font-weight:bold;"><br /><img style="margin-right: 20px;" src="http://members.lycos.co.uk/maya13/beauty/04.gif" align="left">RAK</span><br /><br />Stwierdzenie, że „jesteś Rakiem” pozwala mieć całkowitą pewność tylko co do jednej kwestii: że w dniu Twoich narodzin Słońce przebywało w znaku Raka. <span style="font-weight:bold;">Tylko Słońce...</span> Gdzie znajdowała się w tym czasie reszta planet, osie horoskopu oraz Księżyc niestety nie mamy pojęcia. A szkoda, bo to informacje ważne dla stworzenia pełnego portretu astrologicznego.<br /><br />Gazetowy opis cech Raka wcale nie musi za bardzo do Ciebie pasować, ponieważ „Rak” to tylko jeden z dwunastu uwzględnianych przez astrologów <a target="_blank" href ="http://pl.wikipedia.org/wiki/Archetyp_%28psychologia%29">archetypów psychologicznych</a>, które w życiu nie występują w czystej postaci i są jeszcze rzadsze niż czyste pierwiastki chemiczne w naturze.<br /><br />Niestety, z gazetowego horoskopu dla Raka nie dowiesz się żadnych naprawdę istotnych rzeczy. Na przykład tego, w którym z 12 sektorów (czyli <span style="font-weight:bold;">domów</span>) horoskopu znajduje się Twoje Słońce. I znowu powiem „szkoda”, ponieważ jest to niezwykle istotna informacja dla uściślenia opisu Twojej osoby, a zwłaszcza dla stworzenia precyzyjnej i sensownej prognozy.<br /><br />Nie dowiesz się również, jakie aspekty i z jakimi planetami tworzy twoje Słońce. To równie duża strata, jako że te planety, poprzez swoje aspekty, zabarwiają Twoje Słońce własnymi, niekiedy bardzo wyrazistymi cechami.<br /><br />Słońce symbolizuje samoświadomość, indywidualność, wolę i żywotność, ponieważ jest głównym „światłem”. Słońcem należy jasno świecić, bo od tego ono jest. A więc Rak powinien być po prostu Rakiem. Przynajmniej teoretycznie. A jednak... zdarza się, że Rak, zamiast być czułym i kochającym swoją rodzinę domatorem, jak na Raka przystało, jest niezależny, kocha wędrówki po dalekim świecie i w ogóle jest jakiś taki nieraczy. Nie znaczy to jednak, że opis archetypu Raka jest nieprawidłowy. Znaczy to tylko tyle, że nie jesteś pojedynczym, czystym archetypem, lecz osobowością złożoną z wielu różnych archetypowych „cegiełek”.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Słońce, aczkolwiek niezwykle ważne w każdym horoskopie, wcale nie jest jedynym obiektem, na który profesjonalna astrologia zwraca baczną uwagę.</span><br /><br />Aby Twój astro-portret był w miarę kompletny koniecznie trzeba uwzględnić jeszcze kilka innych, ważnych obiektów.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">W każdym horoskopie są przynajmniej trzy silnie dominujące znaki: to te, w których przebywają Słońce, Księżyc i ascendent.</span> Każdy z tych znaków jest wyraźnie widoczny w Twojej osobowości. Ale rzadko się zdarza, żeby wszystkie trzy znajdowały się w Raku. A więc już tu masz dowód, że żaden Rak nie jest czystym Rakiem.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Księżyc</span>, który jest „nocnym światłem” i jest niewiele mniej ważny niż Słońce zdradzi astrologowi wrażliwą, nierzadko skrywaną część twojej osobowości. Księżyc jest szczególnie ważny, jeśli jesteś kobietą, gdyż jest patronem kobiecości, macierzyństwa i spraw domowych. Księżyc mówi o twojej wrażliwości lub jej braku, o twoim stosunku do posiadania rodziny i dzieci, o tym, czy masz dar tworzenia miłej, domowej atmosfery czy wręcz przeciwnie, czy lubisz i umiesz gotować, czy lubisz siedzieć w domu, jak ten dom urządzasz, kogo i czy w nim gościsz itp. O Twoim naturalnym temperamencie i w pełni spontanicznym, nieprzemyślanym zachowaniu decyduje właśnie Księżyc, a nie Słońce. Jak na złość, Księżyc może mieć cechy skrajnie odmienne, niż twoje Słońce. Może na przykład być nieczuły i zimny. I jak myślisz, jak to wpłynie na Twoją Raczą osobowość?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Z horoskopu gazetowego nie dowiesz się absolutnie niczego o tak istotnym czynniku, jak Księżyc. </span>Niestety, opracowanie tabelek zodiakalnego położenia Księżyca jest niewykonalne, z przyczyn technicznych - musiałyby one być wydane w postaci książki. Bez sensu, prawda?<br /><br />Twój Księżyc, tak samo jak Słońce i jak każdy inny element horoskopu, przebywa w jednym z 12 znaków zodiaku i w jednym z 12 domów oraz tak samo jak Słońce ma powiązania aspektowe z innymi planetami, co wpływa na jego sposób wyrażania się. Czy horoskop gazetowy udziela Ci jakiejkolwiek informacji o tych sprawach?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Ascendent </span>to jeden z 12 znaków, który wschodził w chwili Twoich narodzin. Jest on Twoją zewnętrzną wizytówką i stanowi coś w rodzaju pięknie wymalowanego szyldu, który prezentujesz światu zewnętrznemu. Ten szyld pokazuje Cię takim, jakim chciałbyś być widziany i odbierany przez ludzi, zwłaszcza tych, których znasz słabo lub wcale. Swój ascendent eksponujesz również w sytuacjach oficjalnych. Z tego powodu niektórzy nazywają go „maską” i uważają, że ukrywa on prawdziwą osobowość.<br /><br />Dona Cunningham twiedzi, że ascendent ukazuje zachowania i cechy, których oczekiwali od nas nasi rodzice. Staraliśmy się więc ich zadowolić, nawet jeśli tak naprawdę wcale się z tym dobrze nie czuliśmy. I dlatego, zamiast prezentować dumnie swoją prawdziwą osobowość przyzwyczailiśmy się ukrywać ją za parawanem ascendentu. Bo tak „jest lepiej”, „bezpieczniej” lub „grzeczniej”. Twój ascendent nie musi więc wcale pasować do Słońca w Raku, bo być może to właśnie cechy tego znaku tak irytowały twoich rodziców, że musiałeś je ukrywać i udawać kogoś innego - bardziej dynamicznego i przebojowego. Możliwe, że maska ascendentu tak silnie wrosła w Twoją osobowość, że zupełnie się z nim utożsamiłeś, zapominając o tym, że przecież jesteś czułym i wrażliwym Rakiem i że to właśnie Rak, a nie znak ascendentu opisuje twoją najprawdziwszą osobowość.<br /><br />Co jeszcze może zaburzać czysty obraz Raka?<br /><br />Wiele innych czynników.<br /><br />Na przykład, jeśli <span style="font-weight:bold;">Księżyc, będący planetarnym władcą znaku Raka </span>przebywa w zupełnie niepodobnym do Raka znaku, na przykład w bezceremonialnym i szorstkim Baranie, wtedy Twoja osobowość nabiera takich właśnie, charakterystycznych dla Barana cech.<br /><br />Jak wcześniej wspomniałam <span style="font-weight:bold;">na Twoją osobowość i temperament wpływają również aspekty innych planet do Twojego Słońca i Księżyca</span>. I tak np. Saturn może sprawić, że opiekuńcza i lubiąca kucharzenie racza troskliwość o innych znika jak bańka mydlana, a na jej miejscu pojawia się dystans, pragnienie izolacji, słabsza żywotność i podobne, niekoniecznie wesołe nastroje.<br /><br />Poza tym <span style="font-weight:bold;">należy przyjrzeć się uważnie wszystkim pozostałym planetom</span>, a więc (w wielkim, telegraficznym skrócie): Merkuremu opisującemu Twój sposób myślenia i komunikowania się z bliźnimi, Wenus czyli patronce miłości, erotyzmu i partnerstwa, Marsowi będącemu planetą energii i asertywności, Jowiszowi symbolizującemu ekspansję, łaskawość i filozofię, surowemu i dyscyplinującemu Saturnowi, zwariowanemu, ekscentrycznemu i kochającemu wolność Uranowi, marzycielsko-artystycznemu Neptunowi oraz nadającemu osobowości tajemniczą głębię, nie bojącemu się tabu Plutonowi. Każda z tych planet przebywa w jakimś znaku oraz w którymś z sektorów twojego horoskopu i tworzy jakieś aspekty z innymi planetami, a to wszystko zabarwia twoją osobowość niekiedy bardzo wyrazistymi cechami, które niekoniecznie muszą pasować do charakterystyki Raka.<br /><br /><br /><span style="font-weight:bold;">A teraz przyjrzyjmy się prognozom, czyli comiesięcznym horoskopom dla każdego znaku zodiaku.</span><br /><br />Nawet, jeśli taki horoskop pisze profesjonalny astrolog, to wie on o Tobie tylko jedno: że masz Słońce w Raku. Koniec. Kropka. To wszystko, co ten „profesjonalista” wie na pewno. Cała reszta jest dla niego jedną wielką niewiadomą. Rzadko interesuje go nawet tak istotna informacja, jak ta, <span style="font-weight:bold;">w którym konkretnie stopniu Raka znajduje się Twoje Słońce</span>. Stopień jest bardzo ważny dla uściślenia czasu wydarzeń. Tak więc prognoza, nie dość, że wielce czasowo nieprecyzyjna, dotyczy tylko i wyłącznie spraw związanych z tymi dziedzinami życia, które symbolizuje Słońce.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Może się zdarzyć, że będziesz mieć niezwykle fortunne tranzyty do Słońca i przeczytasz, że czekają Cię same radosne, słoneczne i cudowne dni, które pozwolą Ci zrealizować wszystkie skryte marzenia. Tymczasem nie będziesz wiedzieć o tym, że w tym samym czasie Twój Księżyc wpadł w bardzo poważne tarapaty i że Twoje szczęście rodzinne jest zagrożone. Możesz się więc srodze rozczarować, jeśli zamiast spodziewanej, wszechobecnej harmonii zastaniesz we własnym domu szalejącą burzę z piorunami.</span><br /><br />Taki horoskop nie uprzedzi Cię również, że przez któryś z domów Twojego radiksu lub przez jedną z planet osobistych przechodzi właśnie jakaś inna, ważna planeta.<br /><br />Domy horoskopu mówią o różnych dziedzinach naszej aktywności życiowej. Przejście przez któryś z nich silnej planety zmienia znacząco życiową sytuację. Jeśli jest to np. Saturn, wymaga to skierowania całej uwagi na symbolizowaną przez ten dom dziedzinę życia, ponieważ <span style="font-weight:bold;">Saturn jest planetą surowych egzaminów</span>. Oblanie egzaminu nie jest rzeczą przyjemną, lepiej więc przygotować się do niego odpowiednio wcześnie, jako że - jak powiadają - „powiadomiony jest uzbrojony”.<br /><br />Może się również zdarzyć, że w tym szczęśliwym dla twojego Słońca okresie jakaś niespokojna planeta, np. Uran, zagości w Twoim 7. domu, symbolizującym Twoje związki partnerskie i wszelkie relacje z innymi ludźmi. Możesz się wtedy spodziewać ogromnych, wręcz rewolucyjnych zmian we wszystkich ważnych dla Ciebie związkach, a nawet w relacjach z całym światem zewnętrznym.<br /><br />Widzisz więc, że wróżenie z solarnych znaków zodiaku (i w ogóle wszelkie wróżenie z horoskopu) jest bez sensu. Nie dość, że <span style="font-weight:bold;">taka sama, identyczna wróżba musi dotyczyć wszystkich chodzących po tej planecie Raków, a więc 1/12 światowej populacji</span>, to jeszcze nie uwzględnia ona żadnych innych, niezwykle istotnych elementów horoskopu indywidualnego.<br /><br />Zamiast więc tracić czas na czytanie głupawych horoskopów poszukaj sobie bardziej pożytecznego zajęcia.<br /><br />-----<br />Teoretycznie może zdarzyć się prawie czysty Rak, ale jest to prawdziwa rzadkość. Jest możliwe, że znak Raka będzie wschodził na ascendencie, władający Rakiem Księżyc będzie królować w swoim własnym znaku lub że znak Raka i wszystkie planety osobiste znajdą się w czwartym domu horoskopu, który z natury ma charakter Raka. Jednak taka sytuacja należy raczej do wyjątku. Poza tym zawsze jakiś element zaburza tę „czystość”.astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-52765847983830701522008-07-31T18:36:00.003+02:002008-07-31T22:07:57.176+02:00Lew<span style="font-weight:bold;"><br /><img style="margin-right: 20px;" src="http://members.lycos.co.uk/maya13/beauty/05.gif" align="left">LEW</span><br /><br />Stwierdzenie, że „jesteś Lwem” pozwala mieć całkowitą pewność tylko co do jednej kwestii: że w dniu Twoich narodzin Słońce przebywało w znaku Lwa. <span style="font-weight:bold;">Tylko Słońce...</span> Gdzie znajdowała się w tym czasie reszta planet, osie horoskopu oraz Księżyc niestety nie mamy pojęcia. A szkoda, bo to informacje ważne dla stworzenia pełnego portretu astrologicznego.<br /><br />Gazetowy opis cech Lwa wcale nie musi za bardzo do Ciebie pasować, ponieważ „Lew” to tylko jeden z dwunastu uwzględnianych przez astrologów <a target="_blank" href ="http://pl.wikipedia.org/wiki/Archetyp_%28psychologia%29">archetypów psychologicznych</a>, które w życiu nie występują w czystej postaci i są jeszcze rzadsze niż czyste pierwiastki chemiczne w naturze.<br /><br />Niestety, z gazetowego horoskopu dla Lwa nie dowiesz się żadnych naprawdę istotnych rzeczy. Na przykład tego, w którym z 12 sektorów (czyli <span style="font-weight:bold;">domów</span>) horoskopu znajduje się Twoje Słońce. I znowu powiem „szkoda”, ponieważ jest to niezwykle istotna informacja dla uściślenia opisu Twojej osoby, a zwłaszcza dla stworzenia precyzyjnej i sensownej prognozy.<br /><br />Nie dowiesz się również, jakie aspekty i z jakimi planetami tworzy twoje Słońce. To równie duża strata, jako że te planety, poprzez swoje aspekty, zabarwiają Twoje Słońce własnymi, niekiedy bardzo wyrazistymi cechami.<br /><br />Słońce symbolizuje samoświadomość, indywidualność, wolę i żywotność, ponieważ jest głównym „światłem”. Słońcem należy jasno świecić, bo od tego ono jest. A więc Lew, jako znak ognisty, w którym Słońce jest władcą, a więc jest bardzo silnie postawione, nie powinien mieć z tym problemów.. Przynajmniej teoretycznie. A jednak... zdarza się, że Lew, zamiast być nawykłym do przyjmowania hołdów i przejawów uwielbienia, dumnym królem zwierząt, jak na Lwa przystało, jest nieśmiały, lękliwy i w ogóle jakiś taki nielwiasty. Nie znaczy to jednak, że opis archetypu Lwa jest nieprawidłowy. Znaczy to tylko tyle, że nie jesteś pojedynczym, czystym archetypem, lecz osobowością złożoną z wielu różnych archetypowych „cegiełek”.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Słońce, aczkolwiek niezwykle ważne w każdym horoskopie, wcale nie jest jedynym obiektem, na który profesjonalna astrologia zwraca baczną uwagę.</span><br /><br />Aby Twój astro-portret był w miarę kompletny koniecznie trzeba uwzględnić jeszcze kilka innych, ważnych obiektów.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">W każdym horoskopie są przynajmniej trzy silnie dominujące znaki: to te, w których przebywają Słońce, Księżyc i ascendent</span>. Każdy z tych znaków jest wyraźnie widoczny w Twojej osobowości. Ale rzadko się zdarza, żeby wszystkie trzy znajdowały się w Lwie. A więc już tu masz dowód, że żaden Lew nie jest czystym Lwem.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Księżyc</span>, który jest „nocnym światłem” i jest niewiele mniej ważny niż Słońce zdradzi astrologowi wrażliwą, nierzadko skrywaną część twojej osobowości. Księżyc jest szczególnie ważny, jeśli jesteś kobietą, gdyż jest patronem kobiecości, macierzyństwa i spraw domowych. Księżyc mówi o twojej wrażliwości lub jej braku, o twoim stosunku do posiadania rodziny i dzieci, o tym, czy masz dar tworzenia miłej, domowej atmosfery czy wręcz przeciwnie, czy lubisz i umiesz gotować, czy lubisz siedzieć w domu, jak ten dom urządzasz, kogo i czy w nim gościsz itp. O Twoim naturalnym temperamencie i w pełni spontanicznym, nieprzemyślanym zachowaniu decyduje właśnie Księżyc, a nie Słońce. Jak na złość, Księżyc może mieć cechy skrajnie odmienne, niż twoje Słońce. Może na przykład być płaczliwy i melancholijny. I jak myślisz, jak to wpłynie na Twoją Lwią osobowość?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Z horoskopu gazetowego nie dowiesz się absolutnie niczego o tak istotnym czynniku, jak Księżyc.</span> Niestety, opracowanie tabelek zodiakalnego położenia Księżyca jest niewykonalne, z przyczyn technicznych - musiałyby one być wydane w postaci książki. Bez sensu, prawda?<br /><br />Twój Księżyc, tak samo jak Słońce i jak każdy inny element horoskopu, przebywa w jednym z 12 znaków zodiaku i w jednym z 12 domów oraz tak samo jak Słońce ma powiązania aspektowe z innymi planetami, co wpływa na jego sposób wyrażania się. Czy horoskop gazetowy udziela Ci jakiejkolwiek informacji o tych sprawach?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Ascendent </span>to jeden z 12 znaków, który wschodził w chwili Twoich narodzin. Jest on Twoją zewnętrzną wizytówką i stanowi coś w rodzaju pięknie wymalowanego szyldu, który prezentujesz światu zewnętrznemu. Ten szyld pokazuje Cię takim, jakim chciałbyś być widziany i odbierany przez ludzi, zwłaszcza tych, których znasz słabo lub wcale. Swój ascendent eksponujesz również w sytuacjach oficjalnych. Z tego powodu niektórzy nazywają go „maską” i uważają, że ukrywa on prawdziwą osobowość.<br /><br />Dona Cunningham twiedzi, że ascendent ukazuje zachowania i cechy, których oczekiwali od nas nasi rodzice. Staraliśmy się więc ich zadowolić, nawet jeśli tak naprawdę wcale się z tym dobrze nie czuliśmy. I dlatego, zamiast prezentować dumnie swoją prawdziwą osobowość przyzwyczailiśmy się ukrywać ją za parawanem ascendentu. Bo tak „jest lepiej”, „bezpieczniej” lub „grzeczniej”. Twój ascendent nie musi więc wcale pasować do Słońca w Lwie, bo być może to właśnie cechy tego znaku tak irytowały twoich rodziców, że musiałeś je ukrywać i udawać kogoś innego - skromnego i cichego. Możliwe, że maska ascendentu tak silnie wrosła w Twoją osobowość, że zupełnie się z nim utożsamiłeś, zapominając o tym, że przecież jesteś dynamicznym i temperamentnym Lwem i że to właśnie Lew, a nie znak ascendentu opisuje twoją najprawdziwszą osobowość.<br /><br />Co jeszcze może zaburzać czysty obraz Lwa?<br /><br />Wiele innych czynników.<br /><br />Na przykład, jeśli Twoje Słońce przebywa w mającym zupełnie niepodobne do Lwa cechy domu, na przykład w 12, mającym charakter znaku Ryb, wtedy Twoja osobowość nabiera takich właśnie, charakterystycznych dla Ryb cech.<br /><br />Jak wcześniej wspomniałam <span style="font-weight:bold;">na Twoją osobowość i temperament wpływają również aspekty innych planet do Twojego Słońca i Księżyca</span>. I tak np. Saturn może sprawić, że gorąca i bezpośrednia lwia bezceremonialność znika jak bańka mydlana, a na jej miejscu pojawia się surowość, poczucie odpowiedzialności za cały świat, słabsza żywotność i podobne, niekoniecznie wesołe nastroje.<br /><br />Poza tym <span style="font-weight:bold;">należy przyjrzeć się uważnie wszystkim pozostałym planetom</span>, a więc (w wielkim, telegraficznym skrócie): Merkuremu opisującemu Twój sposób myślenia i komunikowania się z bliźnimi, Wenus czyli patronce miłości, erotyzmu i partnerstwa, Marsowi będącemu planetą energii i asertywności, Jowiszowi symbolizującemu ekspansję, łaskawość i filozofię, surowemu i dyscyplinującemu Saturnowi, zwariowanemu, ekscentrycznemu i kochającemu wolność Uranowi, marzycielsko-artystycznemu Neptunowi oraz nadającemu osobowości tajemniczą głębię, nie bojącemu się tabu Plutonowi. Każda z tych planet przebywa w jakimś znaku oraz w którymś z sektorów twojego horoskopu i tworzy jakieś aspekty z innymi planetami, a to wszystko zabarwia twoją osobowość niekiedy bardzo wyrazistymi cechami, które niekoniecznie muszą pasować do charakterystyki Lwa.<br /><br /><br /><span style="font-weight:bold;">A teraz przyjrzyjmy się prognozom, czyli comiesięcznym horoskopom dla każdego znaku zodiaku.</span><br /><br />Nawet, jeśli taki horoskop pisze profesjonalny astrolog, to wie on o Tobie tylko jedno: że masz Słońce w Lwie. Koniec. Kropka. To wszystko, co ten „profesjonalista” wie na pewno. Cała reszta jest dla niego jedną wielką niewiadomą. Rzadko interesuje go nawet tak istotna informacja, jak ta, w którym konkretnie stopniu Lwa znajduje się Twoje Słońce. Stopień jest bardzo ważny dla uściślenia czasu wydarzeń. Tak więc prognoza, nie dość, że wielce czasowo nieprecyzyjna, dotyczy tylko i wyłącznie spraw związanych z tymi dziedzinami życia, które symbolizuje Słońce.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Może się zdarzyć, że będziesz mieć niezwykle fortunne tranzyty do Słońca i przeczytasz, że czekają Cię same radosne, słoneczne i cudowne dni, które pozwolą Ci zrealizować wszystkie skryte marzenia. Tymczasem nie będziesz wiedzieć o tym, że w tym samym czasie Twój Księżyc wpadł w bardzo poważne tarapaty i że Twoje szczęście rodzinne jest zagrożone. Możesz się więc srodze rozczarować, jeśli zamiast spodziewanej, wszechobecnej harmonii zastaniesz we własnym domu szalejącą burzę z piorunami.</span><br /><br />Taki horoskop nie uprzedzi Cię również, że przez któryś z domów Twojego radiksu lub przez jedną z planet osobistych przechodzi właśnie jakaś inna, ważna planeta.<br /><br />Domy horoskopu mówią o różnych dziedzinach naszej aktywności życiowej. Przejście przez któryś z nich silnej planety zmienia znacząco życiową sytuację. Jeśli jest to np. Saturn, wymaga to skierowania całej uwagi na symbolizowaną przez ten dom dziedzinę życia, ponieważ <span style="font-weight:bold;">Saturn jest planetą surowych egzaminów</span>. Oblanie egzaminu nie jest rzeczą przyjemną, lepiej więc przygotować się do niego odpowiednio wcześnie, jako że - jak powiadają - „powiadomiony jest uzbrojony”.<br /><br />Może się również zdarzyć, że w tym szczęśliwym dla twojego Słońca okresie jakaś niespokojna planeta, np. Uran, zagości w Twoim 7. domu, symbolizującym Twoje związki partnerskie i wszelkie relacje z innymi ludźmi. Możesz się wtedy spodziewać ogromnych, wręcz rewolucyjnych zmian we wszystkich ważnych dla Ciebie związkach, a nawet w relacjach z całym światem zewnętrznym.<br /><br />Widzisz więc, że wróżenie z solarnych znaków zodiaku (i w ogóle wszelkie wróżenie z horoskopu) jest bez sensu. Nie dość, że <span style="font-weight:bold;">taka sama, identyczna wróżba musi dotyczyć wszystkich chodzących po tej planecie Lwów, a więc 1/12 światowej populacji</span>, to jeszcze nie uwzględnia ona żadnych innych, niezwykle istotnych elementów horoskopu indywidualnego.<br /><br />Zamiast więc tracić czas na czytanie głupawych horoskopów poszukaj sobie bardziej pożytecznego zajęcia.<br /><br />-----<br />Teoretycznie może zdarzyć się prawie czysty Lew, ale jest to prawdziwa rzadkość. Jest możliwe, że znak Lwa i władające nim Słońce będą wschodziły na ascendencie lub że wszystkie planety osobiste znajdą się w piątym domu horoskopu, który z natury ma charakter Lwa. Jednak taka sytuacja należy raczej do wyjątku. Poza tym zawsze jakiś element zaburza tę „czystość”.astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-6329854935335619302008-07-31T18:36:00.001+02:002008-07-31T22:07:57.178+02:00Panna<span style="font-weight:bold;"><br /><img style="margin-right: 20px;" src="http://members.lycos.co.uk/maya13/beauty/06.gif" align="left">PANNA</span><br /><br />Stwierdzenie, że „jesteś Panną” pozwala mieć całkowitą pewność tylko co do jednej kwestii: że w dniu Twoich narodzin Słońce przebywało w znaku Panny. <span style="font-weight:bold;">Tylko Słońce...</span> Gdzie znajdowała się w tym czasie reszta planet, osie horoskopu oraz Księżyc niestety nie mamy pojęcia. A szkoda, bo to informacje ważne dla stworzenia pełnego portretu astrologicznego.<br /><br />Gazetowy opis cech Panny wcale nie musi za bardzo do Ciebie pasować, ponieważ „Panna” to tylko jeden z dwunastu uwzględnianych przez astrologów <a target="_blank" href ="http://pl.wikipedia.org/wiki/Archetyp_%28psychologia%29">archetypów psychologicznych</a>, które w życiu nie występują w czystej postaci i są jeszcze rzadsze niż czyste pierwiastki chemiczne w naturze.<br /><br />Niestety, z gazetowego horoskopu dla Panny nie dowiesz się żadnych naprawdę istotnych rzeczy. Na przykład tego, w którym z 12 sektorów (czyli <span style="font-weight:bold;">domów</span>) horoskopu znajduje się Twoje Słońce. I znowu powiem „szkoda”, ponieważ jest to niezwykle istotna informacja dla uściślenia opisu Twojej osoby, a zwłaszcza dla stworzenia precyzyjnej i sensownej prognozy.<br /><br />Nie dowiesz się również, jakie aspekty i z jakimi planetami tworzy twoje Słońce. To równie duża strata, jako że te planety, poprzez swoje aspekty, zabarwiają Twoje Słońce własnymi, niekiedy bardzo wyrazistymi cechami.<br /><br />Słońce symbolizuje samoświadomość, indywidualność, wolę i żywotność, ponieważ jest głównym „światłem”. Słońcem należy jasno świecić, bo od tego ono jest. A więc Panna powinna być po prostu Panną. Przynajmniej teoretycznie. A jednak... zdarza się, że Panna, zamiast być osobą powściągliwą, pracowitą i skromną, jak na Pannę przystało, jest roztrzepana, bałaganiarska i w ogóle jakaś taka niepanniasta. Nie znaczy to jednak, że opis archetypu Panny jest nieprawidłowy. Znaczy to tylko tyle, że nie jesteś pojedynczym, czystym archetypem, lecz osobowością złożoną z wielu różnych archetypowych „cegiełek”.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Słońce, aczkolwiek niezwykle ważne w każdym horoskopie, wcale nie jest jedynym obiektem, na który profesjonalna astrologia zwraca baczną uwagę.</span><br /><br />Aby Twój astro-portret był w miarę kompletny koniecznie trzeba uwzględnić jeszcze kilka innych, ważnych obiektów.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">W każdym horoskopie są przynajmniej trzy silnie dominujące znaki: to te, w których przebywają Słońce, Księżyc i ascendent</span>. Każdy z tych znaków jest wyraźnie widoczny w Twojej osobowości. Ale rzadko się zdarza, żeby wszystkie trzy znajdowały się w Pannie. A więc już tu masz dowód, że żadna Panna nie jest czystą Panną.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Księżyc</span>, który jest „nocnym światłem” i jest niewiele mniej ważny niż Słońce zdradzi astrologowi wrażliwą, nierzadko skrywaną część twojej osobowości. Księżyc jest szczególnie ważny, jeśli jesteś kobietą, gdyż jest patronem kobiecości, macierzyństwa i spraw domowych. Księżyc mówi o twojej wrażliwości lub jej braku, o twoim stosunku do posiadania rodziny i dzieci, o tym, czy masz dar tworzenia miłej, domowej atmosfery czy wręcz przeciwnie, czy lubisz i umiesz gotować, czy lubisz siedzieć w domu, jak ten dom urządzasz, kogo i czy w nim gościsz itp. O Twoim naturalnym temperamencie i w pełni spontanicznym, nieprzemyślanym zachowaniu decyduje właśnie Księżyc, a nie Słońce. Jak na złość, Księżyc może mieć cechy skrajnie odmienne, niż twoje Słońce. Może na przykład być nadpobudliwy i agresywny. I jak myślisz, jak to wpłynie na Twoją Panniastą osobowość?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Z horoskopu gazetowego nie dowiesz się absolutnie niczego o tak istotnym czynniku, jak Księżyc.</span> Niestety, opracowanie tabelek zodiakalnego położenia Księżyca jest niewykonalne, z przyczyn technicznych - musiałyby one być wydane w postaci książki. Bez sensu, prawda?<br /><br />Twój Księżyc, tak samo jak Słońce i jak każdy inny element horoskopu, przebywa w jednym z 12 znaków zodiaku i w jednym z 12 domów oraz tak samo jak Słońce ma powiązania aspektowe z innymi planetami, co wpływa na jego sposób wyrażania się. Czy horoskop gazetowy udziela Ci jakiejkolwiek informacji o tych sprawach?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Ascendent </span>to jeden z 12 znaków, który wschodził w chwili Twoich narodzin. Jest on Twoją zewnętrzną wizytówką i stanowi coś w rodzaju pięknie wymalowanego szyldu, który prezentujesz światu zewnętrznemu. Ten szyld pokazuje Cię takim, jakim chciałbyś być widziany i odbierany przez ludzi, zwłaszcza tych, których znasz słabo lub wcale. Swój ascendent eksponujesz również w sytuacjach oficjalnych. Z tego powodu niektórzy nazywają go „maską” i uważają, że ukrywa on prawdziwą osobowość.<br /><br />Dona Cunningham twiedzi, że ascendent ukazuje zachowania i cechy, których oczekiwali od nas nasi rodzice. Staraliśmy się więc ich zadowolić, nawet jeśli tak naprawdę wcale się z tym dobrze nie czuliśmy. I dlatego, zamiast prezentować dumnie swoją prawdziwą osobowość przyzwyczailiśmy się ukrywać ją za parawanem ascendentu. Bo tak „jest lepiej”, „bezpieczniej” lub „grzeczniej”. Twój ascendent nie musi więc wcale pasować do Słońca w Pannie, bo być może to właśnie cechy tego znaku tak irytowały twoich rodziców, że musiałeś je ukrywać i udawać kogoś innego - bardziej beztroskiego i zwariowanego. Możliwe, że maska ascendentu tak silnie wrosła w Twoją osobowość, że zupełnie się z nim utożsamiłeś, zapominając o tym, że przecież jesteś solidną i obowiązkową Panną i że to właśnie Panna, a nie znak ascendentu opisuje twoją najprawdziwszą osobowość.<br /><br />Co jeszcze może zaburzać czysty obraz Panny?<br /><br />Wiele innych czynników.<br /><br />Na przykład, jeśli <span style="font-weight:bold;">Merkury, będący planetarnym władcą znaku Panny </span>przebywa w zupełnie niepodobnym do Panny znaku, na przykład w bezceremonialnym i szorstkim Baranie, wtedy Twoja osobowość nabiera takich właśnie, charakterystycznych dla Barana cech.<br /><br />Jak wcześniej wspomniałam <span style="font-weight:bold;">na Twoją osobowość i temperament wpływają również aspekty innych planet do Twojego Słońca i Księżyca</span>. I tak np. Uran może sprawić, że spokojna, obowiązkowa i pracowita Panna zamienia się w nie potrafiącego usiedzieć w jednym miejscu szaleńca.<br /><br />Poza tym <span style="font-weight:bold;">należy przyjrzeć się uważnie wszystkim pozostałym planetom</span>, a więc (w wielkim, telegraficznym skrócie): Merkuremu opisującemu Twój sposób myślenia i komunikowania się z bliźnimi, Wenus czyli patronce miłości, erotyzmu i partnerstwa, Marsowi będącemu planetą energii i asertywności, Jowiszowi symbolizującemu ekspansję, łaskawość i filozofię, surowemu i dyscyplinującemu Saturnowi, zwariowanemu, ekscentrycznemu i kochającemu wolność Uranowi, marzycielsko-artystycznemu Neptunowi oraz nadającemu osobowości tajemniczą głębię, nie bojącemu się tabu Plutonowi. Każda z tych planet przebywa w jakimś znaku oraz w którymś z sektorów twojego horoskopu i tworzy jakieś aspekty z innymi planetami, a to wszystko zabarwia twoją osobowość niekiedy bardzo wyrazistymi cechami, które niekoniecznie muszą pasować do charakterystyki Panny.<br /><br /><br /><span style="font-weight:bold;">A teraz przyjrzyjmy się prognozom, czyli comiesięcznym horoskopom dla każdego znaku zodiaku.</span><br /><br />Nawet, jeśli taki horoskop pisze profesjonalny astrolog, to wie on o Tobie tylko jedno: że masz Słońce w Pannie. Koniec. Kropka. To wszystko, co ten „profesjonalista” wie na pewno. Cała reszta jest dla niego jedną wielką niewiadomą. Rzadko interesuje go nawet tak istotna informacja, jak ta, <span style="font-weight:bold;">w którym konkretnie stopniu Panny znajduje się Twoje Słońce</span>. Stopień jest bardzo ważny dla uściślenia czasu wydarzeń. Tak więc prognoza, nie dość, że wielce czasowo nieprecyzyjna, dotyczy tylko i wyłącznie spraw związanych z tymi dziedzinami życia, które symbolizuje Słońce.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Może się zdarzyć, że będziesz mieć niezwykle fortunne tranzyty do Słońca i przeczytasz, że czekają Cię same radosne, słoneczne i cudowne dni, które pozwolą Ci zrealizować wszystkie skryte marzenia. Tymczasem nie będziesz wiedzieć o tym, że w tym samym czasie Twój Księżyc wpadł w bardzo poważne tarapaty i że Twoje szczęście rodzinne jest zagrożone. Możesz się więc srodze rozczarować, jeśli zamiast spodziewanej, wszechobecnej harmonii zastaniesz we własnym domu szalejącą burzę z piorunami.</span><br /><br />Taki horoskop nie uprzedzi Cię również, że przez któryś z domów Twojego radiksu lub przez jedną z planet osobistych przechodzi właśnie jakaś inna, ważna planeta.<br /><br />Domy horoskopu mówią o różnych dziedzinach naszej aktywności życiowej. Przejście przez któryś z nich silnej planety zmienia znacząco życiową sytuację. Jeśli jest to np. Saturn, wymaga to skierowania całej uwagi na symbolizowaną przez ten dom dziedzinę życia, ponieważ <span style="font-weight:bold;">Saturn jest planetą surowych egzaminów</span>. Oblanie egzaminu nie jest rzeczą przyjemną, lepiej więc przygotować się do niego odpowiednio wcześnie, jako że - jak powiadają - „powiadomiony jest uzbrojony”.<br /><br />Może się również zdarzyć, że w tym szczęśliwym dla twojego Słońca okresie jakaś niespokojna planeta, np. Uran, zagości w Twoim 7. domu, symbolizującym Twoje związki partnerskie i wszelkie relacje z innymi ludźmi. Możesz się wtedy spodziewać ogromnych, wręcz rewolucyjnych zmian we wszystkich ważnych dla Ciebie związkach, a nawet w relacjach z całym światem zewnętrznym.<br /><br />Widzisz więc, że wróżenie z solarnych znaków zodiaku (i w ogóle wszelkie wróżenie z horoskopu) jest bez sensu. Nie dość, że <span style="font-weight:bold;">taka sama, identyczna wróżba musi dotyczyć wszystkich chodzących po tej planecie Panien, a więc 1/12 światowej populacji</span>, to jeszcze nie uwzględnia ona żadnych innych, niezwykle istotnych elementów horoskopu indywidualnego.<br /><br />Zamiast więc tracić czas na czytanie głupawych horoskopów poszukaj sobie bardziej pożytecznego zajęcia.<br /><br />-----<br />Teoretycznie może zdarzyć się prawie czysta Panna, ale jest to prawdziwa rzadkość. Jest możliwe, że znak Panny i władający tym znakiem Merkury będą wschodzić na ascendencie, lub że wszystkie planety osobiste znajdą się w szóstym domu horoskopu, który z natury ma charakter Panny. Jednak taka sytuacja należy raczej do wyjątku. Poza tym zawsze jakiś element zaburza tę „czystość”.astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-12135703587119741352008-07-31T18:35:00.003+02:002008-07-31T22:07:57.179+02:00Waga<span style="font-weight:bold;"><br /><img style="margin-right: 20px;" src="http://members.lycos.co.uk/maya13/beauty/07.gif" align="left">WAGA</span><br /><br />Stwierdzenie, że „jesteś Wagą” pozwala mieć całkowitą pewność tylko co do jednej kwestii: że w dniu Twoich narodzin Słońce przebywało w znaku Wagi. <span style="font-weight:bold;">Tylko Słońce...</span> Gdzie znajdowała się w tym czasie reszta planet, osie horoskopu oraz Księżyc niestety nie mamy pojęcia. A szkoda, bo to informacje ważne dla stworzenia pełnego portretu astrologicznego.<br /><br />Gazetowy opis cech Wagi wcale nie musi za bardzo do Ciebie pasować, ponieważ „Waga” to tylko jeden z dwunastu uwzględnianych przez astrologów <a target="_blank" href ="http://pl.wikipedia.org/wiki/Archetyp_%28psychologia%29">archetypów psychologicznych</a>, które w życiu nie występują w czystej postaci i są jeszcze rzadsze niż czyste pierwiastki chemiczne w naturze.<br /><br />Niestety, z gazetowego horoskopu dla Wagi nie dowiesz się żadnych naprawdę istotnych rzeczy. Na przykład tego, w którym z 12 sektorów (czyli <span style="font-weight:bold;">domów</span>) horoskopu znajduje się Twoje Słońce. I znowu powiem „szkoda”, ponieważ jest to niezwykle istotna informacja dla uściślenia opisu Twojej osoby, a zwłaszcza dla stworzenia precyzyjnej i sensownej prognozy.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Nie dowiesz się również, jakie aspekty i z jakimi planetami tworzy twoje Słońce.</span> To równie duża strata, jako że te planety, poprzez swoje aspekty, zabarwiają Twoje Słońce własnymi, niekiedy bardzo wyrazistymi cechami.<br /><br />Słońce symbolizuje samoświadomość, indywidualność, wolę i żywotność, ponieważ jest głównym „światłem”. Słońcem należy jasno świecić, bo od tego ono jest. A więc Waga powinna być po prostu Wagą. Przynajmniej teoretycznie. A jednak... zdarza się, że Waga, zamiast być istotą kochającą piękno, pokój i harmonię, jak na Wagę przystało, jest niegrzeczna, ponura, milcząca i w ogóle jakaś taka do Wagi niepodobna. Nie znaczy to jednak, że opis archetypu Wagi jest nieprawidłowy. Znaczy to tylko tyle, że nie jesteś pojedynczym, czystym archetypem, lecz osobowością złożoną z wielu różnych archetypowych „cegiełek”.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Słońce, aczkolwiek niezwykle ważne w każdym horoskopie, wcale nie jest jedynym obiektem, na który profesjonalna astrologia zwraca baczną uwagę.</span><br /><br />Aby Twój astro-portret był w miarę kompletny koniecznie trzeba uwzględnić jeszcze kilka innych, ważnych obiektów.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">W każdym horoskopie są przynajmniej trzy silnie dominujące znaki: to te, w których przebywają Słońce, Księżyc i ascendent. </span>Każdy z tych znaków jest wyraźnie widoczny w Twojej osobowości. Ale rzadko się zdarza, żeby wszystkie trzy znajdowały się w Wadze. A więc już tu masz dowód, że żadna Waga nie jest czystą Wagą.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Księżyc</span>, który jest „nocnym światłem” i jest niewiele mniej ważny niż Słońce zdradzi astrologowi wrażliwą, nierzadko skrywaną część twojej osobowości. Księżyc jest szczególnie ważny, jeśli jesteś kobietą, gdyż jest patronem kobiecości, macierzyństwa i spraw domowych. Księżyc mówi o twojej wrażliwości lub jej braku, o twoim stosunku do posiadania rodziny i dzieci, o tym, czy masz dar tworzenia miłej, domowej atmosfery czy wręcz przeciwnie, czy lubisz i umiesz gotować, czy lubisz siedzieć w domu, jak ten dom urządzasz, kogo i czy w nim gościsz itp. O Twoim naturalnym temperamencie i w pełni spontanicznym, nieprzemyślanym zachowaniu decyduje właśnie Księżyc, a nie Słońce. Jak na złość, Księżyc może mieć cechy skrajnie odmienne, niż twoje Słońce. Może na przykład być nadpobudliwy i szorstki. I jak myślisz, jak to wpłynie na Twoją osobowość Wagi?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Z horoskopu gazetowego nie dowiesz się absolutnie niczego o tak istotnym czynniku, jak Księżyc. </span>Niestety, opracowanie tabelek zodiakalnego położenia Księżyca jest niewykonalne, z przyczyn technicznych - musiałyby one być wydane w postaci książki. Bez sensu, prawda?<br /><br />Twój Księżyc, tak samo jak Słońce i jak każdy inny element horoskopu, przebywa w jednym z 12 znaków zodiaku i w jednym z 12 domów oraz tak samo jak Słońce ma powiązania aspektowe z innymi planetami, co wpływa na jego sposób wyrażania się. Czy horoskop gazetowy udziela Ci jakiejkolwiek informacji o tych sprawach?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Ascendent </span>to jeden z 12 znaków, który wschodził w chwili Twoich narodzin. Jest on Twoją zewnętrzną wizytówką i stanowi coś w rodzaju pięknie wymalowanego szyldu, który prezentujesz światu zewnętrznemu. Ten szyld pokazuje Cię takim, jakim chciałbyś być widziany i odbierany przez ludzi, zwłaszcza tych, których znasz słabo lub wcale. Swój ascendent eksponujesz również w sytuacjach oficjalnych. Z tego powodu niektórzy nazywają go „maską” i uważają, że ukrywa on prawdziwą osobowość.<br /><br />Dona Cunningham twiedzi, że ascendent ukazuje zachowania i cechy, których oczekiwali od nas nasi rodzice. Staraliśmy się więc ich zadowolić, nawet jeśli tak naprawdę wcale się z tym dobrze nie czuliśmy. I dlatego, zamiast prezentować dumnie swoją prawdziwą osobowość przyzwyczailiśmy się ukrywać ją za parawanem ascendentu. Bo tak „jest lepiej”, „bezpieczniej” lub „grzeczniej”. Twój ascendent nie musi więc wcale pasować do Słońca w Wadze, bo być może to właśnie cechy tego znaku tak irytowały twoich rodziców, że musiałeś je ukrywać i udawać kogoś innego - bardziej zdecydowanego i walecznego. Możliwe, że maska ascendentu tak silnie wrosła w Twoją osobowość, że zupełnie się z nim utożsamiłeś, zapominając o tym, że przecież jesteś miłą i słodką Wagą i że to właśnie Waga, a nie znak ascendentu opisuje twoją najprawdziwszą osobowość.<br /><br />Co jeszcze może zaburzać czysty obraz Wagi?<br /><br />Wiele innych czynników.<br /><br />Na przykład, jeśli <span style="font-weight:bold;">Wenus, będąca planetarną władczynią znaku Wagi </span>przebywa w zupełnie niepodobnym do Wagi znaku, na przykład w bezceremonialnym i szorstkim Baranie, wtedy Twoja osobowość nabiera takich właśnie, charakterystycznych dla Barana cech.<br /><br />Jak wcześniej wspomniałam <span style="font-weight:bold;">na Twoją osobowość i temperament wpływają również aspekty innych planet do Twojego Słońca i Księżyca</span>. I tak np. Mars może sprawić, że pokojowa i dyplomatyczna Waga staje się bezceremonialna i wręcz bezczelna.<br /><br />Poza tym <span style="font-weight:bold;">należy przyjrzeć się uważnie wszystkim pozostałym planetom</span>, a więc (w wielkim, telegraficznym skrócie): Merkuremu opisującemu Twój sposób myślenia i komunikowania się z bliźnimi, Wenus czyli patronce miłości, erotyzmu i partnerstwa, Marsowi będącemu planetą energii i asertywności, Jowiszowi symbolizującemu ekspansję, łaskawość i filozofię, surowemu i dyscyplinującemu Saturnowi, zwariowanemu, ekscentrycznemu i kochającemu wolność Uranowi, marzycielsko-artystycznemu Neptunowi oraz nadającemu osobowości tajemniczą głębię, nie bojącemu się tabu Plutonowi. Każda z tych planet przebywa w jakimś znaku oraz w którymś z sektorów twojego horoskopu i tworzy jakieś aspekty z innymi planetami, a to wszystko zabarwia twoją osobowość niekiedy bardzo wyrazistymi cechami, które niekoniecznie muszą pasować do charakterystyki Wagi.<br /><br /><br /><span style="font-weight:bold;">A teraz przyjrzyjmy się prognozom, czyli comiesięcznym horoskopom dla każdego znaku zodiaku.</span><br /><br />Nawet, jeśli taki horoskop pisze profesjonalny astrolog, to wie on o Tobie tylko jedno: że masz Słońce w Wadze. Koniec. Kropka. To wszystko, co ten „profesjonalista” wie na pewno. Cała reszta jest dla niego jedną wielką niewiadomą. Rzadko interesuje go nawet tak istotna informacja, jak ta, <span style="font-weight:bold;">w którym konkretnie stopniu Wagi znajduje się Twoje Słońce</span>. Stopień jest bardzo ważny dla uściślenia czasu wydarzeń. Tak więc prognoza, nie dość, że wielce czasowo nieprecyzyjna, dotyczy tylko i wyłącznie spraw związanych z tymi dziedzinami życia, które symbolizuje Słońce.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Może się zdarzyć, że będziesz mieć niezwykle fortunne tranzyty do Słońca i przeczytasz, że czekają Cię same radosne, słoneczne i cudowne dni, które pozwolą Ci zrealizować wszystkie skryte marzenia. Tymczasem nie będziesz wiedzieć o tym, że w tym samym czasie Twój Księżyc wpadł w bardzo poważne tarapaty i że Twoje szczęście rodzinne jest zagrożone. Możesz się więc srodze rozczarować, jeśli zamiast spodziewanej, wszechobecnej harmonii zastaniesz we własnym domu szalejącą burzę z piorunami.</span><br /><br />Taki horoskop nie uprzedzi Cię również, że przez któryś z domów Twojego radiksu lub przez jedną z planet osobistych przechodzi właśnie jakaś inna, ważna planeta.<br /><br />Domy horoskopu mówią o różnych dziedzinach naszej aktywności życiowej. Przejście przez któryś z nich silnej planety zmienia znacząco życiową sytuację. Jeśli jest to np. Saturn, wymaga to skierowania całej uwagi na symbolizowaną przez ten dom dziedzinę życia, ponieważ <span style="font-weight:bold;">Saturn jest planetą surowych egzaminów</span>. Oblanie egzaminu nie jest rzeczą przyjemną, lepiej więc przygotować się do niego odpowiednio wcześnie, jako że - jak powiadają - „powiadomiony jest uzbrojony”.<br /><br />Może się również zdarzyć, że w tym szczęśliwym dla twojego Słońca okresie jakaś niespokojna planeta, np. Uran, zagości w Twoim 7. domu, symbolizującym Twoje związki partnerskie i wszelkie relacje z innymi ludźmi. Możesz się wtedy spodziewać ogromnych, wręcz rewolucyjnych zmian we wszystkich ważnych dla Ciebie związkach, a nawet w relacjach z całym światem zewnętrznym.<br /><br />Widzisz więc, że wróżenie z solarnych znaków zodiaku (i w ogóle wszelkie wróżenie z horoskopu) jest bez sensu. Nie dość, że <span style="font-weight:bold;">taka sama, identyczna wróżba musi dotyczyć wszystkich chodzących po tej planecie Wag, a więc 1/12 światowej populacji</span>, to jeszcze nie uwzględnia ona żadnych innych, niezwykle istotnych elementów horoskopu indywidualnego.<br /><br />Zamiast więc tracić czas na czytanie głupawych horoskopów poszukaj sobie bardziej pożytecznego zajęcia.<br /><br />-----<br />Teoretycznie może zdarzyć się prawie czysta Waga, ale jest to prawdziwa rzadkość. Jest możliwe, że znak Wagi i władająca nim Wenus będą wschodzić na ascendencie lub że Waga i wszystkie planety osobiste znajdą się w siódmym domu horoskopu, który z natury ma charakter Wagi. Jednak taka sytuacja należy raczej do wyjątku. Poza tym zawsze jakiś element zaburza tę „czystość”.astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-47035886163695281662008-07-31T18:35:00.001+02:002008-07-31T22:07:57.180+02:00Skorpion<span style="font-weight:bold;"><br /><img style="margin-right: 20px;" src="http://members.lycos.co.uk/maya13/beauty/08.gif" align="left">SKORPION</span><br /><br />Stwierdzenie, że „jesteś Skorpionem” pozwala mieć całkowitą pewność tylko co do jednej kwestii: że w dniu Twoich narodzin Słońce przebywało w znaku Skorpiona. <span style="font-weight:bold;">Tylko Słońce...</span> Gdzie znajdowała się w tym czasie reszta planet, osie horoskopu oraz Księżyc niestety nie mamy pojęcia. A szkoda, bo to informacje ważne dla stworzenia pełnego portretu astrologicznego.<br /><br />Gazetowy opis cech Skorpiona wcale nie musi za bardzo do Ciebie pasować, ponieważ „Skorpion” to tylko jeden z dwunastu uwzględnianych przez astrologów <a target="_blank" href ="http://pl.wikipedia.org/wiki/Archetyp_%28psychologia%29">archetypów psychologicznych</a>, które w życiu nie występują w czystej postaci i są jeszcze rzadsze niż czyste pierwiastki chemiczne w naturze.<br /><br />Niestety, z gazetowego horoskopu dla Skorpiona nie dowiesz się żadnych naprawdę istotnych rzeczy. Na przykład tego, w którym z 12 sektorów (czyli <span style="font-weight:bold;">domów</span>) horoskopu znajduje się Twoje Słońce. I znowu powiem „szkoda”, ponieważ jest to niezwykle istotna informacja dla uściślenia opisu Twojej osoby, a zwłaszcza dla stworzenia precyzyjnej i sensownej prognozy.<br /><br />Nie dowiesz się również, jakie aspekty i z jakimi planetami tworzy twoje Słońce. To równie duża strata, jako że te planety, poprzez swoje aspekty, zabarwiają Twoje Słońce własnymi, niekiedy bardzo wyrazistymi cechami.<br /><br />Słońce symbolizuje samoświadomość, indywidualność, wolę i żywotność, ponieważ jest głównym „światłem”. Słońcem należy jasno świecić, bo od tego ono jest. A więc Skorpion powinien być po prostu Skorpionem. Przynajmniej teoretycznie. A jednak... zdarza się, że Skorpion, zamiast być osobnikiem zupełnie nieznośnym, jak na Skorpiona przystało, jest grzeczny, miły, pokojowo nastrojony i w ogóle jakiś taki nieskorpioniasty. Nie znaczy to jednak, że opis archetypu Skorpiona jest nieprawidłowy. Znaczy to tylko tyle, że nie jesteś pojedynczym, czystym archetypem, lecz osobowością złożoną z wielu różnych archetypowych „cegiełek”.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Słońce, aczkolwiek niezwykle ważne w każdym horoskopie, wcale nie jest jedynym obiektem, na który profesjonalna astrologia zwraca baczną uwagę.</span><br /><br />Aby Twój astro-portret był w miarę kompletny koniecznie trzeba uwzględnić jeszcze kilka innych, ważnych obiektów.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">W każdym horoskopie są przynajmniej trzy silnie dominujące znaki: to te, w których przebywają Słońce, Księżyc i ascendent. </span>Każdy z tych znaków jest wyraźnie widoczny w Twojej osobowości. Ale rzadko się zdarza, żeby wszystkie trzy znajdowały się w Skorpionie. A więc już tu masz dowód, że żaden Skorpion nie jest czystym Skorpionem.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Księżyc</span>, który jest „nocnym światłem” i jest niewiele mniej ważny niż Słońce zdradzi astrologowi wrażliwą, nierzadko skrywaną część twojej osobowości. Księżyc jest szczególnie ważny, jeśli jesteś kobietą, gdyż jest patronem kobiecości, macierzyństwa i spraw domowych. Księżyc mówi o twojej wrażliwości lub jej braku, o twoim stosunku do posiadania rodziny i dzieci, o tym, czy masz dar tworzenia miłej, domowej atmosfery czy wręcz przeciwnie, czy lubisz i umiesz gotować, czy lubisz siedzieć w domu, jak ten dom urządzasz, kogo i czy w nim gościsz itp. O Twoim naturalnym temperamencie i w pełni spontanicznym, nieprzemyślanym zachowaniu decyduje właśnie Księżyc, a nie Słońce. Jak na złość, Księżyc może mieć cechy skrajnie odmienne, niż twoje Słońce. Może na przykład być lękliwy i płaczliwy. I jak myślisz, jak to wpłynie na Twoją Skorpionową osobowość?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Z horoskopu gazetowego nie dowiesz się absolutnie niczego o tak istotnym czynniku, jak Księżyc. </span>Niestety, opracowanie tabelek zodiakalnego położenia Księżyca jest niewykonalne, z przyczyn technicznych - musiałyby one być wydane w postaci książki. Bez sensu, prawda?<br /><br />Twój Księżyc, tak samo jak Słońce i jak każdy inny element horoskopu, przebywa w jednym z 12 znaków zodiaku i w jednym z 12 domów oraz tak samo jak Słońce ma powiązania aspektowe z innymi planetami, co wpływa na jego sposób wyrażania się. Czy horoskop gazetowy udziela Ci jakiejkolwiek informacji o tych sprawach?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Ascendent </span>to jeden z 12 znaków, który wschodził w chwili Twoich narodzin. Jest on Twoją zewnętrzną wizytówką i stanowi coś w rodzaju pięknie wymalowanego szyldu, który prezentujesz światu zewnętrznemu. Ten szyld pokazuje Cię takim, jakim chciałbyś być widziany i odbierany przez ludzi, zwłaszcza tych, których znasz słabo lub wcale. Swój ascendent eksponujesz również w sytuacjach oficjalnych. Z tego powodu niektórzy nazywają go „maską” i uważają, że ukrywa on prawdziwą osobowość.<br /><br />Dona Cunningham twiedzi, że ascendent ukazuje zachowania i cechy, których oczekiwali od nas nasi rodzice. Staraliśmy się więc ich zadowolić, nawet jeśli tak naprawdę wcale się z tym dobrze nie czuliśmy. I dlatego, zamiast prezentować dumnie swoją prawdziwą osobowość przyzwyczailiśmy się ukrywać ją za parawanem ascendentu. Bo tak „jest lepiej”, „bezpieczniej” lub „grzeczniej”. Twój ascendent nie musi więc wcale pasować do Słońca w Skorpionie, bo być może to właśnie cechy tego znaku tak irytowały twoich rodziców, że musiałeś je ukrywać i udawać kogoś innego - grzecznego i dobrze wychowanego. Możliwe, że maska ascendentu tak silnie wrosła w Twoją osobowość, że zupełnie się z nim utożsamiłeś, zapominając o tym, że przecież jesteś niezależnym i bezceremonialnym Skorpionem i że to właśnie Skorpion, a nie znak ascendentu opisuje twoją najprawdziwszą osobowość.<br /><br />Co jeszcze może zaburzać czysty obraz Skorpiona?<br /><br />Wiele innych czynników.<br /><br />Na przykład, jeśli <span style="font-weight:bold;">Mars, będący planetarnym władcą znaku Skorpiona </span>przebywa w zupełnie niepodobnym do Skorpiona znaku, na przykład w dyplomatycznej i (prawie) zawsze grzecznej Wadze, wtedy Twoja osobowość nabiera takich właśnie, charakterystycznych dla Wagi cech.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Jak wcześniej wspomniałam na Twoją osobowość i temperament wpływają również aspekty innych planet do Twojego Słońca i Księżyca. </span>I tak np. Neptun może sprawić, że skorpionowa zadziorność gdzieś się zapodziewa, a na jej miejscu pojawia się łagodne marzycielstwo, niezdecydowanie i poetyckość.<br /><br />Poza tym <span style="font-weight:bold;">należy przyjrzeć się uważnie wszystkim pozostałym planetom</span>, a więc (w wielkim, telegraficznym skrócie): Merkuremu opisującemu Twój sposób myślenia i komunikowania się z bliźnimi, Wenus czyli patronce miłości, erotyzmu i partnerstwa, Marsowi będącemu planetą energii i asertywności, Jowiszowi symbolizującemu ekspansję, łaskawość i filozofię, surowemu i dyscyplinującemu Saturnowi, zwariowanemu, ekscentrycznemu i kochającemu wolność Uranowi, marzycielsko-artystycznemu Neptunowi oraz nadającemu osobowości tajemniczą głębię, nie bojącemu się tabu Plutonowi. Każda z tych planet przebywa w jakimś znaku oraz w którymś z sektorów twojego horoskopu i tworzy jakieś aspekty z innymi planetami, a to wszystko zabarwia twoją osobowość niekiedy bardzo wyrazistymi cechami, które niekoniecznie muszą pasować do charakterystyki Skorpiona.<br /><br /><br /><span style="font-weight:bold;">A teraz przyjrzyjmy się prognozom, czyli comiesięcznym horoskopom dla każdego znaku zodiaku.</span><br /><br />Nawet, jeśli taki horoskop pisze profesjonalny astrolog, to wie on o Tobie tylko jedno: że masz Słońce w Skorpionie. Koniec. Kropka. To wszystko, co ten „profesjonalista” wie na pewno. Cała reszta jest dla niego jedną wielką niewiadomą. Rzadko interesuje go nawet tak istotna informacja, jak ta, <span style="font-weight:bold;">w którym konkretnie stopniu Skorpiona znajduje się Twoje Słońce</span>. Stopień jest bardzo ważny dla uściślenia czasu wydarzeń. Tak więc prognoza, nie dość, że wielce czasowo nieprecyzyjna, dotyczy tylko i wyłącznie spraw związanych z tymi dziedzinami życia, które symbolizuje Słońce.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Może się zdarzyć, że będziesz mieć niezwykle fortunne tranzyty do Słońca i przeczytasz, że czekają Cię same radosne, słoneczne i cudowne dni, które pozwolą Ci zrealizować wszystkie skryte marzenia. Tymczasem nie będziesz wiedzieć o tym, że w tym samym czasie Twój Księżyc wpadł w bardzo poważne tarapaty i że Twoje szczęście rodzinne jest zagrożone. Możesz się więc srodze rozczarować, jeśli zamiast spodziewanej, wszechobecnej harmonii zastaniesz we własnym domu szalejącą burzę z piorunami.</span><br /><br />Taki horoskop nie uprzedzi Cię również, że przez któryś z domów Twojego radiksu lub przez jedną z planet osobistych przechodzi właśnie jakaś inna, ważna planeta.<br /><br />Domy horoskopu mówią o różnych dziedzinach naszej aktywności życiowej. Przejście przez któryś z nich silnej planety zmienia znacząco życiową sytuację. Jeśli jest to np. Saturn, wymaga to skierowania całej uwagi na symbolizowaną przez ten dom dziedzinę życia, ponieważ <span style="font-weight:bold;">Saturn jest planetą surowych egzaminów</span>. Oblanie egzaminu nie jest rzeczą przyjemną, lepiej więc przygotować się do niego odpowiednio wcześnie, jako że - jak powiadają - „powiadomiony jest uzbrojony”.<br /><br />Może się również zdarzyć, że w tym szczęśliwym dla twojego Słońca okresie jakaś niespokojna planeta, np. Uran, zagości w Twoim 7. domu, symbolizującym Twoje związki partnerskie i wszelkie relacje z innymi ludźmi. Możesz się wtedy spodziewać ogromnych, wręcz rewolucyjnych zmian we wszystkich ważnych dla Ciebie związkach, a nawet w relacjach z całym światem zewnętrznym.<br /><br />Widzisz więc, że wróżenie z solarnych znaków zodiaku (i w ogóle wszelkie wróżenie z horoskopu) jest bez sensu. Nie dość, że <span style="font-weight:bold;">taka sama, identyczna wróżba musi dotyczyć wszystkich chodzących po tej planecie Skorpionów, a więc 1/12 światowej populacji</span>, to jeszcze nie uwzględnia ona żadnych innych, niezwykle istotnych elementów horoskopu indywidualnego.<br /><br />Zamiast więc tracić czas na czytanie głupawych horoskopów poszukaj sobie bardziej pożytecznego zajęcia.<br /><br />-----<br />Teoretycznie może zdarzyć się prawie czysty Skorpion, ale jest to prawdziwa rzadkość. Jest możliwe, że Pluton będzie wschodził lub górował, a wszystkie planety osobiste znajdą się w znaku Skorpiona, co więcej, w ósmym domu horoskopu, który z natury ma charakter Skorpiona. Jednak taka sytuacja należy raczej do wyjątku. Poza tym zawsze jakiś element zaburza tę „czystość”.astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-28249209250963189032008-07-31T18:34:00.001+02:002008-07-31T22:07:57.181+02:00Strzelec<span style="font-weight:bold;"><br /><img style="margin-right: 20px;" src="http://members.lycos.co.uk/maya13/beauty/09.gif" align="left">STRZELEC</span><br /><br />Stwierdzenie, że „jesteś Strzelcem” pozwala mieć całkowitą pewność tylko co do jednej kwestii: że w dniu Twoich narodzin Słońce przebywało w znaku Strzelca. <span style="font-weight:bold;">Tylko Słońce...</span> Gdzie znajdowała się w tym czasie reszta planet, osie horoskopu oraz Księżyc niestety nie mamy pojęcia. A szkoda, bo to informacje ważne dla stworzenia pełnego portretu astrologicznego.<br /><br />Gazetowy opis cech Strzelca wcale nie musi za bardzo do Ciebie pasować, ponieważ „Strzelec” to tylko jeden z dwunastu uwzględnianych przez astrologów <a target="_blank" href ="http://pl.wikipedia.org/wiki/Archetyp_%28psychologia%29">archetypów psychologicznych</a>, które w życiu nie występują w czystej postaci i są jeszcze rzadsze niż czyste pierwiastki chemiczne w naturze.<br /><br />Niestety, z gazetowego horoskopu dla Strzelca nie dowiesz się żadnych naprawdę istotnych rzeczy. Na przykład tego, w którym z 12 sektorów (czyli <span style="font-weight:bold;">domów</span>) horoskopu znajduje się Twoje Słońce. I znowu powiem „szkoda”, ponieważ jest to niezwykle istotna informacja dla uściślenia opisu Twojej osoby, a zwłaszcza dla stworzenia precyzyjnej i sensownej prognozy.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Nie dowiesz się również, jakie aspekty i z jakimi planetami tworzy twoje Słońce. </span>To równie duża strata, jako że te planety, poprzez swoje aspekty, zabarwiają Twoje Słońce własnymi, niekiedy bardzo wyrazistymi cechami.<br /><br />Słońce symbolizuje samoświadomość, indywidualność, wolę i żywotność, ponieważ jest głównym „światłem”. Słońcem należy jasno świecić, bo od tego ono jest. I Strzelec, jako znak ognisty nie powinien mieć z tym problemów. Przynajmniej teoretycznie. A jednak... zdarza się, że Strzelec, zamiast być filozofem, podróżnikiem i uczonym mężem, jak na Strzelca przystało, jest stroniącym od podręczników samotnikiem i w ogóle jest jakiś taki niestrzelcowaty. Nie znaczy to jednak, że opis archetypu Strzelca jest nieprawidłowy. Znaczy to tylko tyle, że nie jesteś pojedynczym, czystym archetypem, lecz osobowością złożoną z wielu różnych archetypowych „cegiełek”.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Słońce, aczkolwiek niezwykle ważne w każdym horoskopie, wcale nie jest jedynym obiektem, na który profesjonalna astrologia zwraca baczną uwagę.</span><br /><br />Aby Twój astro-portret był w miarę kompletny koniecznie trzeba uwzględnić jeszcze kilka innych, ważnych obiektów.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">W każdym horoskopie są przynajmniej trzy silnie dominujące znaki: to te, w których przebywają Słońce, Księżyc i ascendent. </span>Każdy z tych znaków jest wyraźnie widoczny w Twojej osobowości. Ale rzadko się zdarza, żeby wszystkie trzy znajdowały się w Strzelcu. A więc już tu masz dowód, że żaden Strzelec nie jest czystym Strzelcem.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Księżyc</span>, który jest „nocnym światłem” i jest niewiele mniej ważny niż Słońce zdradzi astrologowi wrażliwą, nierzadko skrywaną część twojej osobowości. Księżyc jest szczególnie ważny, jeśli jesteś kobietą, gdyż jest patronem kobiecości, macierzyństwa i spraw domowych. Księżyc mówi o twojej wrażliwości lub jej braku, o twoim stosunku do posiadania rodziny i dzieci, o tym, czy masz dar tworzenia miłej, domowej atmosfery czy wręcz przeciwnie, czy lubisz i umiesz gotować, czy lubisz siedzieć w domu, jak ten dom urządzasz, kogo i czy w nim gościsz itp. O Twoim naturalnym temperamencie i w pełni spontanicznym, nieprzemyślanym zachowaniu decyduje właśnie Księżyc, a nie Słońce. Jak na złość, Księżyc może mieć cechy skrajnie odmienne, niż twoje Słońce. Może na przykład być melancholijny i płaczliwy. I jak myślisz, jak to wpłynie na Twoją Strzelcową osobowość?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Z horoskopu gazetowego nie dowiesz się absolutnie niczego o tak istotnym czynniku, jak Księżyc. </span>Niestety, opracowanie tabelek zodiakalnego położenia Księżyca jest niewykonalne, z przyczyn technicznych - musiałyby one być wydane w postaci książki. Bez sensu, prawda?<br /><br />Twój Księżyc, tak samo jak Słońce i jak każdy inny element horoskopu, przebywa w jednym z 12 znaków zodiaku i w jednym z 12 domów oraz tak samo jak Słońce ma powiązania aspektowe z innymi planetami, co wpływa na jego sposób wyrażania się. Czy horoskop gazetowy udziela Ci jakiejkolwiek informacji o tych sprawach?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Ascendent </span>to jeden z 12 znaków, który wschodził w chwili Twoich narodzin. Jest on Twoją zewnętrzną wizytówką i stanowi coś w rodzaju pięknie wymalowanego szyldu, który prezentujesz światu zewnętrznemu. Ten szyld pokazuje Cię takim, jakim chciałbyś być widziany i odbierany przez ludzi, zwłaszcza tych, których znasz słabo lub wcale. Swój ascendent eksponujesz również w sytuacjach oficjalnych. Z tego powodu niektórzy nazywają go „maską” i uważają, że ukrywa on prawdziwą osobowość.<br /><br />Dona Cunningham twiedzi, że ascendent ukazuje zachowania i cechy, których oczekiwali od nas nasi rodzice. Staraliśmy się więc ich zadowolić, nawet jeśli tak naprawdę wcale się z tym dobrze nie czuliśmy. I dlatego, zamiast prezentować dumnie swoją prawdziwą osobowość przyzwyczailiśmy się ukrywać ją za parawanem ascendentu. Bo tak „jest lepiej”, „bezpieczniej” lub „grzeczniej”. Twój ascendent nie musi więc wcale pasować do Słońca w Strzelcu, bo być może to właśnie cechy tego znaku tak irytowały twoich rodziców, że musiałeś je ukrywać i udawać kogoś innego - spokojnego i cichego. Możliwe, że maska ascendentu tak silnie wrosła w Twoją osobowość, że zupełnie się z nim utożsamiłeś, zapominając o tym, że przecież jesteś ciekawym świata i ludzi Strzelcem i że to właśnie Strzelec, a nie znak ascendentu opisuje twoją najprawdziwszą osobowość.<br /><br />Co jeszcze może zaburzać czysty obraz Strzelca?<br /><br />Wiele innych czynników.<br /><br />Na przykład, jeśli <span style="font-weight:bold;">Jowisz, będący planetarnym władcą znaku Strzelca </span>przebywa w zupełnie niepodobnym do Strzelca znaku, na przykład w melancholijnym i domowym Raku, wtedy Twoja osobowość nabiera takich właśnie, charakterystycznych dla Raka cech.<br /><br />Jak wcześniej wspomniałam <span style="font-weight:bold;">na Twoją osobowość i temperament wpływają również aspekty innych planet do Twojego Słońca i Księżyca</span>. I tak np. Saturn może sprawić, że energiczna i kochająca podróże strzelcowa pasja życia znika jak bańka mydlana, a na jej miejscu pojawia się surowość, poczucie odpowiedzialności za cały świat, słabsza żywotność i podobne, niekoniecznie wesołe nastroje.<br /><br />Poza tym <span style="font-weight:bold;">należy przyjrzeć się uważnie wszystkim pozostałym planetom</span>, a więc (w wielkim, telegraficznym skrócie): Merkuremu opisującemu Twój sposób myślenia i komunikowania się z bliźnimi, Wenus czyli patronce miłości, erotyzmu i partnerstwa, Marsowi będącemu planetą energii i asertywności, Jowiszowi symbolizującemu ekspansję, łaskawość i filozofię, surowemu i dyscyplinującemu Saturnowi, zwariowanemu, ekscentrycznemu i kochającemu wolność Uranowi, marzycielsko-artystycznemu Neptunowi oraz nadającemu osobowości tajemniczą głębię, nie bojącemu się tabu Plutonowi. Każda z tych planet przebywa w jakimś znaku oraz w którymś z sektorów twojego horoskopu i tworzy jakieś aspekty z innymi planetami, a to wszystko zabarwia twoją osobowość niekiedy bardzo wyrazistymi cechami, które niekoniecznie muszą pasować do charakterystyki Strzelca.<br /><br /><br /><span style="font-weight:bold;">A teraz przyjrzyjmy się prognozom, czyli comiesięcznym horoskopom dla każdego znaku zodiaku.</span><br /><br />Nawet, jeśli taki horoskop pisze profesjonalny astrolog, to wie on o Tobie tylko jedno: że masz Słońce w Strzelcu. Koniec. Kropka. To wszystko, co ten „profesjonalista” wie na pewno. Cała reszta jest dla niego jedną wielką niewiadomą. Rzadko interesuje go nawet tak istotna informacja, jak ta, <span style="font-weight:bold;">w którym konkretnie stopniu Strzelca znajduje się Twoje Słońce</span>. Stopień jest bardzo ważny dla uściślenia czasu wydarzeń. Tak więc prognoza, nie dość, że wielce czasowo nieprecyzyjna, dotyczy tylko i wyłącznie spraw związanych z tymi dziedzinami życia, które symbolizuje Słońce.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Może się zdarzyć, że będziesz mieć niezwykle fortunne tranzyty do Słońca i przeczytasz, że czekają Cię same radosne, słoneczne i cudowne dni, które pozwolą Ci zrealizować wszystkie skryte marzenia. Tymczasem nie będziesz wiedzieć o tym, że w tym samym czasie Twój Księżyc wpadł w bardzo poważne tarapaty i że Twoje szczęście rodzinne jest zagrożone. Możesz się więc srodze rozczarować, jeśli zamiast spodziewanej, wszechobecnej harmonii zastaniesz we własnym domu szalejącą burzę z piorunami.</span><br /><br />Taki horoskop nie uprzedzi Cię również, że przez któryś z domów Twojego radiksu lub przez jedną z planet osobistych przechodzi właśnie jakaś inna, ważna planeta.<br /><br />Domy horoskopu mówią o różnych dziedzinach naszej aktywności życiowej. Przejście przez któryś z nich silnej planety zmienia znacząco życiową sytuację. Jeśli jest to np. Saturn, wymaga to skierowania całej uwagi na symbolizowaną przez ten dom dziedzinę życia, ponieważ <span style="font-weight:bold;">Saturn jest planetą surowych egzaminów</span>. Oblanie egzaminu nie jest rzeczą przyjemną, lepiej więc przygotować się do niego odpowiednio wcześnie, jako że - jak powiadają - „powiadomiony jest uzbrojony”.<br /><br />Może się również zdarzyć, że w tym szczęśliwym dla twojego Słońca okresie jakaś niespokojna planeta, np. Uran, zagości w Twoim 7. domu, symbolizującym Twoje związki partnerskie i wszelkie relacje z innymi ludźmi. Możesz się wtedy spodziewać ogromnych, wręcz rewolucyjnych zmian we wszystkich ważnych dla Ciebie związkach, a nawet w relacjach z całym światem zewnętrznym.<br /><br />Widzisz więc, że wróżenie z solarnych znaków zodiaku (i w ogóle wszelkie wróżenie z horoskopu) jest bez sensu. Nie dość, że <span style="font-weight:bold;">taka sama, identyczna wróżba musi dotyczyć wszystkich chodzących po tej planecie Strzelców, a więc 1/12 światowej populacji</span>, to jeszcze nie uwzględnia ona żadnych innych, niezwykle istotnych elementów horoskopu indywidualnego.<br /><br />Zamiast więc tracić czas na czytanie głupawych horoskopów poszukaj sobie bardziej pożytecznego zajęcia.<br /><br />-----<br />Teoretycznie może zdarzyć się prawie czysty Strzelec, ale jest to prawdziwa rzadkość. Jest możliwe, że znak Strzelca i władający nim Jowisz będą wschodzić na ascendencie lub wszystkie planety osobiste + Jowisz znajdą się w dziewiątym domu horoskopu, który z natury ma charakter Strzelca. Jednak taka sytuacja należy raczej do wyjątku. Poza tym zawsze jakiś element zaburza tę „czystość”.astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-76373545881635801482008-07-31T18:33:00.002+02:002008-07-31T22:07:57.182+02:00Koziorożec<span style="font-weight:bold;"><br /><img style="margin-right: 20px;" src="http://members.lycos.co.uk/maya13/beauty/10.gif" align="left">KOZIOROŻEC</span><br /><br />Stwierdzenie, że „jesteś Koziorożcem” pozwala mieć całkowitą pewność tylko co do jednej kwestii: że w dniu Twoich narodzin Słońce przebywało w znaku Koziorożca. <span style="font-weight:bold;">Tylko Słońce...</span> Gdzie znajdowała się w tym czasie reszta planet, osie horoskopu oraz Księżyc niestety nie mamy pojęcia. A szkoda, bo to informacje ważne dla stworzenia pełnego portretu astrologicznego.<br /><br />Gazetowy opis cech Koziorożca wcale nie musi za bardzo do Ciebie pasować, ponieważ „Koziorożec” to tylko jeden z dwunastu uwzględnianych przez astrologów <a target="_blank" href ="http://pl.wikipedia.org/wiki/Archetyp_%28psychologia%29">archetypów psychologicznych</a>, które w życiu nie występują w czystej postaci i są jeszcze rzadsze niż czyste pierwiastki chemiczne w naturze.<br /><br />Niestety, z gazetowego horoskopu dla Koziorożca nie dowiesz się żadnych naprawdę istotnych rzeczy. Na przykład tego, w którym z 12 sektorów (czyli <span style="font-weight:bold;">domów</span>) horoskopu znajduje się Twoje Słońce. I znowu powiem „szkoda”, ponieważ jest to niezwykle istotna informacja dla uściślenia opisu Twojej osoby, a zwłaszcza dla stworzenia precyzyjnej i sensownej prognozy.<br /><br />Nie dowiesz się również, jakie aspekty i z jakimi planetami tworzy twoje Słońce. To równie duża strata, jako że te planety, poprzez swoje aspekty, zabarwiają Twoje Słońce własnymi, niekiedy bardzo wyrazistymi cechami.<br /><br />Słońce symbolizuje samoświadomość, indywidualność, wolę i żywotność, ponieważ jest głównym „światłem”. Słońcem należy jasno świecić, bo od tego ono jest. A więc Koziorożec powinien być po prostu Koziorożcem. Przynajmniej teoretycznie. A jednak... zdarza się, że Koziorożec, zamiast być spokojnym, odpowiedzialnym i bardzo poważnym osobnikiem, jak na Koziorożca przystało, jest zwariowany, wesołkowaty i w ogóle jakiś taki niekoziorożcowy. Nie znaczy to jednak, że opis archetypu Koziorożca jest nieprawidłowy. Znaczy to tylko tyle, że nie jesteś pojedynczym, czystym archetypem, lecz osobowością złożoną z wielu różnych archetypowych „cegiełek”.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Słońce, aczkolwiek niezwykle ważne w każdym horoskopie, wcale nie jest jedynym obiektem, na który profesjonalna astrologia zwraca baczną uwagę.</span><br /><br />Aby Twój astro-portret był w miarę kompletny koniecznie trzeba uwzględnić jeszcze kilka innych, ważnych obiektów.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">W każdym horoskopie są przynajmniej trzy silnie dominujące znaki: to te, w których przebywają Słońce, Księżyc i ascendent.</span> Każdy z tych znaków jest wyraźnie widoczny w Twojej osobowości. Ale rzadko się zdarza, żeby wszystkie trzy znajdowały się w Koziorożcu. A więc już tu masz dowód, że żaden Koziorożec nie jest czystym Koziorożcem.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Księżyc</span>, który jest „nocnym światłem” i jest niewiele mniej ważny niż Słońce zdradzi astrologowi wrażliwą, nierzadko skrywaną część twojej osobowości. Księżyc jest szczególnie ważny, jeśli jesteś kobietą, gdyż jest patronem kobiecości, macierzyństwa i spraw domowych. Księżyc mówi o twojej wrażliwości lub jej braku, o twoim stosunku do posiadania rodziny i dzieci, o tym, czy masz dar tworzenia miłej, domowej atmosfery czy wręcz przeciwnie, czy lubisz i umiesz gotować, czy lubisz siedzieć w domu, jak ten dom urządzasz, kogo i czy w nim gościsz itp. O Twoim naturalnym temperamencie i w pełni spontanicznym, nieprzemyślanym zachowaniu decyduje właśnie Księżyc, a nie Słońce. Jak na złość, Księżyc może mieć cechy skrajnie odmienne, niż twoje Słońce. Może na przykład być wybuchowy i spontaniczny. I jak myślisz, jak to wpłynie na Twoją Koziorożcową osobowość?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Z horoskopu gazetowego nie dowiesz się absolutnie niczego o tak istotnym czynniku, jak Księżyc.</span> Niestety, opracowanie tabelek zodiakalnego położenia Księżyca jest niewykonalne, z przyczyn technicznych - musiałyby one być wydane w postaci książki. Bez sensu, prawda?<br /><br />Twój Księżyc, tak samo jak Słońce i jak każdy inny element horoskopu, przebywa w jednym z 12 znaków zodiaku i w jednym z 12 domów oraz tak samo jak Słońce ma powiązania aspektowe z innymi planetami, co wpływa na jego sposób wyrażania się. Czy horoskop gazetowy udziela Ci jakiejkolwiek informacji o tych sprawach?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Ascendent </span>to jeden z 12 znaków, który wschodził w chwili Twoich narodzin. Jest on Twoją zewnętrzną wizytówką i stanowi coś w rodzaju pięknie wymalowanego szyldu, który prezentujesz światu zewnętrznemu. Ten szyld pokazuje Cię takim, jakim chciałbyś być widziany i odbierany przez ludzi, zwłaszcza tych, których znasz słabo lub wcale. Swój ascendent eksponujesz również w sytuacjach oficjalnych. Z tego powodu niektórzy nazywają go „maską” i uważają, że ukrywa on prawdziwą osobowość.<br /><br />Dona Cunningham twiedzi, że ascendent ukazuje zachowania i cechy, których oczekiwali od nas nasi rodzice. Staraliśmy się więc ich zadowolić, nawet jeśli tak naprawdę wcale się z tym dobrze nie czuliśmy. I dlatego, zamiast prezentować dumnie swoją prawdziwą osobowość przyzwyczailiśmy się ukrywać ją za parawanem ascendentu. Bo tak „jest lepiej”, „bezpieczniej” lub „grzeczniej”. Twój ascendent nie musi więc wcale pasować do Słońca w Koziorożcu, bo być może to właśnie cechy tego znaku tak irytowały twoich rodziców, że musiałeś je ukrywać i udawać kogoś innego - bardziej wylewnego i bezpośredniego. Możliwe, że maska ascendentu tak silnie wrosła w Twoją osobowość, że zupełnie się z nim utożsamiłeś, zapominając o tym, że przecież jesteś powściągliwym i bardzo poważnym Koziorożcem i że to właśnie Koziorożec, a nie znak ascendentu opisuje twoją najprawdziwszą osobowość.<br /><br />Co jeszcze może zaburzać czysty obraz Koziorożca?<br /><br />Wiele innych czynników.<br /><br />Na przykład, jeśli <span style="font-weight:bold;">Saturn, będący planetarnym władcą znaku Koziorożca</span> przebywa w zupełnie niepodobnym do Koziorożca znaku, na przykład w bezceremonialnym i szorstkim Baranie, wtedy Twoja osobowość nabiera takich właśnie, charakterystycznych dla Barana cech.<br /><br />Jak wcześniej wspomniałam <span style="font-weight:bold;">na Twoją osobowość i temperament wpływają również aspekty innych planet do Twojego Słońca i Księżyca</span>. I tak np. Uran może sprawić, że z natury spokojny i pełen powagi Koziorożec staje się zwariowany i spontanicznie nieprzewidywalny.<br /><br />Poza tym <span style="font-weight:bold;">należy przyjrzeć się uważnie wszystkim pozostałym planetom</span>, a więc (w wielkim, telegraficznym skrócie): Merkuremu opisującemu Twój sposób myślenia i komunikowania się z bliźnimi, Wenus czyli patronce miłości, erotyzmu i partnerstwa, Marsowi będącemu planetą energii i asertywności, Jowiszowi symbolizującemu ekspansję, łaskawość i filozofię, surowemu i dyscyplinującemu Saturnowi, zwariowanemu, ekscentrycznemu i kochającemu wolność Uranowi, marzycielsko-artystycznemu Neptunowi oraz nadającemu osobowości tajemniczą głębię, nie bojącemu się tabu Plutonowi. Każda z tych planet przebywa w jakimś znaku oraz w którymś z sektorów twojego horoskopu i tworzy jakieś aspekty z innymi planetami, a to wszystko zabarwia twoją osobowość niekiedy bardzo wyrazistymi cechami, które niekoniecznie muszą pasować do charakterystyki Koziorożca.<br /><br /><br /><span style="font-weight:bold;">A teraz przyjrzyjmy się prognozom, czyli comiesięcznym horoskopom dla każdego znaku zodiaku.</span><br /><br />Nawet, jeśli taki horoskop pisze profesjonalny astrolog, to wie on o Tobie tylko jedno: że masz Słońce w Koziorożcu. Koniec. Kropka. To wszystko, co ten „profesjonalista” wie na pewno. Cała reszta jest dla niego jedną wielką niewiadomą. Rzadko interesuje go nawet tak istotna informacja, jak ta, <span style="font-weight:bold;">w którym konkretnie stopniu Koziorożca znajduje się Twoje Słońce</span>. Stopień jest bardzo ważny dla uściślenia czasu wydarzeń. Tak więc prognoza, nie dość, że wielce czasowo nieprecyzyjna, dotyczy tylko i wyłącznie spraw związanych z tymi dziedzinami życia, które symbolizuje Słońce.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Może się zdarzyć, że będziesz mieć niezwykle fortunne tranzyty do Słońca i przeczytasz, że czekają Cię same radosne, słoneczne i cudowne dni, które pozwolą Ci zrealizować wszystkie skryte marzenia. Tymczasem nie będziesz wiedzieć o tym, że w tym samym czasie Twój Księżyc wpadł w bardzo poważne tarapaty i że Twoje szczęście rodzinne jest zagrożone. Możesz się więc srodze rozczarować, jeśli zamiast spodziewanej, wszechobecnej harmonii zastaniesz we własnym domu szalejącą burzę z piorunami.</span><br /><br />Taki horoskop nie uprzedzi Cię również, że przez któryś z domów Twojego radiksu lub przez jedną z planet osobistych przechodzi właśnie jakaś inna, ważna planeta.<br /><br />Domy horoskopu mówią o różnych dziedzinach naszej aktywności życiowej. Przejście przez któryś z nich silnej planety zmienia znacząco życiową sytuację. Jeśli jest to np. Saturn, wymaga to skierowania całej uwagi na symbolizowaną przez ten dom dziedzinę życia, ponieważ <span style="font-weight:bold;">Saturn jest planetą surowych egzaminów</span>. Oblanie egzaminu nie jest rzeczą przyjemną, lepiej więc przygotować się do niego odpowiednio wcześnie, jako że - jak powiadają - „powiadomiony jest uzbrojony”.<br /><br />Może się również zdarzyć, że w tym szczęśliwym dla twojego Słońca okresie jakaś niespokojna planeta, np. Uran, zagości w Twoim 7. domu, symbolizującym Twoje związki partnerskie i wszelkie relacje z innymi ludźmi. Możesz się wtedy spodziewać ogromnych, wręcz rewolucyjnych zmian we wszystkich ważnych dla Ciebie związkach, a nawet w relacjach z całym światem zewnętrznym.<br /><br />Widzisz więc, że wróżenie z solarnych znaków zodiaku (i w ogóle wszelkie wróżenie z horoskopu) jest bez sensu. Nie dość, że <span style="font-weight:bold;">taka sama, identyczna wróżba musi dotyczyć wszystkich chodzących po tej planecie Koziorożców, a więc 1/12 światowej populacji</span>, to jeszcze nie uwzględnia ona żadnych innych, niezwykle istotnych elementów horoskopu indywidualnego.<br /><br />Zamiast więc tracić czas na czytanie głupawych horoskopów poszukaj sobie bardziej pożytecznego zajęcia.<br /><br />-----<br />Teoretycznie może zdarzyć się prawie czysty Koziorożec, ale jest to prawdziwa rzadkość. Jest możliwe, że znak Koziorożca będzie wschodził na ascendencie, władający Koziorożcem Saturn będzie królować w swoim własnym znaku lub będzie górować, a wszystkie planety osobiste znajdą się w dziesiątym domu horoskopu, który z natury ma charakter Koziorożca. Jednak taka sytuacja należy raczej do wyjątku. Poza tym zawsze jakiś element zaburza tę „czystość”.astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-49623805306544582832008-07-31T18:33:00.001+02:002008-07-31T22:07:57.183+02:00Wodnik<span style="font-weight:bold;"><br /><img style="margin-right: 20px;" src="http://members.lycos.co.uk/maya13/beauty/11.gif" align="left">WODNIK</span><br /><br />Stwierdzenie, że „jesteś Wodnikiem” pozwala mieć całkowitą pewność tylko co do jednej kwestii: że w dniu Twoich narodzin Słońce przebywało w znaku Wodnika. <span style="font-weight:bold;">Tylko Słońce...</span> Gdzie znajdowała się w tym czasie reszta planet, osie horoskopu oraz Księżyc niestety nie mamy pojęcia. A szkoda, bo to informacje ważne dla stworzenia pełnego portretu astrologicznego.<br /><br />Gazetowy opis cech Wodnika wcale nie musi za bardzo do Ciebie pasować, ponieważ „Wodnik” to tylko jeden z dwunastu uwzględnianych przez astrologów <a target="_blank" href ="http://pl.wikipedia.org/wiki/Archetyp_%28psychologia%29">archetypów psychologicznych</a>, które w życiu nie występują w czystej postaci i są jeszcze rzadsze niż czyste pierwiastki chemiczne w naturze.<br /><br />Niestety, z gazetowego horoskopu dla Wodnika nie dowiesz się żadnych naprawdę istotnych rzeczy. Na przykład tego, w którym z 12 sektorów (czyli <span style="font-weight:bold;">domów</span>) horoskopu znajduje się Twoje Słońce. I znowu powiem „szkoda”, ponieważ jest to niezwykle istotna informacja dla uściślenia opisu Twojej osoby, a zwłaszcza dla stworzenia precyzyjnej i sensownej prognozy.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Nie dowiesz się również, jakie aspekty i z jakimi planetami tworzy twoje Słońce. </span>To równie duża strata, jako że te planety, poprzez swoje aspekty, zabarwiają Twoje Słońce własnymi, niekiedy bardzo wyrazistymi cechami.<br /><br />Słońce symbolizuje samoświadomość, indywidualność, wolę i żywotność, ponieważ jest głównym „światłem”. Słońcem należy jasno świecić, bo od tego ono jest. A więc Wodnik powinien być po prostu Wodnikiem. Przynajmniej teoretycznie. A jednak... zdarza się, że Wodnik, zamiast być ekscentrycznym rewolucjonistą, jak na Wodnika przystało, jest konserwatywny i konwencjonalny i w ogóle jakiś taki niewodnikowaty. Nie znaczy to jednak, że opis archetypu Wodnika jest nieprawidłowy. Znaczy to tylko tyle, że nie jesteś pojedynczym, czystym archetypem, lecz osobowością złożoną z wielu różnych archetypowych „cegiełek”.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Słońce, aczkolwiek niezwykle ważne w każdym horoskopie, wcale nie jest jedynym obiektem, na który profesjonalna astrologia zwraca baczną uwagę.</span><br /><br />Aby Twój astro-portret był w miarę kompletny koniecznie trzeba uwzględnić jeszcze kilka innych, ważnych obiektów.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">W każdym horoskopie są przynajmniej trzy silnie dominujące znaki: to te, w których przebywają Słońce, Księżyc i ascendent. </span>Każdy z tych znaków jest wyraźnie widoczny w Twojej osobowości. Ale rzadko się zdarza, żeby wszystkie trzy znajdowały się w Wodniku. A więc już tu masz dowód, że żaden Wodnik nie jest czystym Wodnikiem.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Księżyc</span>, który jest „nocnym światłem” i jest niewiele mniej ważny niż Słońce zdradzi astrologowi wrażliwą, nierzadko skrywaną część twojej osobowości. Księżyc jest szczególnie ważny, jeśli jesteś kobietą, gdyż jest patronem kobiecości, macierzyństwa i spraw domowych. Księżyc mówi o twojej wrażliwości lub jej braku, o twoim stosunku do posiadania rodziny i dzieci, o tym, czy masz dar tworzenia miłej, domowej atmosfery czy wręcz przeciwnie, czy lubisz i umiesz gotować, czy lubisz siedzieć w domu, jak ten dom urządzasz, kogo i czy w nim gościsz itp. O Twoim naturalnym temperamencie i w pełni spontanicznym, nieprzemyślanym zachowaniu decyduje właśnie Księżyc, a nie Słońce. Jak na złość, Księżyc może mieć cechy skrajnie odmienne, niż twoje Słońce. Może na przykład być lękliwy i płaczliwy. I jak myślisz, jak to wpłynie na Twoją wodnikową osobowość?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Z horoskopu gazetowego nie dowiesz się absolutnie niczego o tak istotnym czynniku, jak Księżyc. </span>Niestety, opracowanie tabelek zodiakalnego położenia Księżyca jest niewykonalne, z przyczyn technicznych - musiałyby one być wydane w postaci książki. Bez sensu, prawda?<br /><br />Twój Księżyc, tak samo jak Słońce i jak każdy inny element horoskopu, przebywa w jednym z 12 znaków zodiaku i w jednym z 12 domów oraz tak samo jak Słońce ma powiązania aspektowe z innymi planetami, co wpływa na jego sposób wyrażania się. Czy horoskop gazetowy udziela Ci jakiejkolwiek informacji o tych sprawach?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Ascendent </span>to jeden z 12 znaków, który wschodził w chwili Twoich narodzin. Jest on Twoją zewnętrzną wizytówką i stanowi coś w rodzaju pięknie wymalowanego szyldu, który prezentujesz światu zewnętrznemu. Ten szyld pokazuje Cię takim, jakim chciałbyś być widziany i odbierany przez ludzi, zwłaszcza tych, których znasz słabo lub wcale. Swój ascendent eksponujesz również w sytuacjach oficjalnych. Z tego powodu niektórzy nazywają go „maską” i uważają, że ukrywa on prawdziwą osobowość.<br /><br />Dona Cunningham twiedzi, że ascendent ukazuje zachowania i cechy, których oczekiwali od nas nasi rodzice. Staraliśmy się więc ich zadowolić, nawet jeśli tak naprawdę wcale się z tym dobrze nie czuliśmy. I dlatego, zamiast prezentować dumnie swoją prawdziwą osobowość przyzwyczailiśmy się ukrywać ją za parawanem ascendentu. Bo tak „jest lepiej”, „bezpieczniej” lub „grzeczniej”. Twój ascendent nie musi więc wcale pasować do Słońca w Wodniku, bo być może to właśnie cechy tego znaku tak irytowały twoich rodziców, że musiałeś je ukrywać i udawać kogoś innego - bardziej konwencjonalnego i stereotypowego. Możliwe, że maska ascendentu tak silnie wrosła w Twoją osobowość, że zupełnie się z nim utożsamiłeś, zapominając o tym, że przecież jesteś ekstrawaganckim i niekonwencjonalnym Wodnikiem i że to właśnie Wodnik, a nie znak ascendentu opisuje twoją najprawdziwszą osobowość.<br /><br />Co jeszcze może zaburzać czysty obraz Wodnika?<br /><br />Wiele innych czynników.<br /><br />Na przykład, jeśli <span style="font-weight:bold;">Saturn, będący planetarnym władcą znaku Wodnika </span>przebywa w zupełnie niepodobnym do Wodnika znaku, na przykład w domatorskim Raku, wtedy Twoja osobowość nabiera takich właśnie, charakterystycznych dla Raka cech.<br /><br />Jak wcześniej wspomniałam <span style="font-weight:bold;">na Twoją osobowość i temperament wpływają również aspekty innych planet do Twojego Słońca i Księżyca</span>. I tak np. Neptun może sprawić, że ekscentryczny Wodnik staje się romantyczny i marzycielski.<br /><br />Poza tym <span style="font-weight:bold;">należy przyjrzeć się uważnie wszystkim pozostałym planetom</span>, a więc (w wielkim, telegraficznym skrócie): Merkuremu opisującemu Twój sposób myślenia i komunikowania się z bliźnimi, Wenus czyli patronce miłości, erotyzmu i partnerstwa, Marsowi będącemu planetą energii i asertywności, Jowiszowi symbolizującemu ekspansję, łaskawość i filozofię, surowemu i dyscyplinującemu Saturnowi, zwariowanemu, ekscentrycznemu i kochającemu wolność Uranowi, marzycielsko-artystycznemu Neptunowi oraz nadającemu osobowości tajemniczą głębię, nie bojącemu się tabu Plutonowi. Każda z tych planet przebywa w jakimś znaku oraz w którymś z sektorów twojego horoskopu i tworzy jakieś aspekty z innymi planetami, a to wszystko zabarwia twoją osobowość niekiedy bardzo wyrazistymi cechami, które niekoniecznie muszą pasować do charakterystyki Wodnika.<br /><br /><br /><span style="font-weight:bold;">A teraz przyjrzyjmy się prognozom, czyli comiesięcznym horoskopom dla każdego znaku zodiaku.</span><br /><br />Nawet, jeśli taki horoskop pisze profesjonalny astrolog, to wie on o Tobie tylko jedno: że masz Słońce w Wodniku. Koniec. Kropka. To wszystko, co ten „profesjonalista” wie na pewno. Cała reszta jest dla niego jedną wielką niewiadomą. Rzadko interesuje go nawet tak istotna informacja, jak ta, <span style="font-weight:bold;">w którym konkretnie stopniu Wodnika znajduje się Twoje Słońce</span>. Stopień jest bardzo ważny dla uściślenia czasu wydarzeń. Tak więc prognoza, nie dość, że wielce czasowo nieprecyzyjna, dotyczy tylko i wyłącznie spraw związanych z tymi dziedzinami życia, które symbolizuje Słońce.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Może się zdarzyć, że będziesz mieć niezwykle fortunne tranzyty do Słońca i przeczytasz, że czekają Cię same radosne, słoneczne i cudowne dni, które pozwolą Ci zrealizować wszystkie skryte marzenia. Tymczasem nie będziesz wiedzieć o tym, że w tym samym czasie Twój Księżyc wpadł w bardzo poważne tarapaty i że Twoje szczęście rodzinne jest zagrożone. Możesz się więc srodze rozczarować, jeśli zamiast spodziewanej, wszechobecnej harmonii zastaniesz we własnym domu szalejącą burzę z piorunami.</span><br /><br />Taki horoskop nie uprzedzi Cię również, że przez któryś z domów Twojego radiksu lub przez jedną z planet osobistych przechodzi właśnie jakaś inna, ważna planeta.<br /><br />Domy horoskopu mówią o różnych dziedzinach naszej aktywności życiowej. Przejście przez któryś z nich silnej planety zmienia znacząco życiową sytuację. Jeśli jest to np. Saturn, wymaga to skierowania całej uwagi na symbolizowaną przez ten dom dziedzinę życia, ponieważ <span style="font-weight:bold;">Saturn jest planetą surowych egzaminów</span>. Oblanie egzaminu nie jest rzeczą przyjemną, lepiej więc przygotować się do niego odpowiednio wcześnie, jako że - jak powiadają - „powiadomiony jest uzbrojony”.<br /><br />Może się również zdarzyć, że w tym szczęśliwym dla twojego Słońca okresie jakaś niespokojna planeta, np. Uran, zagości w Twoim 7. domu, symbolizującym Twoje związki partnerskie i wszelkie relacje z innymi ludźmi. Możesz się wtedy spodziewać ogromnych, wręcz rewolucyjnych zmian we wszystkich ważnych dla Ciebie związkach, a nawet w relacjach z całym światem zewnętrznym.<br /><br />Widzisz więc, że wróżenie z solarnych znaków zodiaku (i w ogóle wszelkie wróżenie z horoskopu) jest bez sensu. Nie dość, że <span style="font-weight:bold;">taka sama, identyczna wróżba musi dotyczyć wszystkich chodzących po tej planecie Wodników, a więc 1/12 światowej populacji</span>, to jeszcze nie uwzględnia ona żadnych innych, niezwykle istotnych elementów horoskopu indywidualnego.<br /><br />Zamiast więc tracić czas na czytanie głupawych horoskopów poszukaj sobie bardziej pożytecznego zajęcia.<br /><br />-----<br />Teoretycznie może zdarzyć się prawie czysty Wodnik, ale jest to prawdziwa rzadkość. Jest możliwe, że znak Wodnika i/lub Uran będzie wschodził na ascendencie, władający Wodnikiem Saturn będzie królować w swoim własnym znaku, a wszystkie planety osobiste znajdą się w jedenastym domu horoskopu, który z natury ma charakter Wodnika. Jednak taka sytuacja należy raczej do wyjątku. Poza tym zawsze jakiś element zaburza tę „czystość”.astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-57071191684830432312008-07-31T18:32:00.000+02:002008-07-31T22:07:57.184+02:00Ryby<span style="font-weight:bold;"><br /><img style="margin-right: 20px;" src="http://members.lycos.co.uk/maya13/beauty/12.gif" align="left">RYBY</span><br /><br />Stwierdzenie, że „jesteś spod znaku Ryb” pozwala mieć całkowitą pewność tylko co do jednej kwestii: że w dniu Twoich narodzin Słońce przebywało w znaku Ryb. <span style="font-weight:bold;">Tylko Słońce... </span>Gdzie znajdowała się w tym czasie reszta planet, osie horoskopu oraz Księżyc niestety nie mamy pojęcia. A szkoda, bo to informacje ważne dla stworzenia pełnego portretu astrologicznego.<br /><br />Gazetowy opis cech Ryb wcale nie musi za bardzo do Ciebie pasować, ponieważ „Ryby” to tylko jeden z dwunastu uwzględnianych przez astrologów <a target="_blank" href ="http://pl.wikipedia.org/wiki/Archetyp_%28psychologia%29">archetypów psychologicznych</a>, które w życiu nie występują w czystej postaci i są jeszcze rzadsze niż czyste pierwiastki chemiczne w naturze.<br /><br />Niestety, z gazetowego horoskopu dla Ryb nie dowiesz się żadnych naprawdę istotnych rzeczy. Na przykład tego, w którym z 12 sektorów (czyli <span style="font-weight:bold;">domów</span>) horoskopu znajduje się Twoje Słońce. I znowu powiem „szkoda”, ponieważ jest to niezwykle istotna informacja dla uściślenia opisu Twojej osoby, a zwłaszcza dla stworzenia precyzyjnej i sensownej prognozy.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Nie dowiesz się również, jakie aspekty i z jakimi planetami tworzy twoje Słońce. </span>To równie duża strata, jako że te planety, poprzez swoje aspekty, zabarwiają Twoje Słońce własnymi, niekiedy bardzo wyrazistymi cechami.<br /><br />Słońce symbolizuje samoświadomość, indywidualność, wolę i żywotność, ponieważ jest głównym „światłem”. Słońcem należy jasno świecić, bo od tego ono jest. A więc Ryby powinny być po prostu Rybami. Przynajmniej teoretycznie. A jednak... zdarza się, że Ryby, zamiast być spokojnymi i romantycznymi artystami lub niosącymi bezinteresowną pomoc altruistami, jak na Ryby przystało, są niewrażliwe, egoistyczne i w ogóle jakiś takie nierybie. Nie znaczy to jednak, że opis archetypu Ryb jest nieprawidłowy. Znaczy to tylko tyle, że nie jesteś pojedynczym, czystym archetypem, lecz osobowością złożoną z wielu różnych archetypowych „cegiełek”.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Słońce, aczkolwiek niezwykle ważne w każdym horoskopie, wcale nie jest jedynym obiektem, na który profesjonalna astrologia zwraca baczną uwagę.</span><br /><br />Aby Twój astro-portret był w miarę kompletny koniecznie trzeba uwzględnić jeszcze kilka innych, ważnych obiektów.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">W każdym horoskopie są przynajmniej trzy silnie dominujące znaki: to te, w których przebywają Słońce, Księżyc i ascendent. </span>Każdy z tych znaków jest wyraźnie widoczny w Twojej osobowości. Ale rzadko się zdarza, żeby wszystkie trzy znajdowały się w Rybach. A więc już tu masz dowód, że żadne Ryby nie są czystymi Rybami.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Księżyc</span>, który jest „nocnym światłem” i jest niewiele mniej ważny niż Słońce zdradzi astrologowi wrażliwą, nierzadko skrywaną część twojej osobowości. Księżyc jest szczególnie ważny, jeśli jesteś kobietą, gdyż jest patronem kobiecości, macierzyństwa i spraw domowych. Księżyc mówi o twojej wrażliwości lub jej braku, o twoim stosunku do posiadania rodziny i dzieci, o tym, czy masz dar tworzenia miłej, domowej atmosfery czy wręcz przeciwnie, czy lubisz i umiesz gotować, czy lubisz siedzieć w domu, jak ten dom urządzasz, kogo i czy w nim gościsz itp. O Twoim naturalnym temperamencie i w pełni spontanicznym, nieprzemyślanym zachowaniu decyduje właśnie Księżyc, a nie Słońce. Jak na złość, Księżyc może mieć cechy skrajnie odmienne, niż twoje Słońce. Może na przykład być niewrażliwy i szorstki. I jak myślisz, jak to wpłynie na Twoją rybią osobowość?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Z horoskopu gazetowego nie dowiesz się absolutnie niczego o tak istotnym czynniku, jak Księżyc. </span>Niestety, opracowanie tabelek zodiakalnego położenia Księżyca jest niewykonalne, z przyczyn technicznych - musiałyby one być wydane w postaci książki. Bez sensu, prawda?<br /><br />Twój Księżyc, tak samo jak Słońce i jak każdy inny element horoskopu, przebywa w jednym z 12 znaków zodiaku i w jednym z 12 domów oraz tak samo jak Słońce ma powiązania aspektowe z innymi planetami, co wpływa na jego sposób wyrażania się. Czy horoskop gazetowy udziela Ci jakiejkolwiek informacji o tych sprawach?<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Ascendent </span>to jeden z 12 znaków, który wschodził w chwili Twoich narodzin. Jest on Twoją zewnętrzną wizytówką i stanowi coś w rodzaju pięknie wymalowanego szyldu, który prezentujesz światu zewnętrznemu. Ten szyld pokazuje Cię takim, jakim chciałbyś być widziany i odbierany przez ludzi, zwłaszcza tych, których znasz słabo lub wcale. Swój ascendent eksponujesz również w sytuacjach oficjalnych. Z tego powodu niektórzy nazywają go „maską” i uważają, że ukrywa on prawdziwą osobowość.<br /><br />Dona Cunningham twiedzi, że ascendent ukazuje zachowania i cechy, których oczekiwali od nas nasi rodzice. Staraliśmy się więc ich zadowolić, nawet jeśli tak naprawdę wcale się z tym dobrze nie czuliśmy. I dlatego, zamiast prezentować dumnie swoją prawdziwą osobowość przyzwyczailiśmy się ukrywać ją za parawanem ascendentu. Bo tak „jest lepiej”, „bezpieczniej” lub „grzeczniej”. Twój ascendent nie musi więc wcale pasować do Słońca w Rybach, bo być może to właśnie cechy tego znaku tak irytowały twoich rodziców, że musiałeś je ukrywać i udawać kogoś innego - bardziej dynamicznego i bezpośredniego. Możliwe, że maska ascendentu tak silnie wrosła w Twoją osobowość, że zupełnie się z nim utożsamiłeś, zapominając o tym, że przecież jesteś spokojnymi i marzycielskimi Rybami i że to właśnie Ryby, a nie znak ascendentu opisuje twoją najprawdziwszą osobowość.<br /><br />Co jeszcze może zaburzać czysty obraz Ryb?<br /><br />Wiele innych czynników.<br /><br />Na przykład, jeśli <span style="font-weight:bold;">Jowisz, będący planetarnym władcą znaku Ryb </span>przebywa w zupełnie niepodobnym do Ryb znaku, na przykład w bezceremonialnym i szorstkim Baranie, wtedy Twoja osobowość nabiera takich właśnie, charakterystycznych dla Barana cech.<br /><br />Jak wcześniej wspomniałam <span style="font-weight:bold;">na Twoją osobowość i temperament wpływają również aspekty innych planet do Twojego Słońca i Księżyca</span>. I tak np. Mars może sprawić, że rybi spokój i refleksyjność znikają jak bańka mydlana, a na ich miejscu pojawia się gorący temperament i doza szaleństwa.<br /><br />Poza tym <span style="font-weight:bold;">należy przyjrzeć się uważnie wszystkim pozostałym planetom</span>, a więc (w wielkim, telegraficznym skrócie): Merkuremu opisującemu Twój sposób myślenia i komunikowania się z bliźnimi, Wenus czyli patronce miłości, erotyzmu i partnerstwa, Marsowi będącemu planetą energii i asertywności, Jowiszowi symbolizującemu ekspansję, łaskawość i filozofię, surowemu i dyscyplinującemu Saturnowi, zwariowanemu, ekscentrycznemu i kochającemu wolność Uranowi, marzycielsko-artystycznemu Neptunowi oraz nadającemu osobowości tajemniczą głębię, nie bojącemu się tabu Plutonowi. Każda z tych planet przebywa w jakimś znaku oraz w którymś z sektorów twojego horoskopu i tworzy jakieś aspekty z innymi planetami, a to wszystko zabarwia twoją osobowość niekiedy bardzo wyrazistymi cechami, które niekoniecznie muszą pasować do charakterystyki Ryb.<br /><br /><br /><span style="font-weight:bold;">A teraz przyjrzyjmy się prognozom, czyli comiesięcznym horoskopom dla każdego znaku zodiaku.</span><br /><br />Nawet, jeśli taki horoskop pisze profesjonalny astrolog, to wie on o Tobie tylko jedno: że masz Słońce w Rybach. Koniec. Kropka. To wszystko, co ten „profesjonalista” wie na pewno. Cała reszta jest dla niego jedną wielką niewiadomą. Rzadko interesuje go nawet tak istotna informacja, jak ta, <span style="font-weight:bold;">w którym konkretnie stopniu Ryb znajduje się Twoje Słońce</span>. Stopień jest bardzo ważny dla uściślenia czasu wydarzeń. Tak więc prognoza, nie dość, że wielce czasowo nieprecyzyjna, dotyczy tylko i wyłącznie spraw związanych z tymi dziedzinami życia, które symbolizuje Słońce.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Może się zdarzyć, że będziesz mieć niezwykle fortunne tranzyty do Słońca i przeczytasz, że czekają Cię same radosne, słoneczne i cudowne dni, które pozwolą Ci zrealizować wszystkie skryte marzenia. Tymczasem nie będziesz wiedzieć o tym, że w tym samym czasie Twój Księżyc wpadł w bardzo poważne tarapaty i że Twoje szczęście rodzinne jest zagrożone. Możesz się więc srodze rozczarować, jeśli zamiast spodziewanej, wszechobecnej harmonii zastaniesz we własnym domu szalejącą burzę z piorunami.</span><br /><br />Taki horoskop nie uprzedzi Cię również, że przez któryś z domów Twojego radiksu lub przez jedną z planet osobistych przechodzi właśnie jakaś inna, ważna planeta.<br /><br />Domy horoskopu mówią o różnych dziedzinach naszej aktywności życiowej. Przejście przez któryś z nich silnej planety zmienia znacząco życiową sytuację. Jeśli jest to np. Saturn, wymaga to skierowania całej uwagi na symbolizowaną przez ten dom dziedzinę życia, ponieważ <span style="font-weight:bold;">Saturn jest planetą surowych egzaminów</span>. Oblanie egzaminu nie jest rzeczą przyjemną, lepiej więc przygotować się do niego odpowiednio wcześnie, jako że - jak powiadają - „powiadomiony jest uzbrojony”.<br /><br />Może się również zdarzyć, że w tym szczęśliwym dla twojego Słońca okresie jakaś niespokojna planeta, np. Uran, zagości w Twoim 7. domu, symbolizującym Twoje związki partnerskie i wszelkie relacje z innymi ludźmi. Możesz się wtedy spodziewać ogromnych, wręcz rewolucyjnych zmian we wszystkich ważnych dla Ciebie związkach, a nawet w relacjach z całym światem zewnętrznym.<br /><br />Widzisz więc, że wróżenie z solarnych znaków zodiaku (i w ogóle wszelkie wróżenie z horoskopu) jest bez sensu. Nie dość, że <span style="font-weight:bold;">taka sama, identyczna wróżba musi dotyczyć wszystkich chodzących po tej planecie Ryb, a więc 1/12 światowej populacji</span>, to jeszcze nie uwzględnia ona żadnych innych, niezwykle istotnych elementów horoskopu indywidualnego.<br /><br />Zamiast więc tracić czas na czytanie głupawych horoskopów poszukaj sobie bardziej pożytecznego zajęcia.<br /><br />-----<br />Teoretycznie mogą zdarzyć się prawie czyste Ryby, ale jest to prawdziwa rzadkość. Jest możliwe, że znak Ryb lub Neptun będą wschodzić na ascendencie, a wszystkie planety osobiste znajdą się w dwunastym domu horoskopu, który z natury ma charakter Ryb. Jednak taka sytuacja należy raczej do wyjątku. Poza tym zawsze jakiś element zaburza tę „czystość”.astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-46261445390605885252008-06-08T21:21:00.000+02:002008-06-08T21:23:12.805+02:00C. G. Jung (1875 -1961) o astrologii i nie tylkoWieczorem pochłania mnie astrologia. Obliczam horoskopy, aby wpaść na trop zawartej w nich prawdy psychologicznej. Jak na razie odkryłem kilka godnych uwagi rzeczy, które zapewne wydadzą się Panu niewiarygodne... [W liście do Freuda (1911 r.)]<br /><br />...od 30 lat interesuję się tą ważną sprawą ludzkiego umysłu (...) Jeśli mam do czynienia z trudnymi diagnozami psychologicznymi, to najczęściej każę opracowywać horoskop pacjenta, aby uzyskać inny, nowy punkt widzenia.<br /><br />W wielu przypadkach dane astrologiczne dostarczyły mi wyjaśnienia określonych faktów, których w innym razie bym nie rozumiał. Takie doświadczenia doprowadziły mnie do wniosku, że astrologia ma szczególne znaczenie w psychologii. [W liście do B. V. Ramana (1947 r.)]<br /><br />...Z dość dużym stopniem prawdopodobieństwa można oczekiwać, że określonej sytuacji psychologicznej towarzyszyć będzie analogiczna konfiguracja astrologiczna (...)<br /><br />Specyficzne oddziaływanie pierwszych doświadczeń życiowych opiera się z jednej strony na wpływach środowiska, a z drugiej na predyspozycjach, które można wyczytać z horoskopu.<br /><br />(...) Astrologia może bez wątpienia wnieść wiele do psychologii, to jednak, co ta może zaoferować swej starszej siostrze, jest już mniej oczywiste. [W liście do A. Barbault’a, wiceprezydenta międzynarodowego Centrum Astrologicznego w Paryżu, 1954 r.]<br /><br />Astrologia ma zapewnione uznanie ze strony psychologii bez dalszych oporów, ponieważ astrologia reprezentuje sumę wiedzy psychologicznej starożytności.<br /><br />Z łatwością potrafię sobie wyobrazić, iż mogłem żyć w ubiegłych stuleciach i napotkać tam pytania, na które nie znałem jeszcze odpowiedzi, i że musiałem urodzić się ponownie, ponieważ nie wypełniłem powierzonego mi zadania. [„Memories, Dreams and Reflection”]<br /><br />To, co dzieje się po śmierci jest tak niewypowiedzianie wspaniałe, że nasza wyobraźnia i odczucia nie wystarczą nawet do wytworzenia przybliżonego o tym pojęcia... Rozpłynięcie się naszej doczesnej formy w wieczności nie powoduje najmniejszej utraty znaczenia. [„Listy”]<br /><br />Świadomość nie przychodzi bez bólu.<br /><br />To co się jakiejś osobie przydarza jest charakterystyczne właśnie dla niej. Można sobie człowieka wyobrazić jako formę i elementy – wszystkie pasujące. Wraz z upływem życia, po kolei, wpadają one w miejsca przeznaczone im wcześniej pewnym planem.<br /><br />Człowiek może gonić za perfekcją ale musi znosić przeciwność swoich dążeń w imię realizacji swojej pełni.<br /><br />Prawa psychologiczne mówią, że kiedy sytuacja wewnętrzna nie jest uświadamiana, to wydarza się ona w świecie zewnętrznym jako los. Można powiedzieć inaczej, że kiedy dana osoba nie staje się świadoma swoich wewnętrznych sprzeczności, świat musi z konieczności zrealizować ten konflikt w świecie zewnętrznym, który musi zostać rozdarty na przeciwstawne połowy. [Aion]<br /><br />Tragiczne w skutkach powielanie modelu rodziny można określić mianem psychologicznego grzechu pierworodnego lub klątwy Atrydów, spadającej na kolejne pokolenia [Mysterium Coniuncionis]<br /><br />Wszystko tkwi w duszy, wszystko znajduje się we wnętrzu człowieka...<br /><br />Wiedza nie opiera się wyłącznie na prawdzie, także na błędach.<br /><br />Jahwe w znacznej mierze zachowuje się jak niemoralna istota, chociaż jest strażnikiem prawa i ładu. Jest niesprawiedliwy i nie można na nim polegać (...) jest wybuchowy i mściwy.astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-19272783322781297952008-06-05T02:04:00.004+02:002008-07-31T22:31:37.530+02:00Czy wierzyć w horoskopy?W gazetowe (takie „<a href="http://astrofaq.blogspot.com/2008/07/horoskop-dla-twojego-znaku.html">dla twojego znaku</a>”) - absolutnie nie wierzyć! A dlaczego? Wyjaśniam to w tym blogu <a href="http://astrofaq.blogspot.com/2008/05/czy-z-horoskopu-mona-wywry-przysze.html">tutaj</a>, <a href="http://astrofaq.blogspot.com/2008/06/przepowiednia-astrologiczna.html">tutaj</a> i <a href="http://astrofaq.blogspot.com/2007/11/wrenie-z-gwiazd.html">tutaj</a>.<br /><br />Jeśli astrolog sporządza dla Ciebie <a target="_blank" href ="http://www.astro.eco.pl/horoskop.html">horoskop indywidualny</a> i wieszczy Ci ze szczegółami przyszłe wydarzenia (spotkanie miłości Twojego życia, datę ślubu, chorobę czy śmierć kogoś bliskiego) - też w to nie wierz! <span style="font-weight:bold;">Z horoskopu nie da się odczytać konkretnych zdarzeń, a jedynie ich prawdopodobieństwo.</span><br /><br />Astrologia pozwala rozpoznać „<a href="http://astrofaq.blogspot.com/2008/05/jako-czasu.html">jakość czasu</a>” i dlatego jest bardzo w życiu pomocna. Jeśli chcesz żyć bardziej świadomie i mądrzej horoskop pomoże Ci lepiej poznać i zrozumieć siebie samą / samego, powie Ci, kiedy czekają Cię okresy powodzenia, a kiedy możesz spodziewać się kryzysów. Powie Ci również, w jakiej dziedzinie życia czekają Cię te sukcesy i kryzysy, ostrzeże przed zagrożeniami, zachęci do działania, gdy będzie czas sprzyjający sukcesom itp. Ale co konkretnie się wydarzy, tego nikt z „gwiazd” odczytać nie potrafi, chyba, że jest jasnowidzem (wśród astrologów czasem się tacy zdarzają).<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Znajdujesz się teraz w podróży przez życie, a horoskop to znakomita mapa, która pomaga zorientować się w nieznanym terenie. Tylko tyle i aż tyle.</span>astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-27455515797113132852008-06-02T21:19:00.002+02:002008-06-02T21:23:29.636+02:00Karma (co oznacza słowo „karma” w astrologii?)„Karma” to prawo przyczyny i skutku. Każda nasza myśl i każdy czyn niosą jakieś konsekwencje, zarówno w obecnym, jak i w przyszłym życiu. Jezus wyraził to słowami: „Co posiejesz, to żąć będziesz”.<br /><br />Niektóre nasze czyny przynoszą natychmiastowe konsekwencje, na inne trzeba trochę poczekać, a jeszcze inne wydają się przemijać „bezkarnie”. Ale to tylko pozory, bo nic nie dzieje się bez powodu i żaden czyn nie jest wolny od jakichś skutków.<br /><br />Możesz, drogi racjonalisto / katoliku nie wierzyć w karmę i reinkarnację, bo przyznaję - niezbitych dowodów naukowych brak, ale jak dla mnie jest to bardzo logiczna doktryna. Tak czy inaczej, radzę brać ją pod uwagę, tak na wszelki wypadek, choćby po to, żeby niepotrzebnie nie obciążyć swojego „konta karmicznego”.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Przy interpretacji horoskopu karma nie ma znaczenia.</span> Zakładamy wprawdzie czysto teoretycznie, że wszystko co widać w horoskopie ma podłoże karmiczne, ale w praktyce nic z tego wynika.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Horoskop jest po prostu zapisem lekcji, które trzeba przerobić i nie ma znaczenia, dlaczego te lekcje są takie, a nie inne.</span> Po prostu, są takie jakie są i trzeba się nimi zająć z należytą uwagą, nie wnikając w przyczyny. Znajomość przyczyn w żaden sposób nie wpływa na to, w jaki sposób manifestują się problemy ani na to, jak należy je rozwiązać.astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2055124297667705526.post-81437944200451507812008-06-01T17:55:00.005+02:002008-07-31T22:07:57.187+02:00Przepowiednia astrologiczna<span style="font-weight:bold;">Oczekując, że astrolog odczyta z Twojego horoskopu urodzeniowego, co ci się przydarzy zakładasz, że twoje życie jest odgórnie i we wszystkich szczegółach zaplanowane, a ty jesteś bezwolną marionetką całkowicie zdaną na kosmiczne wpływy. Oznacza to jednocześnie, że uważasz siebie za osobę pozbawioną rozumu, wolnej woli i jakiegokolwiek wpływu na swój własny los.</span><br /><br />Z horoskopu NIE DA SIĘ odczytać żadnych, konkretnych zdarzeń. Jeśli ktoś to robi i trafia, to znaczy, że jest jasnowidzem, a nie astrologiem. <span style="font-weight:bold;">Żadne zdarzenia nie są z góry zapisane.</span> Pewne rzeczy MOGĄ się zdarzyć, ale czy rzeczywiście się zdarzą zależy wyłącznie od tego, czy i co zrobisz. Wydarzenia są wyłącznie KONSEKWENCJĄ mądrych / głupich działań lub ich zaniechania. Nie są również ani karą, ani nagrodą. Każde wydarzenie, szczególnie nieprzyjemne, będąc konsekwencją błędnych decyzji i działań, jest jednocześnie lekcją, z której należy wyciągnąć naukę.<br /><br />Horoskop pokazuje wyłącznie psychologiczne i życiowe potencjały, z którymi przyszedłeś na świat, a <span style="font-weight:bold;">prognoza astrologiczna to nic innego, jak program nauki na najbliższy okres</span>. Ten program należy zrealizować jak najlepiej, by wynieść z niego jak najwięcej mądrości.<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Horoskop pozwala wyliczyć okresy życiowych przełomów i określić ich charakter, ale astrolog nie jest w stanie przewidzieć jak dana osoba zachowa się w obliczu trudnych wyzwań.</span>astromariahttp://www.blogger.com/profile/00387348581478094288noreply@blogger.com0